Filippo Sorcinelli - pudełko 2. część 3, czyli ostatnia.

Dolcissimo Sollievo - zapach jednocześnie świeży i słodki, ewidentnie molekularny i nieskomplikowany. Akordy kwiatowe gardenii i maślanego irysa podane zostały na bazie wodno-piżmowej, lekko posłodzonej i dałbym głowę, że czuję charakterystyczny aromat masła shea. Konstrukcja jest spójna i zwiewna, a ogólnym wrażeniem przypomina luksusowy kosmetyk, krem do twarzy, czy może balsam do ciała. Mimo pewnej sterylności są to fajne perfumy, ale moim zdaniem zdecydowanie kobiece, office-friendly i raczej na sezon wiosna-lato. Parametry średnio-słabe.

Notre-Dame 15.4.2019 - ostre gryzące otwarcie wyładowane pod korek galbanum, pod którym kryje się dym, cypriol, rozpuszczalnik nitro i bliżej nieokreślone kwiaty. Po kwadransie, gdy już to wszystko osiądzie zapach robi się drzewno-dymny, ale w formie starego olejowanego drewna, a dym przybiera postać spalanego węgla. No i w tym momencie niby powinno mi się podobać, a w rzeczywistości średnio mi siedzi, bo nie mogę odeprzeć wrażenia pewnej sztuczności. Parametry znów średnio-słabe.

Luce dei Cuori - no i to mi się podoba. Już od strzała jasnym jest, że główną rolę w tej kompozycji gra kremowy sandałowiec, któremu towarzyszą: irys, kadzidło i tonka. Irys został zaprezentowany w sposób elegancki, nieco chłodny, kojarzący mi się z Interlude Black Iris. Co ciekawe, po raz pierwszy mam wrażenie (mogę się mylić), że zastosowano prawdziwy olejek z kadzidłowca, bo nie jest to kadzidło mocno dymne, ani zimne kościelne, nie metaliczne ani techniczne, tylko ciepłe, miłe orientalne kadzidełko, które w połączeniu z sandałem przypomina mi odrobinę TRNP Sanctum. Tonka nadaje dodatkowego słodkiego wymiaru, który początkowo schowany, uwidacznia się z biegiem czasu. Bardzo przyjemnie, komfortowe perfumy, przytulne, ale niebanalne. Miłe zaskoczenie tym bardziej, że względem linii SuperFluo? miałem zerowe oczekiwania. Projekcja skromna, ale trwałość bardzo dobra.

***
Podsumowanie

Filippo Sorcinelli na pewno jest artystą nietuzinkowym. Jego perfumy są w znakomitej większości odważne i niezwykłe pod względem kompozycyjnym, a zdarzają się też zapachy bardzo wymagające i awangardowe.

Jako ciekawostkę powiem, że testując wiele jego zapachów pod rząd daje się wyodrębnić coś na kształt dwóch sygnaturowych syntetycznych akordów okołokadzidlanych: pierwszy - mocny i trudny, buchający kłębami smolistego dymu z nutą rozgrzanego tonera (Quando_rapita_in_estasi, Io Non Ho Mani Che Mi Accarezzino Il Volto, Reliqvia), drugi - wręcz przeciwnie, drzewny, przygaszony i zakurzony, jak jasna smużka tląca się gdzieś w kącie drewnianej chatki (Plein Jeu III-V, Contre Bombarde 32).

Nie zachwyciła mnie natomiast jakość stosowanych składników, gdyż pomimo dość wysokiej ceny, wiele spośród testowanych perfum wybrzmiewało syntetycznie. Oczywiście nie wszędzie i daleko im do agresywnych chemoli Mancery czy Lorenzo. Być może w niektórych przypadkach było to zabiegiem celowym, mającym podkreślić industrialny charakter kompozycji (Io Non Ho Mani Che Mi Accarezzino Il Volto, but not today) i w takim przypadku miało to sens, ale w tych bardziej ludzkich utworach (Voix Humaine 8, Contre Bombarde 32) chciałbym jednak poczuć większą naturalność.

No dobra, ale czy będzie z tego flakon? Nie wiem, bardzo możliwe, że jeśli wpadnie okazja w dobrej cenie, to może coś z poniższej topki kiedyś u mnie zawita.

Moje top:

  • Unum Lavs - kadzidlak TOP
  • Luce dei Cuori - przyjemniaczek, miłe zaskoczenie
  • Plein Jeu III-V - łatwy i relaksujący 
  • Quando_rapita_in_estasi - bardzo bogaty, choć niełatwy kadzidlak

Słabiaki:

  • Ennui Noir - jakieś takie mdłe i nijakie to pachnidło
  • Hæc dies - generyczny fruity-floral

Ultra nisza:

  • Io Non Ho Mani Che Mi Accarezzino Il Volto - industrialny potwór, pożar w fabryce lakierów
  • Quando_rapita_in_estasi - trudny i złożony kadzidlak
  • but not today - zwierzęco-instrustialny dziwak

Osobiste rozczarowanie:

  • Reliqvia - to nie jest zły zapach, ale po Lavsie miałem duże oczekiwania, a wyszło średnio

#perfumy #recenzjeperfum #perfumyniszowe #smrodysaradonina
1d4725a8-2351-4f29-ae37-710d0e60c234
TerazMnieWidac

Dzięki za recenzje. Jakbyś kiedyś coś z topki sobie sprawił i odlewał, to nie wahaj się zawołać.

Zaloguj się aby komentować