@BurczekStefuha czekaj, jeszcze raz, powoli. Nie mylisz przypadkiem komercjalizacji ze spopularyzowaniem? A ściślej - czy problem nie leży przypadkiem w utracie przez dnb swoistego elitaryzmu przez wyjście do szerszej publiczności? Bo odnoszę wrażenie, że undergroundowców boli dupa przez to, że ktoś wyniósł dnb z ich piwnicy
EDIT - oczywiście, jak w każdym gatunku pojawiły się przez to zapychacze, ale w generalnej swojej masie "popularny dnb" to naprawdę jakościowy towar, który wyeowluował w tyle stylów, że każdy znajdzie coś dla siebie. I to chyba stanowi sedno sprawy - ten gatunek przestał być wyjątkową zabawką wąskiej grupy, tylko trafił do wszystkich dzieciaków