#monetanadzis

1
6
Wrzucę dziś linkę do ciekawego wątku o 10 zł z Piłsudzkim z 1939r. Moneta bardzo ciekawa i stosunkowo cenna, gdyż jeżeli spojrzy się na dane o ilości wybitych monet to w tym przypadku mamy tylko przypuszczenia - jak łatwo się domyśleć wojna miała tu wiele do powiedzenia.
Jednak zdarza się i to nie tak rzadko znajdować te monety w rodzinnych pamiątkach, dnach szuflad czy zapomnianych pudełkach na strychach czy piwnicach - do tego typu poszukiwań zachęcam, numizmatyka to fantastyczne hobby, zarówno od czystej finansowej strony, jak i dla miłośników historii lub osób działających na rzecz zachowania dziedzictwa narodowego.
linka, gdzie jest więcej informacji niż byłbym w stanie w przystępny sposób tu tl;dr'ować
https://www.monetyforum.pl/viewtopic.php?t=66
 Lubię fora tematyczne, czasem w dawno zapomnianych stronach archiwach można znaleźć bardzo interesującą treść - szkoda, że fyby trochę ukróciło ruch na forach, ale taka już kolej rzeczy, no ale https://www.monetyforum.pl/ ma się dobrze i daleko mu martwego forum pełnego botów.
52f41495-ce35-488f-9e5b-9297a9eb7193
muskutanin

@pescyn sam niedawno zacząłem zbierać monety, ale raczej takie egzotyczne jak przykładowo z Nadniestrza. Na giełdach ludzie czasem nawet nie mają pojęcia co sprzedają i różne monety można kupić za tak śmieszne pieniądze, że głowa mała

pescyn

@muskutanin to już się niestety kończy - za dużo internetu w kieszeni, obiegowe jeszcze nie są tak mocno czesane, ale pewnie i do tego dojdzie - pozdrawiam bywalca giełdowego!

metsys_lodreip

@pescyn No właśnie trzymam ten amerykański złom z nadzieją, że tam jakiś biały kruk jest Dzięki za szczerość

Zaloguj się aby komentować

Dziś na przykładzie jednej monety chciałbym przedstawić całą ich masę oraz wrzucić kilka ciekawostek - ot taki ambitny plan na sobotę, który oczywiście wypali
Dolar kanadyjski - a dokładniej srebrny dolar kanadyjski, w jedynym słusznym wariancie z Indianami w canoe to jedna z moich ulubionych monet z tamtej części świata. Pomijając piękny rewers o awanturniczo-przygodowej wymowie [a przynajmniej tak go rozumiał małoletni ja, dla którego była to jedna z pierwszych srebrnych monet w kolekcji] sama moneta niczym szczególnym się nie wyróżnia, ot kolejna moneta bita milionami, popularna i łatwo dostępna - choć dla Kanady jest stosunkowo ważnym krążkiem srebra.
Jak przystało na kraj kolonialny o aspiracjach równie wielkich jak powierzchnia, sytuacja gdzie jednocześnie w legalnym obiegu są monety brytyjskie, francuskie, hiszpańskie, amerykańskie oraz wydawane i bite przez przeróżne lokalne banki i instytucje dolary kanadyjskie jest kłopotliwa i na dłuższa metę niedopuszczalna, więc po wielu bojach i nie bez problemów przeprowadzono standaryzacje i reformę walutową by finalnie w 1934 powołać Bank of Canada. W roku 1935 z Królewskiej Kanadyjskiej Mennicy wychodzi cały na biało nasz bohater - jeszcze z Jerzym V na awersie, który po wielu zmianach wagi, kształtu, zastosowanych stopów i postaci, których profile umieszczano na awersach w obiegu zostanie do 1986 roku [co tylko udowadnia, że ten rok był wyjątkowo pechowy dla ludzkości] - na szczęście powracając od czasu do czasu w wydaniach okolicznościowych i jubileuszowych.
Dlaczego uważam, że „kanadyjki” są fajne i warto poświęcić im trochę uwagi oraz posiadać w swoich zbiorach? Mimo czasem pośredniej jakości zastosowanego stopu srebra to często wyjątkowo udane i piękne projekty bite przez jedną z ważniejszych i bardziej renomowanych mennic na świecie, cieszące oko i dostępne często z przystępnej cenie, a przez to, że kanadyjskie srebrne jednodolarówki były bite jako monety obiegowe, jubileuszowe czy typowo kolekcjonerskie są niemal idealne by zachęcić kogoś do numizmatyki.
P.S. Z premedytacją wrzucam fotę monety z młodą Elisabeth II na awersie, jako dowód, że nawet ona była kiedyś podlotkiem [chociaż ten profil zatwierdzono gdy miała twentysomething]
trochę więcej suchych danych o kanadyjkach niezmiennie z ucoin:

https://pl.ucoin.net/catalog/?country=canada&value=1.000&composition=189&currency=10
link do szerszego opisu wielu wariantów tej i innych kanadyjek [niektóre są naprawdę rzadkie i cenne]:
https://www.wikiwand.com/en/Canadian_silver_dollar#/google_vignette
602f26cc-957b-4a69-9d69-8cf5fcddcfb5

Zaloguj się aby komentować

Jesteśmy już po ceremonii zamknięcia 32. igrzysk olimpijskich i wciąż będąc w olimpijskim nastroju chciałbym przedstawić monetę bitą z okazji zmagań olimpijskich - ale tak dla zmylenia niby z Tokio ale cofnijmy się do pierwszej olimpiady organizowanej prze Japonię z 1964 roku.
Podejść na budowę kolekcji monet jest tyle ile zbieraczy, więc nikogo nie powinno dziwić, że wsród tej całej różnorodności pomysłów na zbiory, kolekcjonowanie monet olimpijskich ma wierne grono oddanych fanów, z czego korzystają mennice z całego świata bijące co 4 lata mniej lub bardziej popularne wśród zbieraczy monety. W moim skromnym mniemaniu projekt monety 1000 yen z 1964 jest wyjątkowo udany i warty posiadania [ @Morrak nie bądź świnia, podziel się!]
trochę danych o samej monecie
https://pl.ucoin.net/coin/japan-1000-yen-1964/?tid=2508
dd4116de-16fc-4ef3-8c02-144052f53863
Morrak

@pescyn nie dam moja!

Zaloguj się aby komentować

Dziś trochę o tym, że moneta oprócz roli środka płatniczego, może pełnić też ważną funkcję propagandową, co postaram przedstawić na przykładzie monety bitej w burzliwych latach 20-tych ubiegłego wieku.
50 kopiejek, zwany też "poltinik" to niezwykle ważna moneta dla rodzącego się związku radzieckiego, który w czasie pierwszej emisji tej monety znajdował się w niewesołej sytuacji - głód, opłakana kondycja gospodarki, niepokoje po dopiero co zakończonej wojnie domowej z "Białymi" wszystko to sprawiało, że potrzebny był pokaz siły - coś co pokażę ludziom, że jedyna słuszna idea i kierunek który wskazuje partia jest jedyną drogą do dobrobytu. Nazwa i nominał nawiązuje do monet pół-rublowych ostatni raz bitych jeszcze za cara, awers przepełniony jest symboliką kultu pracy, rewers to laurka sloganów partii - całość stanowi jasny i czytelny nawet dla niepiśmiennych przekaz na potrzeby wewnętrzne, ale też silny sygnał na zewnątrz.
[co jest trochę ironiczne, gdyż mennice radzieckie nie były w stanie ogarnąć wielomilionowego rządowego zamówienia i ten symbol siły państwa i parti bity był w mennicach brytyjskich]
Dlaczego warto mieć tą monetę w swoich zbiorach? Aspekt historyczno-socjologiczny na pewno jest mocnym argumentem, choć ciekawe też są wszystkie "urban legends", które narosły wokół tej monety czy to w czasach gdy była w obiegu jak i długo po nich - podobno był wariant platynowy, podobno nie do końca wiadomo ile ich w danym roku wybito, gdyż normy normami a wszyscy kradli, podobno była przeklęta gdyż do jej produkcji wykorzystywano znacjonalizowane [rozkradzione] srebra [sztućce, biżuterie, inne monety] cara i szlachty, a nawet jak nie przetapiano staroci, srebro było krwawe z kopalni gdzie w nieludzkich warunkach pracowali więźniowie polityczni - tak czy siak moneta pełna zła
trochę o monecie [automatyczne tłumaczenie, proszę brać na to poprawki]:
https://pl.sodiummedia.com/4276127-fifty-1924-silver-coin-of-the-proletariat
https://en.ucoin.net/coin/ussr-1-poltinnik-1924-1927/?tid=8699
06d59383-eb6f-4b67-8ddd-3175794778d1

Zaloguj się aby komentować

Na Kubie "się dzieje" ostatnimi czasy, więc wrzucam dziś 1 Peso z Republiki Kuby - z czasów zanim rewolucja rozmontowała ten kraj na dobre.
Srebrna moneta obiegowa, urokliwa, a jednak bita latami i to w milionach [ostatnia emisja w 1934], więc wołam @Bipalium_kewense
Dlaczego w ogóle warto mieć tą monetę w swoich zbiorach? Pomijając tak oczywisty fakt, że to całkiem ładnie uformowany kawałek srebra, to odkąd pamiętam, dużą dozą sympatii darzyłem monety i numizmaty z krajów, których z różnych powodów już nie ma na mapie, lub jak w przypadku Kuby niby są ale z powodów politycznych lub demograficznych "to już nie samo"
więcej suchych danych o samej monecie np tu:
https://pl.ucoin.net/coin/cuba-1-peso-1915-1934/?tid=46127
więcej informacji o monetach z Kuby na przestrzeni dziejów np tu:
https://worldcoinsinfo.com/world/cuba-coins.html
https://en.ucoin.net/catalog/?country=cuba&page=2
acd101d3-0f29-4a05-bcbd-3d509c30a9bb
Bipalium_kewense

@pescyn Takie właśnie monety są dla mnie najciekawsze; dobrze, że wołałeś.

dziki

@pescyn będzie więcej takich wpisów? Jeśli tak to może dodawaj jakiś tag do wpisów Ech, zawsze chciałem pojechać na Kubę...

pescyn

@dziki no jest plan na więcej wpisów o takiej właśnie tematyce, trochę z czasem ostatnio na bakier, ale będzie Pan zadowolony , a tag to niezmiennie #monetanadzis

Zaloguj się aby komentować

Nie wiem czy numizmatyka wśród użytkowników tego portalu cieszy się sympatią [w dobie wzrostu inflacji ceny monet zwariowały z lekka, ale to też doskonały powód, żeby się tematem zainteresować], ale co jakiś czas pod tagiem #monetanadzis będę wrzucał zdjęcia lub informację monetach, które uważam za ciekawe, pięknie zaprojektowane i/lub na tyle dziwne, że fakt ich istnienia trzeba nagłośnić.
Dziś na tapecię chyba najpiękniejszy numizmatyczny projekt ery PRL, rzetelnie opisany na katalogmonet z okazji wydania złotej repliki - zachęcam do czytania i weryfikacji domowych zakamarków, może ktoś jest szczęśliwym lecz jeszcze nieświadomym tego posiadaczem tej monety
https://www.katalogmonet.pl/Mennica-Polska/100-zł-Mieszko-i-Dąbrówka-–-historia-najpiękniejszej-monety-okresu-PRL-dp7
2d1ad2b1-c9b5-4baa-92df-42efa7e87243
pescyn

@Bipalium_kewense Mieszko i Dąbrówka zdarzały się w obiegu, wiec ta moneta jak najbardziej pasuje do Twojego podejścia, ja z kolei zachęcam do zerknięcia na projekty srebrnych monet „trzech cesarzy” z okresu pierwszej wojny i trochę przed. Monety obiegowe, pięknie wykonane i bitę w dużych ilościach, wiec nietrudno dorwać ładnie zachowane okazy w przyzwoitych cenach. Jeżeli greckie euro się podobało coś znajdę w tym tagu co się może spodobać

Bipalium_kewense

@pescyn Dla uściślenia powiem tylko, że chodziło mi o "regularny" obieg, czyli o monety zaprojektowane do bicia przez długi czas ("na stałe"), a nie w pojedynczych, okolicznościowych seriach. Co nie zmienia oczywiście faktu, że moneta z Mieszkiem i Dąbrówką jest bardzo ładna - po prostu sam z siebie bym jej nie wyszukał. Dodam Twój tag do obserwowanych.

pescyn

@Bipalium_kewense Moneta kolekcjonerska to rzeczywiście dość świeży koncept, a jej faktyczna wartość jest inna niż ta na niej wybita, ale zaręczam Cię, ze jest od groma monet bitych setkami tysięcy lub nawet mymłonami, które jakością wykonania biją niejedną obecną kolekcjonerkę a które krążyły w obiegu aż rewers i awers wytarły się do zaniku czytelności - obserwuj, obserwuj - „będzie Pan zadowolony”

Zaloguj się aby komentować