#perfumy #recenzjeperfum
Treewitch Appalachia TRNP
Napaliłem się na ten perfum, jak szczerbaty na suchary . No bo drzewne, żywiczne, balsamiczne. Lubię takie klimaty, chociaż może nie zawsze nosić . No i co? No i g.... . Jest żywicznie, balsamicznie, w tle jakaś sosna przemyka, ale nieprzyjemnie . Może to ten copal ? Na szczęście po 5h zapach się rozwiał jak zła mara senna...
Mywave

Mi to dawało płynem do podłóg na początku

saradonin

I grzyby, daję słowo, tam muszą być grzyby.

Zaloguj się aby komentować