Mamy tu jakichś zaznajomionych z #prawo?
Mam problem z dziadkiem - chłopu da się wszystko wcisnąć. Ogarnął sobie laptopa i neta i kupuje co chwile jakiś szajs z reklam bo nie ogarnia, że to reklamy.
Ogromny problem jest z tymi pierdolonymi pokazami dla seniorów. Jakiś czas temu przyjechał z pościelami za kilka tysięcy ale udało się to wtedy odkręcić. Później gdzieś mu zaoferowali promocję na telefon o ile ma na siebie umowę na prąd - jakoś podrobił zgody i bez wiedzy babci przepisał na siebie umowę…
Wczoraj znowu przyjechał z jakimś ozonatorem z pokazu i kredytem na 12k. Rodzice z nim pojechali do tych złodziei, oddali to i rzekomo anulowali tą umowę. Do pewnosci pojechali na policję sie poradzić czy to wystarczy i bagietmajster powiedział, że raczej tak bo Ci z tych pokazów unikają konfrontacji z policją.
Nie wiemy już co zrobić z chłopem bo za chwile się tak pozadłuża, że tego nie ogarniemy. Ubezwłasnowolnic się go raczej nie da bo nie widzę ku temu podstaw.
Rozmowa nic nie daje bo jak się z nim gada to rozumie, że odjebał a za dwa miesiące z znowu jakiś zjeb go zmanipuluje i wszystko zaczyna się od nowa…
#pytanie
