Jan Kochanowski, Nagrobek kotowi, XVI w.


Pókiś ty, bury kocie, na myszach przestawał,


A w insześ się myślistwo z jastrząby nie wdawał,


Byłeś w łasce u ludzi i głaskanoć skórę,


A tyś mrucząc podnosił twardy ogon wzgórę.


Teraz, jakoś ku myszom chciał mieć i półmiski,


I łaziłeś po ptaki w gołębiniec bliski,


Dałeś gardło, niebożę, i wisisz na dębie;


A twej śmierci i myszy rady, i gołębie.


Ilustracja: Jacques Callot, Le chat guettant l'oiseau en cage (pol. Kot czatujący na ptaka w klatce), 1646

ed052963-3379-4b89-8254-ec6373d1f48a

Komentarze (3)

NieTylda

@Ilustrowany smutne ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Ilustrowany

@NieTylda dobre na nagrobek.


Na pewno weselsze jak u Poego (w tłum. Leśmiana): "Pewnego poranka — z zimną krwią — zadzierzgnąłem wokół szyi kota pętlicę i powiesiłem go na gałęzi drzewa. Powiesiłem ze łzami w oczach — z najsroższymi wyrzutami sumienia. Powiesiłem ponieważ wiedziałem, że mnie kochał i ponieważ czułem, że nie dał mi żadnego do gniewu powodu".

NieTylda

@Ilustrowany to drugie creepy

Zaloguj się aby komentować