Od dwóch lat miewam osłabienia np. po bólu gardła, szklanych oczach lub lekkim katarze.
Obecnie po jednym dniu bólów mięśni i temperatury, które wystąpiły dwa miesiące temu, miewam zawroty głowy (jakby z windy), męczę się, jednak w niektóre dni to nie występuje i nawet wybrałem się na siłownię i biegałem na bieżni.
Wcześniej też miewałem lekkie zawroty głowy, które próbowano zdiagnozować: MRI (artefakty bo aparat), TK, jeszcze badanie błędnikowy zostało ale szkoda mi było kasy, gdyż widziałem że sport pomaga i może za bardzo się przejmuję.
Co jeszcze : niedoczynność tarczycy (leczona, przeciwciała i wyniki w normie, usg będzie w sierpniu), ciśnienie w domu mam to z niższych 107/65, płuca spoko w sensie zdjęcie (miałem kiedyś kontakt z azbestem ;D), spirometria nieudane badanie, pewnie przez to że nie biegałem, małe płuca się zrobiły, komplet badań od lekarza, wątroba, mocz, kał w normie. Lat 24.
Covid czy coś innego? Kiedyś tak to sobie tłumaczyłem. Znacie jakiegoś mądrego lekarza pierwszego kontraktu albo coś innego możecie polecić ?
#medycyna #wroclaw
