A jak porada nie zadziała, to ojciec paskiem nauczy, że trzeba być twardym.
kiedyś tego nie było teraz spierdolenie, samobuje, płacz binarni nie binarni, gejostwo i inne zło
@zimne_piwo widze ze mamy tu eksperta po podstawowce xD
@noniewiem Pedagożka jaką mieliśmy w podstawówce to największa jebnięta ska jaką spotkałem w całym systemie edukacji z jakim się spotkałem w życiu. Z kolei w licbazie zupełnie przeciwieństwo. Pamiętam jakiego miałem mindfucka po przejściu do ogólniaka że poedogożka to osób z którą można normalnie porozmawiać i (o krwa!) ona naprawdę pomaga ludziom z a przynajmniej się stara. Całe 8 lat podstawówki rola pedagoga szkolnego kojarzyła mi się z babą-gestapowcem (w każdym aspekcie - tego co robiła, jak wyglądała, jak się zachowywała), jebnięta, nie panującą nad nerwami, nielogiczną, wyżywającą się na wszystkich w około (na dzieciach w szczególności) i pochodzącą do dzieciaków właśnie jak w tych memach - oskarzającą tych którzy byli gnębieni, s*ką. Takie podejście to jeszcze pół biedy jak wychodzi od zwykłego nauczyciela, ale od podagożki i w dodatku TAKIEJ to było serio chore. Lata 90. W dzisiejszych czasach i możliwości nagrania dowodów myślę że te chore babsko siedziałoby w więzieniu tyko na podstawie tego co ja sam bym zeznał, a przecież byłem jednym z tysięcy dzieciaków jakie się z nią zetknęły. System edukacji w PL to chory żart.
@CheSlaw ja na swojej drodze nie spotkałem żadnej ogarniętej pedagozki. No może w gimnazjum była mniej nieogarnięta ale żeby ogarnięta to bym nie powiedział
Zaloguj się aby komentować