#codziennywiersz - Codziennie czytam wiersze, a pod tym tagiem będę zamieszczał jeden, ten, który najbardziej mi się spodobał konkretnego dnia. Służy mi to do kontroli siebie, ale może komuś się również spodoba :)!


Mój ostatni sonet


Bądź zdro­wa! - tak po­nu­ry By­ron że­gnał żonę,


Tak i nie­je­den luby lubą swą nie­sta­łą,


Lecz mych po­że­gnań chwi­la bę­dzie onie­mia­łą,


Cho­ciaż za­wsze wy­mow­ne oczy wspło­mie­nio­ne.


Te­raz więc, póki jesz­cze Nie­bo jest ła­skaw­sze,


Póki ja­sność Twych spoj­rzeń jesz­cze dla mnie świe­ci,


A za­sło­na przy­szło­ści czar­nych chmur nie wznie­ci,


Żegnam Cie­bie, o luba, że­gnam Cię na za­wsze.


Na za­wsze?... - może z ża­lem Twe usta po­wtó­rzą,


Może na­wet Twe oko w roz­sta­nia go­dzi­nie


Uro­ni łez­kę, kie­dy wspo­mnie­nia się wzbu­rzą.


Lecz żal ten, jak ślad ło­dzi pły­ną­cej, prze­mi­nie


I łza osch­nie, gdy losy ra­dość Ci wy­wró­żą,


I w pierz­chli­wej pa­mię­ci pa­mięć o mnie zgi­nie


#wiersz #norwid

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować