Dziś zapadła ostateczna decyzja o likwidacji alwarium. Wreszcie z niechęcią wziąłem się za przycinkę i podmiankę. Szybko stwierdziłem, że już nawet nie ma sensu wydłubywać z trawy kilku różnych odmian mchu (co najmniej jeden przyniesiony przypadkowo z jakąś rośliną). Ogarnąłem z grubsza co większe plechy, a resztę przyciąłem na (w miarę) równo.
Po blisko pięciu latach, dwóch przeprowadzkach i kilku restartach ciężko utrzymać w ryzach akwarium, które służyło głównie za poligon doświadczalny do nauki akwarystyki. Wciąż znajduję tam fragmenty roślin, które oficjalnie wyrzuciłem 2 lata temu xD Może nawet udałoby się ten bajzel ogarnąć, ale chyba nie warto. Szkoda trochę to rozbierać, bo poza odrobiną glonów zbiornik jest zdrowy. Ostatnio z niemałym zaskoczeniem odkryłem, że dobrze się mają nawet kiełże - gapowicze sprzed pół roku.
Wrzucam zdjęcie świeżo po pobieżnych porządkach.
Pozostaje pytanie, co zamiast tego baniaka. Oczywiście nowy i większy
#akwarystyka #rosliny
