#anime #animedyskusja
Cencoroll Connect
Cencoroll Connect to kontynuacja 20 minutowej OVA, ale w zestawie dla wygodnych, ponieważ w całości zawiera poprzednią część. Mamy więc zestaw 20 + 60 minut do obejrzenia standalone.
W skrócie - bo nie ma zbyt dużo do opowiadania - krótka migawka o typku, który ma swojego pet potwora, spotyka upierdliwą dziewczynę, a dalej to już była lawina. Anime jest historią o szczątkowej fabule skupiająca się na czymś w rodzaju walk o wykradanie sobie pokemonów. Z taką różnicą, że stworki wyglądają jak abortowane płody z zespołem downa skrzyżowane z tą rybą z głębin co ma lampkę na czole. Jeden z nich, Cenco, jest zmiennokształtny, co otwiera szerokie pole do popisu, a autorzy nie wahają się z tych możliwości korzystać. Jest naprawdę pomysłowo.
Bajka ma doskonały flow i pacing, cały seans minął mi jak z bicza strzelił. Oglądałem sobie bardzo jakościową wizualnie animację wzbogaconą o podkład techno w stylu umcyk umcyk, która nawet poza scenami akcji świetnie się oglądała dzięki fajnym wyluzowanym dialogom z niezwykle ekspresyjnymi głosami VA.
Bardzo sympatycznie się przy tym odmóżdżyłem. Usiadłem, włączyłem, mrugnąłem parę razy oczyma i się skończyło. Dobra zabawa. Cieszy się człowiek jak dziecko, że wygrzebał kolejną perłę z lamusa ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
d50f556e-a88c-4099-bfd7-ef351fefa2ee
#nsfw
Krole

@kinasato Soundtrack mnie kupił, odpalam (▀̿Ĺ̯▀̿ ̿)

Zaloguj się aby komentować