Korzystając z okazji aferki hajpowej napiszę posta hajpującego oraz odhajpowującego
Po pierwsze, odebrałem dzisiaj dekant Lush - Lord of Misrule od @d4miss To jest dobre! W tej cenie to solidna pozycja i polecam testy. Tylko trzy składniki (paczula, wanilia, pieprz), bardzo fajny balans mieszanki. Uniseks, parametry w porządku. I nie piszę tego, żeby sprzedać Wam ten dekant, a jak już to po to, żeby opchnąć Wam całą rozbiórkę, jeśli wleci flakon ( ͡° ͜ʖ ͡°) (piszę pół żartem/pół serio, bo serio jest potencjał na flakon po wykończeniu tych 10 ml kiedyś tam). Btw Lush ma swoją polską stronę i sklep. Może jestem internet explorer, ale chyba jeszcze niedawno jej nie było.
Natomiast odhajpować chciałem świeczki Notino. Na wykopie kiedyś pochwaliłem ich zapachy z zastrzeżeniem, że jeszcze nie odpalałem. No i dwie już za mną. Gingerbread była ok (w cenie promocyjnej zdecydowanie mogę polecić), ale Spicy Vanilla to nieporozumienie. Jest totalnie niewyczuwalna, zero lotności zapachu. Czy zapalona, czy też zgaszona, zapach jest zawsze "bliskoskórny". Zniesmaczony jestem sprzedawaniem takiego produktu, czyli robienia z klientów frajerów. Notino - "First time?". Aha, nikomu świeczek jeszcze nie sprzedałem, ja niewinny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#perfumy