#mikrus #linux
kurde ogarnąłem sobie własnego Mikrusa. Powiem Wam że czas od rozpoczęcia czytania regulaminu po pierwsze logowanie to jakieś 15 minut. Panel mega intuicyjny i nawet jest lokalny koks, dealer amfy, on-site'owy Chrystus "Marian" który nie pozwoli w prosty sposób uceglić serwera
Jakbym miał takie zabawki te 20 lat temu jak zaczynałem linuksowanie to dziś pewnie wystawiałbym o jedno zero więcej w fakturach dla moich klientów ;d
Serdecznie polecam niezdecydowanym i niepewnym swoich możliwości.
fervi

@mike-litoris Lubię mikr.us (chociaż IMO się nie do końca opłaca), natomiast czy byś miał 0 więcej czy mniej - mam wątpliwości. To jest jak z hostingami - są łatwe i super, ale jak postawisz coś w firmie to nie będzie nic do klikania i się posrasz

mike-litoris

@fervi zgodzę się częściowo. Interfejsy klikane wszędzie są różne więc z natury nie są przenośne, ale exp z utrzymywania własnej instancji AWS, Dropleta czy innego mikrusa już przenośny jest i to jest właśnie walor edukacyjny tej usługi, a w połączeniu z niską ceną (a więc niskim progiem wejścia) jak i z cyklem mailii dla noobów przemawia w mojej opinii za tym że jest do dobra oferta dla początkujących.

za 35 ziko rocznie zdobędziesz szlify w zarządzaniu ssh, może jakąś usługą sieciową a ci co bardziej ogarnięci zrozumieją że "nie ma chmury, jest tylko cudzy komputer" ;d

Zaloguj się aby komentować