#perfumy #recenzja
Długo zbierałem się do recenzji tych perfum.
Czyli do Ard Al Zaafaran Oud 24 Hours Majestic Gold
Na fragrze niby podobieństwo do Armani SWY Leather i Intensely.
Rzeczywiście podobieństwo jest nawet spore, ale nie od razu. Otwarcie ma dosyć płaskie i przyprawowe, czuć DNA Armani Stronger with You Leather połączone z Spicebomb Viktor Rolf.
Po dwóch godzinach zapach się układa i wtedy jest najlepiej. Nie jest już taki płaski, dużo bliżej mu do Armani SWY Leather czy wszystkiego z Stronger with You. Idealny zapach na chłodniejsze dni lub zimę. Czuć nutę skóry, ale nie jest ona wybijająca się najmocniej i nie tłumi innych nut.
Parametry? Jak testowałem miałem katar, więc odczekałem ponad 3 tyg z napisaniem recenzji, aby nie dodawać posta na fali euforii bo zapach mi się podoba.
Projekcja jest ok, parametry też ok. Nie ma szału. Nie jest to killer, ale nie ma tragedii. Można po Ard Al Zaafaran spodziewać się lepszych parametrów, ale mają też gorsze. Typowa loteria jak to z arabami.
Jak w tej cenie około 65 PLN za 100ml to parametry są bardzo, bardzo ok, ale nie spodziewajcie się cudów.
Na duży plus za to zasługuje flakon. Ciężki i masywny. Rzadko spotykam się z tak ciężkim flakonem.
Bałem się, że będzie to kolejny arabski śmierdziel, ale pozytywnie się zaskoczyłem.
Partnerce się podoba, a zwykłego Armani Stronger with You nie może znieść, chociaż przed ciążą go uwielbiała.
Do ceny maksymalnie 80 PLN to bardzo dobry zakup.
Czy kupię ponownie? Tak. Zwłaszcza polecam szukać w promocji w okolicach 60 PLN.