Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Na Zaduszki (z tomu: Balet powojów), 1935


Zardzewiały pąk róży, fiolek purpurowy,


Ziarna maku z uciętej, niegdyś szumnej głowy,


Liść zatrzymany w biegu


I płaczu pokusę


Zalejmy jak łza czystym, mocnym spirytusem.


Jeszcze garść pocałunków —


Zwarzonych jarzębin


I niech butlę na słońcu wiatr jesienny ziębi,


Byśmy mieli, na tydzień krzyżami pocięty


«Zaduszkówkę»


Bo innej nie widzę pociechy...


Ilustracja: Wojciech Gerson, Cmentarz w górach, 1894

b5d917da-e301-4da8-912a-8506dd199b00

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować