#ksiegatajemniczaprolog

0
19

KALIBER 44 - Moja obawa

https://www.youtube.com/watch?v=AOhTkhPcDTY


Jak słuchałem tej płyty w 96/97 roku to nie wiedzieć czemu myślałem, że to Magik śpiewa.

Roczniki siedemdziesiąte powoli nam uciekają.


To były czasy kiedy wyszedł pierwszy Tomb Raider, który miał ścieżkę dzwiękową w audio-cd. Wystarczylo podmienić płytę i łaziłem Larą z księgą tajemniczą.


#muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #mojaobawa #joka #tombraider

winet

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma?

Zaloguj się aby komentować

Maciek

@deafone  do dziś pamiętam jak mną trzepnelo jak pierwszy raz słuchałem. Majstersztyk

Zaloguj się aby komentować

Ś.P. Brat Joka

Z największym bólem zawiadamiam Was o śmierci Michała.

Nie ma go już nami, ale wierzę, że na zawsze pozostanie w naszych sercach.

Na chwilę obecną data pogrzebu nie jest jeszcze ustalona.

Bardzo proszę o uszanowanie żałoby.

https://www.facebook.com/100062963723190/posts/1011429337632514/


KALIBER 44 - Moja obawa

https://www.youtube.com/watch?v=AOhTkhPcDTY

#lata90  #1996 #ksiegatajemniczaprolog #mojaobawa


KALIBER 44 - Masz albo myślisz o nich aż...

https://www.youtube.com/watch?v=5slNYKz87BQ

#lata00 #2000 #344 #maszalbomysliszonichaz


#muzyka #deaftone #kaliber44 #spbratjoka

9292d11a-6adc-4814-98e9-a94d344142fc

KALIBER 44 - Psychodela

https://www.youtube.com/watch?v=-t6w6oteGAY


Witaj skurwielu człowieku ty stoisz nagi

Nagi twój umysł wśród pierwszej bramy do świata magii

Dzień dobry stary hokus pokus czary mary

Nasz styl sprawia dziś że już jesteś zaczarowany

Punkty magii poziom mocy sprawdzam czar i rzucam

Błyskawicznie setki iskier wypuszcza ma

Różdżka na ciebie

Ubiwszybiwszy czyżby

Dźwięk jak każdy inny niby

Jednak jesteś jakiś dziwny

Przybliżyć? Jasne to jest twój pierwszy krok

Otworzyłeś dziś stronice Księgi Tajemniczej

To był szok

Moje myśli słowa są szalone

Me marzenia w kaftanie uwięzione

O k⁎⁎wa mać czy będą silne by się z niego wyrwać? O tak

Psychodelik psychodeliczny styl

On zaczyna być mną ja zaczynam być nim

O Jezus Maria jak mnie to rajcuje

Pojebią słowem myśli uwolnione

Hej człowieku przemyśl to

Nasz szpital jest wolny choć panuje tam tłok

Jestem Matho złodziej czasu

W mroku nocy psychicznej niemocy

A czas tik tik tiki tiki tik tak

Tik tik tiki tik tiki tik tak

To moja pani stworzyła wiatr

Który pcha mnie do przodu na głębie oceanu

Ja wierze mojej pani przestałem wierzyć panu

Ona dla mnie zatrzymała czas

Nie dostrzegłem tych lat gdy stworzyła

Hardcore psycho rap

Słona fala tekstu zalewa ci mordę

W słońcu błyszczy miecz ostatni wróg padł

Miecz i Magia nie potrzebna mi jest tarcza

Mój styl on nie zna obrony

Liczy się atak ostatni wróg padł

Narodził się nowy Ja go odnajdę e

Zakon Marii wchodzi w tłum

I sztrumf sztrumf misia bela

Misia Kasia komfacela

Misia a misia be misia Kasia komface

Wypadło na ciebie

Psychodela psychodeliczny styl

My walczymy dla niego my walczymy wraz z nim

Psychodela psychodeliczny styl

My walczymy dla niego my walczymy wraz z nim

Psychodela psychodeliczny styl

My walczymy dla niego my walczymy wraz z nim

Psychodela psychodeliczny styl

My walczymy dla niego my walczymy wraz z nim

Metr metr po metrze krok po kroku

Ponad twoim zrozumieniem twarzą w twarz

Z przeznaczeniem Jajonasz (Jajonasz na scenie)

Strażnik bram wychodzi z mroku

I do boju Sprawdź to sprawdź MC

Jest czas on nadszedł by zmierzyć się

Spójrz na mą zbroje przenoszę

Tamten świat na ta stronę

Błysk dym brama stoi już otworem

Jestem gotów do walki pytasz czy nie brak mi odwagi

O nie

Zakon Marii mknie jak rydwan po nieboskłonie

Sprawdź mój styl Magiczna szkoła

Tajemnej Księgi pierwsza odsłona

Nadszedł czas na skok w 97 rok

Proszę o zbliżenie. Jajonasz na scenie sprawdź to

Psychodela wyłoniła się nagle

Ja jestem Rahim ja zostałem diabłem

Me kły błyskają w mroku wciągam powietrze

Już jestem w amoku

Psychodela ma pani jedyna

Wdarła się w mą dusze i coś tam zostawiła

Poczułem energie i wiedziałem że muszę

No właśnie

Atak nastąpił błyskawicznie

Stworzyłem klimat mroku i zostałem mistrzem

Ciemność ogarnęła nas

My jesteśmy zakonem my walczmy dla was

Czy chcesz stanąć ze mną w szranki

Dobądź miecza i do walki

Niech zakon osądzi kto najlepszy jest

Ten kto pozna moc mej magii

I psycho styl on dodaje mi odwagi i władzy

Bo gdy nadchodzi MM

Jesteś tutaj nikim nikim jesteś tutaj

Błeobłeobłędem

Niech powącha mój miecz MC i poczuje ciężar

Który jest na dnie

Dnie dnie gdzie? Gdzie? Gdzie to jest

Gdzie to? To ta. Ah psychodela nie ma dna

Ja B.U.C. też jestem szalony

Całuje dłoń mej Pani całuje dłoń mej żony

Psychodela tak brzmi jej imię

Tylko ona mnie podnieca tylko dla niej żyje

A czas tik tiki tik tik tiki tak

Nasza grupa jest coraz bardziej zgrana

Przykuta do muru w mroku zaczajona

Ten czas on płynie szybko

Pękną łańcuchy zdobędziemy to wszystko

Co od dawna w mózgach mamy urojone

Psychodelicznym stylem rozbijemy waszą zbroję

Psychodela psychodeliczny styl

My walczymy dla niego my walczymy wraz z nim

Psychodela psychodeliczny styl

My walczymy dla niego my walczymy wraz z nim

Psychodela psychodeliczny styl

My walczymy dla niego my walczymy wraz z nim

Psychodela psychodeliczny styl

My walczymy dla niego my walczymy wraz z nim


#muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #psychodela

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - Moja obawa

https://www.youtube.com/watch?v=AOhTkhPcDTY

Czym dla ciebie jest świat

Białe babie lato unoszone przez twój podmuch

Tak ot tak

Pokaż skrawek twoich ust

Pokaż swój mózg

Może słowa te za małe są

Przecież jestem tylko łzą przecież jestem tylko wszą

Nieliczne czarne babie lato

O powiedz mi powiedz powiedz mi powiedz

Przecież ja nie jestem pewien może oni łżą

Ojcze! Tato! Jakie twoje imię jest

A może Świętej Pamięci Brat Joka odpowiedź już zna

A może nie a może tak

A może tak tak tak tak! Ah

Przyznaj się że ciebie nie ma to legenda

Przyznaj się że ciebie nie ma to legenda

Przyznaj się że ciebie nie ma to legenda

Przyznaj się że ciebie nie ma to legenda

Zawsze szybko umierają tacy jak ja

Tacy sami lecz ciągną nitki inny kolor

Wiedzcie że jest

Bo ktoś musi być

Bo tak łatwiej żyć

W to można uwierzyć

Pi⁎⁎⁎⁎lą do widzenia w piekle

Do zobaczenia w piekle

Ona podała mi dłoń i ja dla niej klęknę

Ja dla niej padnę

Ani słowa ze strony ludzi i ja to odgadłem

Mnóstwo słów o tobie

Mówione pisane czytane i tak się nie dowiem

Bo tajemnicą owiane jest to

Dobro czy zło

Białe lepkie babie lato

Czarne lepkie babie lato

Białe lepkie babie lato

Czarne czyste babie lato

100 stóp nad ziemią wyciągnięta ma dłoń

Będę mówił dawno wyrzygałem knebel

I mój głos i moja Wieża Babel

Ja urządzę post otworzę drzwi od klatki

Ja spojrzę na ciebie ja moimi oczami

Ja spojrzę na ciebie nie oczami mojej matki

I zobaczę coś a może tam nic nie ma

A może ktoś powie to legenda

Ale ze mnie wsza Świętej Pamięci Brat Joka

No i No i No i

Podaj mi dłoń podaj mi rękę (podaj mi rękę)

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Bądź a klęknę

No i podaj mi dłoń podaj mi rękę

Podaj mi dłoń

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Bądź a klęknę

No i podaj mi dłoń i podaj mi rękę

Podaj mi dłoń

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Bądź a klęknę

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Czemu czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

No i podaj mi dłoń

I podaj mi dłoń

A podaj mi dłoń

A podaj mi dłoń

Podaj mi dłoń i podaj mi rękę

Podaj mi dłoń

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Bądź a klęknę

Podaj mi dłoń i podaj mi rękę

Bądź a klęknę

Bądź a klęknę

Bądź a klęknę

Bądź a klęknę

Bądź a klęknę

Bądź a klęknę

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Czemu czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Czemu oczywiste dla mnie jest że ciebie nie ma

Bądź a klęknę

Bądź a klęknę

Bądź a klęknę

Bądź a klęknę

#muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #mojaobawa

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - Plus i minus (+i-)

https://www.youtube.com/watch?v=7iiANZvz8Tg


Plus

Aaaaaa

I minus

Plus i minus to jedyne-

Plus i minus to jedyne, co widzę

Plus i minus to jedyne, co słyszę

Plus i minus to jedyne, czym żyję

Ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem!

Idę tam, idę sam w tą czarną chwilę

Tyle myśli w sekund tyle

To wątpliwe, żebym czegokolwiek bał dziś się

Cokolwiek - ja to wszystko pi⁎⁎⁎⁎le, wiesz

I szkołę, stres, strach, k⁎⁎wa mać!

Czas się bać, nadszedł czas, sprawdź to, sprawdź!

Plus i minus to jak jakiś pierdolony wyrok

Sądu mego czas, pytanie, "Muszę zginąć?"

Boże, doktorze, może pomoże ktokolwiek

Który z was mi odpowie, kto?

I czy to kara za mych grzechów sto

Tysiąc czy milion (milion)?

C⁎⁎j wie ile tego było

Ale strzał, ile ja bym chciał

Problemy codziennego dnia

Całymi dniami siedzę, oglądam telewizję

Ile, ile ja bym dał, byle o tym nie myśleć źle

Plus i minus to jedyne, co widzę

Plus i minus to jedyne, co słyszę

Plus i minus to jedyne, czym żyję

Plus i minus to jedyne, jedyne jest!

Plus i minus, plus i minus, plus i minus

Czy to plus czy to minus był?

Plus i minus to jedyne, co widzę

Ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem!

Czy grzeje doktorku?

Nie, w żyłę nie daje, ta marihuanę palę

Ścierwa tez nie wale

Pytania, odpowiedzi, to jest jak spowiedź, ja

Ja już nie mogę, tak bardzo się boje

I modlę

I cokolwiek

I biegnę, i gonię życie swoje!

O nie, nie!

Nie zabijaj teraz mnie!

Wiesz, że plus to oznacza dla mnie śmierć!

Czy ty kumasz doktorku, że to jest moje życie?

Kobieta, zabawa, Kaliber i trawa

I kumple czy moi ludzie, taka jest prawda marna ta!

O właśnie tak, ja

Jestem Magik pierwszy z 44

Kaliber!

I ciągle żyć chce!

Gdy pomyśle, że to mam, że to mogę mieć, mieć

Ile ja bym dał, byle o tym nie myśleć źle

Plus i minus to jedyne, co widzę (jedyne, jedyne)

Plus i minus to jedyne co słyszę

Plus i minus to jedyne, czym żyje

Plus i minus to jedyne, jedyne jest!

Plus i minus, plus i minus, plus i minus

Czy to plus czy to minus był?

Plus i minus to jedyne, co widzę

Ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem

Plus i minus, plus i minus

Plus i minus, czy to plus czy to minus jest?

O Boże daj, żeby to był minus!

Odliczam te dni, gdy czekam na wyrok

Jak mam dalej żyć? Może dowiem się dziś?

I - drynd - telefon dzwoni i jak co dzień

Może tym razem wreszcie się dowiem!

Dziś nadszedł ten dzień, dziś nadszedł dzień

Może będzie mym najlepszym dniem, a może nie

Dziś nadszedł ten dzień, dziś nadszedł dzień

Może będzie mym najgorszym dniem, a może nie

Mój mózg płata mi figle, gdy ja myślę, że plus

Jezus! Jestem na miejscu już!

O Boże mój, tylko nie mów mi, że ja jestem plusem-em!

Dzień dobry

Dzień dobry. Proszę usiąść. Numer pańskiej karty? (Plus i minus)

255 (uhum)

No widzi Pan, powinien Pan bardziej uważać

Proszę Pana wynik, wynik... Jaki jest wynik?

Jest to minus, jednak na przyszłość powinien pan bardziej...

O Boże, na szczęście to był minus!

O Boże, na szczęście to był minus

Boże, na szczęście to był minus!

Plus i minus - ja już tego nie widzę, nie!

Plus i minus - ja już tym nie żyje, nie!

Plus i minus - ja już tego nie słyszę

To wcale nie jest już jedyne, jedyne!

Aaaa, ha-ha, aaaa-ha-ha

Dziękuje Ci, Boże, dziękuje!


. #muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog

Richter

Znacie teorie spiskową, że jak się tego posłucha na odtworzeniu wstecz, to wydźwięk kawałka jest zupełnie odwrotny? Podobno dlatego tez doszło do samobojstwa.

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - Bierz mój miecz i masz

https://www.youtube.com/watch?v=Cxvfg31MTgU


Jestem, nadchodzę - jak tajfun, monsun

Po drodze biję ich srodze, do ciebie przychodzę tak szybko

By wspomnienie-nie-mykło, nie znikło

Lecz było i trwało jak styl mój

Noc całą ofiaruje Tobie

By przy dźwiękach i stękach

Dokonać spełnienia jebniętego uniesienia!

Bierz mój i masz, pokaż na co cię stać

Nie bój się dać, jestem po to by brać

Grę wstępną odprawiam walecznie

Skutecznie, bezpiecznie

Jestem tu i teraz i wiecznie

Bądźmy więc jednością, jedną duszą, jednym ja

Ciągle niech mnie kuszą powaby twego ciała!

Czy chciałabyś zobaczyć dziś

Pokazać ci miecz twardy jak skała!

O tak, bardzo bym chciała! Mój kochany...

Coś jak dynamit, ale ktoś, lepiej proś

Czy to świt, czy zmierzch, ja przelecę cię na wskroś

Przecież wiesz

Obojętne mi, czy tego chcesz

Może 69 bo 96 rok teraz jest

Ten krok to coś jak pierwszy raz

Ja nie wiem, lecz to niezapomniany czas

A bo kto? A bo ja położę ci na twarz mój miecz!

Powąchaj mój miecz i bierz mój i masz

I Ś.P. już teraz mnie znasz

Już, to nie żaden mit

Magma prysnęła przez szczyt - zaleje Pompeje!

Jest już tuż-tuż, co sie dzieje?

To nie żaden kit, to nie żaden trik

Coś jak We-zu-wiusz, coś jak dynamit!

O tak, bardzo bym chciała! Mój kochany...

Kto to i po co to tu

Zjawia się znów ku twemu zdziwieniu, westchnieniu

Mój miecz jest gotów byś mogła go poczuć

Tak mocno jak pragnę, zaprawdę

Zabrać cię w nieznane

Może i tym razem nazwiesz mnie Magiem!

Miecz i magiczna pałka-zapałka dwa kije

Który z nich wybierzesz - wybór należy do Ciebie

Wiedz, że ence-pence, w której ręce

Trzyma inny MC Ciebie

Mnie to j⁎⁎ie - jeden jest miecz

Którym przebić cię chcę

Tak naprawdę, niech zgadnę:

Ile, co i jak dla Ciebie warte, teraz znasz mnie

Jestem Magiem, podpisuje sie Tagiem

I trzy, dwa, jeden, zero, start i sprawdź to, sprawdź!

Okolica była malownicza, przedstawiłem dwa oblicza

Jak postrzegasz mnie zazwyczaj?

I cię wliczam!

O tak... bardzo bym chciała...


. #muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #bierzmojmieczimasz

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - Do boju Zakon Marii

https://www.youtube.com/watch?v=RU9Ha8nypnI


Kim oni są, kim my jesteśmy jesteśmy?

Jesteśmy Kaliber 44, wierz mi

Nadchodzimy już, by rozjebać Twój mózg

I sprawdź to, to jest nasz pierdolony hardcore rap

Prosto z Bogucic, nie chcemy uczyć

Prosto z Bogucic, by opętać Wasze mózgi na zawsze

Wokół 44 magicznej liczby czar Cię ogarnie, marnie, hej

Po raz pierwszy w Polsce psychorap

Coraz głośniej, coraz mocniej, właśnie tak

Nadszedł czas, tu jest start

Nasze imię znasz, więc je wykrzycz jeszcze raz!

Zakon Marii

Do boju! Do boju! Do boju! Do boju!

Zakon Marii

Zakon Marii

Do boju! Do boju! Do boju! Do boju!

Zakon Marii

To jest właśnie nasza pierdolona Magia

Tak, uderza w Twój mózg, bo prowadzi nas Maria!

Wyobraź se nóż, jak wrzenia Ci go w brzuch

Jesteśmy tuż, tuż, nie pytaj któż to

Cóż, to nie wiesz, jak żniwo zbiera brzytwa, która tnie?

O włos Cie trafi, jesteś z nami? O nie!

To mój styl: gdzie Magia, gdzie Miecz, muszę wierzyć

Że ktoś tam musi wiedzieć, w kogo ja mam uderzyć

Moje ciało na ziemi stoi, widzę wzrok

Sk⁎⁎⁎⁎synu, jak nie kumasz usłysz mój głos!

Bo to prawda, jasna jak wschodząca gwiazda

Moje życie, a nasze imię brzmi: Kaliber!

Zakon Marii

Do boju! Do boju! Do boju! Do boju!

Zakon Marii

Zakon Marii

Do boju! Do boju! Do boju! Do boju!

Zakon Marii

Gdzie? Kto? Kiedy? Gdzie? Kto? Kiedy?

Skąd to się bierze?

Czterdzieści i czterej mej Pani rycerze?

Dym z moich ust, który spływa na Ciebie

Czy potok słów, mówisz: nie, jeszcze nie wiem!

Więc podejdź bliżej, niech Twój mózg opuści klatkę

Zrozumiesz wszystko, kiedy poznasz moja Matkę

Me słowo, mój miecz, Jej Magia i życzenie

Wcieramy w Ciebie wszystko na Jej postanowienie!

Więc chodź, chodź, jeszcze tylko jeden raz

To jest, to jest Zakon Marii, czy teraz nas znasz?

Zakon Marii

Do boju! Do boju! Do boju! Do boju!

Zakon Marii

Zakon Marii

Do boju! Do boju! Do boju! Do boju!

Zakon Marii


. #muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #dobojuzakonmarii

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - Więcej szmalu 2

https://www.youtube.com/watch?v=DroDP8qBdQU


Tylko bogaci mogą mówić mi, że pieniądz nie daje szczęścia

Tylko bogaci mogą mówić mi, że są tylko bogaci

Pragnienie kasy zmienia twój tok myślenia

Sny, marzenia, sposób ich spełnienia

I już wiesz jak, przyspieszona akcja serca

To szach i mat. To po prostu życie, w którym pieniądz

Jest górą, to fakt - trzy, dwa, jeden, zero, start

I akcja! Chwila strachu jest tego warta

A klatka stop - twój los zna tylko tarota karta

Pierdolisz to, bo to Twoja życiowa szansa

Na sukces, którym jest więcej szmalu, więcej czadu, więcej dup

Zabija Twój stres przez

Nie ma szmalu, więcej szmalu!

Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!

Więcej szmalu, nie ma szmalu!

Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!

Nie ma szmalu, więcej szmalu!

Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!

Więcej szmalu, nie ma szmalu!

Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!

Spójrz na mnie, jestem tutaj na scenie

Mam pragnienie, zupełnie tak jak ty

Moje życie to dążenie

Powiedz mi, jak bardzo tego chcesz

Delikatny dreszcz gładzi twoje podniebienie

I już wiesz, i ja, i pogoda dla bogaczy

W tej krainie pada deszcz, wiosenny też

Bo nie tylko jesienny i listopadowy

Powoli pomysły wskakują do głowy

Co to znaczy?

Sytuacja Twe życie potoczy i wyznaczy

Po-po-po-popchnie w grono innych graczy

Pytanie, a jaka będzie stawka?

Pytanie zostanie, nie ma odpowiedzi na nie

Stop klatka, marzenie, zapomnij. Akcja! Akcja!

To pragnienie zmienia twe widzenie

Niemy film, milczenie, kolory czarny - biały

Popraw kolory, coś nie tak z kolorami

Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami

Mitsubishi, jacuzzi, silikony i palenie!

Nie ma szmalu, więcej szmalu!

Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!

Więcej szmalu, nie ma szmalu!

Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!

Nie ma szmalu, więcej szmalu!

Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!

Więcej szmalu, nie ma szmalu!

Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!

I co to jest ten błysk w twym oku widzę znów

Pragnienie posiadanie większej kasy, żebyś mógł

Całymi dniami leżeć i pi⁎⁎⁎⁎lić dziwki

I-ha, I-ha, I-ha! Ten cel jest już bliski

Jak wyciągniecie ręki po zakazany owoc

Ziemia obiecana! Trzeba umieć sobie pomóc

Wyjaskrawię twój styl!

Jesteś pod presją - chcesz to? Bierz to! Niech to

C⁎⁎j, ile czasu strącił ojciec twój

By pokazać ci, jak masz żyć; tu jest klif

Bierz co chcesz i nie patrz czy to źle czy nie

Swoją głowę rzucasz dziś na szalę

Zwycięstwa poczuj smak, życie daje ci znak

Jak masz spełnić swe sny, by być inny, lepszy

Los, tutaj tylko Ty stawkę ustalasz:

Va banque - wszystko na wszystko, jak nie to spierdalasz!

Nie ma szmalu, więcej szmalu!

Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!

Więcej szmalu, nie ma szmalu!

Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!

Nie ma szmalu, więcej szmalu!

Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!

Więcej szmalu, nie ma szmalu!

Skąd go brać? Skąd mam brać? Nie mam jak!

Tylko bogaci mogą mówić mi, że pieniądz nie daje szczęścia

Tylko bogaci mogą mówić mi, że są tylko bogaci!

Tylko bogaci...


. #muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #wiecejszmalu2

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - To czyni mnie innym od was wszystkich

https://www.youtube.com/watch?v=TSR281kdX2g


Puk, puk!

Gęsta ręka anioła,

Puka, puk!

Spłynęła, dotknęła mego czoła

I kto tam? Pytam kto tam,

Szaleństwo, nowa radość, utracony raj i pamiętaj

Że nigdy nie mam dość tego gówna,

Mych bliskich, co czyni mnie innym od Was wszystkich!

Bo w mej głowie otworem stoją wszystkie bramy

Widzę dźwięk, przeznaczenie, wojenne tam-tamy

Moje ciało na innej płaszczyźnie pozostało

Umysłu labirynt, pragnienie mnie wessało czuć wszystko

Nawet najmniejsze gówno, ale gówna tu nie ma

To nie jest ta Ziemia, którą znałem

Schodziłem, zwiedziłem, zasrałem i sprzedałem

Ale ile kupiłem?!

Nie zrozumiesz tego

Bo w Twojej głowie nie ma miejsca na piękno

To jest właśnie moje piętno

Poduszek sto, poduszek milion

Zapadam się powoli, nie chce wracać, bo to boli

I śnie mój sen, sen na jawie

Pozostanę w nim tak długo jak tylko potrafię

Słyszę głosy tam, gdzie Ty mówisz, że go nie ma

I widzę schody tam, moją drogę do nieba

I słyszę głosy ludzi, wszyscy mówią i bredzą

I widzę jak patrzą, ja wiem, że oni wiedzą

Bo ja biegam po polach mojej dzikiej świadomości

I wołam i krzyczę: tu nie ma nienawiści i złości!

To jest wolności miejsce, moje serce pełne jest miłości

Nic więcej

A te spojrzenia i gesty, uśmiechy, w ogóle

Sk⁎⁎⁎⁎syny nie wiedzą gdzie ja teraz się znajduje

Pojęcia nie mają, wytłumaczyć nie dają

Na dole widzą i tam umiejscawiają

I nikt Cie nie słyszy, bo nikt Cie nie słucha

I nikt nie widzi Twego odlatującego ducha

W kajdanach jesteś, zaszufladkowane piękno

I co zrobić, nadal to jest piekło potem moje piętno

Wybieraj, wybieraj, wybieraj co wolisz:

Prawą czy lewą rękę mam Ci upierdolić?

Odchodzisz i wracasz i wracasz by odejść

Jesteś nikim, lub tchórzem, jak wolisz

Więc zostań, mówię po raz ostatni, odlecisz...

Zamknięte drzwiczki do klatki!

I dlaczego mi to robisz i dlaczego mnie kopiesz

To moje życie, co na ten temat mi powiesz

To cześć mego istnienia jak chleb i powietrze

Nie czułeś pragnienia jak ciernie

Ty jeszcze nie wiesz co to jest i tak już zostanie

Zadajesz mi ból, takie Twoje przekonanie

Że robisz dla mnie dobrze, że ja nie wiem co ja robię

Lecz to moje życie i sam za to odpowiem

Nie chce litości, kompromisu, pieprzenia

Nie możesz pojąć, więc tylko zrozumienia

I pozwól mi widzieć Twoje i wewnętrzne piękno

Nie pozwól by to było nadal moje piętno!


. #muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #toczynimnieinnymodwaswszystkich

Jarasznikos

@deafone Dla mnie ten kawałek to jest szczyt psychodelicznego rapu.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - Brat nie ma już miłości dla mnie

https://www.youtube.com/watch?v=cIiFDh4P9Dc


[Refren: Magik]

Nie ma już miłości dla mnie, dla mnie nie ma już

Nie ma już miłości dla mnie, nie ma już miłości


[Zwrotka 1: Abradab]

Idę i myślę i nie wiem co myśleć

Myśli jak uderzenia bata (bata, bata, bata)

Brat (brat) nie ma już miłości dla mnie i mojego brata

To zabija mnie od środka, wpędza w kompleks

Gasi dumę, że jestem człowiekiem - obdarzonym rozumem

Zwierzęciem, ni mniej ni więcej, ale

Nie wyzbyłem się instynktów, wołam krwi na cały głos

Musi, musi, musi zabić ktoś, by żyć mógł ktoś - to jest moje motto

W tym całym szaleństwie chodzi tylko o to

By zniszczyć swego brata własną, własną

Głupotą (tak)


[Refren: Magik]

Nie ma już miłości dla mnie, dla mnie nie ma już

Nie ma już miłości dla mnie, nie ma już miłości


[Zwrotka 2: Joka]

To co słyszę wciąż w telewizji i radiu

Już nie dociera do mnie wcale

(Znowu, znowu, znowu)

Znowu brat zabił brata i zabija dalej

(znowu, znowu, znowu)

Znowu brat zgwałcił siostrę i dalej mu mało

(Znowu, znowu, znowu)

Znowu brat zrobił napad i wszystko się zjebało

Powiedz mi dlaczego media

Podają wciąż nowe przestępstwa?

Powiedz mi dlaczego (powiedz mi) tak trudno

Patrzeć dalej niż na swoje podwórko?

Więcej szmalu, w gonitwie po szmal

Człowiek nie patrzy, że zdeptał mnie dzisiaj

You might also like

To czyni mnie innym od was wszystkich

Kaliber 44

Moja obawa (bądź a klęknę)

Kaliber 44

Psychoza

Kaliber 44

[Refren: Magik]

Nie ma już miłości dla mnie, dla mnie nie ma już

Nie ma już miłości dla mnie, nie ma już miłości


[Zwrotka 3: Magik]

Hey, Joe, dokąd pędzisz z tą spluwą w dłoni?

Czyżbyś widział to samo co oni?

Jeden problem załatwię

Zrywam się do ciepłych krajów, znasz mnie

Jestem nieśmiertelny jak każdy i nic mi się nie stanie

Widzę wszystko i wszystko boli

Może czasem lepiej zamknąć oczy

Lecz to ran nie zagoi

Bracia napieprzają się z drugimi

Bo lubią inne gówno, słuchaj no

Tak myślę że palne se chyba w łeb (tak się stanie)

Bo nie ma już miłości dla mnie

Brat nie ma już miłości dla mnie...


[Refren: Magik]

Nie ma już miłości dla mnie, dla mnie nie ma już

Nie ma już miłości dla mnie, nie ma już miłości


. #muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #bratniemajuzmiloscidlamnie

ErwinoRommelo

Od flow, po prod, az do tekstu, nietuzinkowie, podziemne, czysta kontrkultura. Jest taki fr raper / pisarz co nawinol « de hood à hollywood, du béton au bifton, l’industrie musicale reserre sa proie comme un python », mniej wiecej znaczy to « od blokow do hollywood, od betonu do kasy, przemysl muzyczny zaciska sie na ofiarze niczym python. »

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - Usłysz mój głos

https://www.youtube.com/watch?v=_-O2uPOfDf0


Usłysz mój głos człowieku

1996 rok i minęło pół wieku

Lecz już jesteśmy tu to nasz wysiłek nam pomógł

To jest Kaliber już w domu nasza pierwsza pierdolona płyta

Uderza w twój mózg jak błyskawica i już jesteś chory

Twój ojciec chce wyleczyć cię on jest popierdolony

Nie daj się mówię ci on nie wie

Ile znaczy ta muzyka dla ciebie

Bo ta muzyka jest nieuleczalna

Bo ta muzyka to ułamek tarcia

Między naszym ziemskim wymiarem

A czymś więcej a czymś dalej

Między naszym ziemskim wymiarem

A czymś więcej a czymś dalej

1996 rok usłysz mój głos a człowieku

1996 rok usłysz mój głos a człowieku

1996 rok usłysz mój głos a człowieku

1996 rok usłysz mój głos a człowieku

1994 rok 1995 rok 1996 rok

I sprawdź to sprawdź to sprawdź człowieku


. #muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #uslyszmojglos

Zaloguj się aby komentować

voy.Wu

Komentarz usunięty

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

winet

@deafone Kozak, cała płyta wymiata

Zaloguj się aby komentować

KALIBER 44 - Nasze mózgi wypełnione sa Marią


Opus magnum polskiego hiphopu, nieodżałowany Piotr Magik Łuszcz...


. #muzyka #deaftone #lata90 #kaliber44 #1996 #ksiegatajemniczaprolog #naszemozgiwypelnionesamaria

906d4b14-57cc-44f2-a24d-5e4c6b1c82bb
ziel0ny

Jak ogólnie nienawidzę rapu czy hip hopu tak jedyne co toleruje yo stary kaliber

Bintang

Bo to nie ma za duzo z rapu tak naprawde

Zaloguj się aby komentować