Jean Baudrillard i precesja symulakrów


Symulakr = wytwór symulacji, tj. jednostka informacji kulturowej, funkcjonująca w oderwaniu od przedmiotu właściwego.


Mem (fr. meme, taki sam) = symulakr będący odbiciem samego siebie (nie udaje przedmiotu właściwego), który sam wytwarza inne symulakry.


Symulakr I rzędu – zwrot leksykalny; jaskiniowiec widzi drzewo z szerokimi liśćmi i białawą korą, której nadaje nazwę "chinowiec"; "chinowuec" nie oznacza jednego konkretnego drzewa, a wszystkie drzewa o białawej korze i szerokich liściach.


Symulakr II rzędu – zwrot magiczny; kora chinowca zawiera chininę, która leczy febrę; jaskiniowiec nie wie tego, wie jedynie, że kora leczy febrę, więc logicznym jest, że chinowiec zamieszkuje leczniczy duch.


Symulakr III rzędu – zwrot religijny; wraz z rozwojem społeczeństwa, rolę wyłącznego pośrednika między duchem a wiernymi przejmuje kasta kapłańska; przymioty leczniczego ducha zostają skodyfikowane, a zasady rytuału w kontaktach z duchem rozpisane w ramach roku liturgicznego.


Symulakr IV rzędu – zwrot postmodernistyczny; rozwój nauki i oświecenie udowadnia, że duch nigdy nie istniał "fizycznie" czy "substancjonalnie", a za leczniczą działalność kory odpowiedzialny jest związek chemiczny, możliwy do wyizolowania i syntetyzacji w warunkach laboratoryjnych, z pominięciem nakazów i rytuałów kapłanów ducha drzewa.


Czy to oznacza, że "duch drzewa" "przestaje" istnieć? Bynajmniej – setki lub tysiące lat kultury wytworzyły wokół niego wiele mitów i kluczowych dla społeczności archetypów, w których leczenie febry nie było nawet najważniejszym (czy koniecznym elementem). "Duch" wciąż "istnieje" jako skomercjalizowany symbol kulturowy, mem, zarejestrowany znak towarowy i maskotka.


Baudrillard kończy swój model na symulakrach IV rzędu – przy czym – jasno zaznaczał, że Matrix nie ma z jego wizją nic wspólnego. To z kolei pozwala wyprowadzić tezę o możliwym istnieniu symulakrów V rzędu.


Symulakr V rzędu – zwrot transhumanistyczny; religia nie wymiera, a ewoluuje; wyznawcy religii ducha drzewa tworzą zaawansowaną sztuczną inteligencję, która wykorzystuje do działania wszystkie zasoby Wszechświata, w tym te, które my postrzegamy jako "przeszłość".


Osobliwość tworzy chinowiec i chininę, żeby zacząć w ten sposób łańcuch wydarzeń prowadzących do powstania samej siebie.


https://youtu.be/\_6R94keJcHk


#filozofia #wiara #katolicyzm #religia #chrzescijanstwo #chrzescijanskitranshumanizm #odnowionykosciolapostolski

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować