@otoczenie_sieciowe Co rozumiesz przez malunek? Pikałem to pixel po pixelu w gimpie. Potem powiekszyłem - bo w pierwotnym formacie byłby nieczytelny na komórce. Jak będę miał chwilę to zanimuję to.
Zaloguj się aby komentować
@otoczenie_sieciowe Co rozumiesz przez malunek? Pikałem to pixel po pixelu w gimpie. Potem powiekszyłem - bo w pierwotnym formacie byłby nieczytelny na komórce. Jak będę miał chwilę to zanimuję to.
Zaloguj się aby komentować
Rozglądam się po rynku pracy (IT, nie, nie jestem programistą) i wpadła mi oferta że Szwajcarii. Warunki finansowe wydawały mi się niezłe (540chf/dzień na kontrakcie co daje 10800chf na miesiac). Ale zacząłem liczyć i już tak różowo to nie wygląda.
Po uwzględnieniu urlopów zostaje 9700. Nie wiem jak z podatkiem, lecz zakładam, że maks 8000 mi zostanie po odliczeniu ulg i kosztów.
I teraz tak
Po pierwsze mieszkanie - w pobliżu Zurichu ok 2600chf za rozsądny metraż (czy na działalności można to wrzucić częściowo w koszty jako biuro?)
Do tego szkoła dla dwójki dzieci - kompletnie nie wiem ile to kosztuje (może ktoś wie?)
Jedzenie drogie.
Powiedzmy, że większą naprawę auta, dentystę, ciuchy ogarnę w Polsce.
Wyszło mi z tego, że byłoby to opłacalne jeżeli żona też by pracowała.
I tu stawiam pytanie - czy ktoś ma pojęcie jak wygląda sprawa uzyskania uprawnień nauczycielskich w Szwajcarii?
Ze wstępnego rozeznania wynika, że trzeba biegle znać niemiecki (uprawnienia do nauczania po angielsku nic nie dają).
Kobieta kumpla przez lata nie mogła znaleźć pracy w Swiss to się rozeszli. Język to podstawa dla kobiety. Dwa że sama twoja kasa może wystarczyć na podtrzymanie tam swojego i żony życia, może nawet dzieci ale perspektywa bez pracującej żony to zapomnij.
Zaloguj się aby komentować