#anonimowehejtowyznania #filmnawieczor #nocnazmiana
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Pardon, musiałem.
@anonimowehejto Jeżeli jakimś cudem udaje ci się nie przejmować rzeczami na które i tak nie masz praktycznie żadnego wpływu, to tylko pozazdrościć. Na pewno lepsze to na psychikę. Ja tak próbuję ale wychodzi mi słabo. Zamiast tego staram się pogodzić z faktem że wszyscy mamy serdecznie przesrane.
@anonimowehejto jest wielce prawdopodobne, że Twoje "I don't care", jest bardzo podobne większości ludzi "I do care". To co napisałeś to naprawdę nie jest "don't care". Nie płaczesz po poległych jak za własnym członkiem rodziny bo nie masz żadnych uczuć w stosunku do obcych. Tak samo jak każdy inny. Ja nie będę płakał jak Tobie coś się stanie, choć wolałbym, abyś był zdrowy. Zdajesz sobie sprawy, że wojna to zło, że ludzie giną i być może wpłaciłeś jakiś datek na drona dla Ukrainy. Niewiele więcej możemy zrobić. Ja mam podobnie i kiedyś to tłumaczyłem w mojej pracbaza: moje don't care jest takie samo jak większości ludzi care bo życie płynie dalej i nikt nie robi wiecej ode mnie (ja czasami place na jakiegoś drona, czy ambulans, a większość co tak strasznie "care" nawet tego nie robią.
Zaloguj się aby komentować
@anonimowehejto ziomuś to czy jest do dupy, czy nie zależy od Ciebie. Uzależniasz swoje szczęście od związku, a to błąd. Nauc się być szczęśliwy sam ze sobą (tak to możliwe), a pozbędziesz się smutku i desperacji (kobiety mają na to radar). Dużo łatwiej będzie Ci znaleźć kogoś i nawiązywać kontakty jako pewny siebie i szczęśliwy chłop
Koniec końców lepiej być samotnym niż w nieszczęśliwym związku. Cała masa ludzi tkwi latami i do końca życia w toksycznych relacjach bo nie potrafią nic w swoim życiu zmienić. Myślę jednak że jesteś ponad nimi bo wciąż możesz kogoś poznać. Mam znajomych po 30, 40 którzy mimo wieku trafili na drugą połówkę. Nawet w mojej rodzinie ludzie po wieloletnich związkach, po 50, 60 jeszcze kogoś poznawali, myślę że w dzisiejszych czasach gdzie rozwody i związki na kocią łapę są bardziej popularne, czas w którym wciąż ludzie tworzą nowe relację jest wydłużony.
Trzymam za ciebie kciuki, nigdy się nie poddawaj bo życie zaskakuje.
Przede wszystkim dbaj o siebie fizycznie i psychicznie bo w ten sposób zachowasz atrakcyjność niezależnie od wieku
@anonimowehejto dlatego kiedyś ludzie brali ślub mając 20 lat i byłeś zaklepany. Kiedyś nie rozumiałam po co ludzie biorą śluby w ogóle
Dodam, że podzielam wszystkie twoje uczucia - chciałabym mieć kogoś, ale kogoś dobrego ciężko znaleźć. Więc jak mi piszesz "facet po 40 bla bla przegryw" - kurde, jest masa takich kobiet, kilka takich znam
Zaloguj się aby komentować
W czasach eksplozji LLM'ów to bym się raczej zastanowił nad przejściem z C++ na przykład na budowlankę albo rolnictwo
Nie znam Cię, więc nie wiem jak to się ma do Ciebie ale podzielę się swoim doświadczeniem z tych okolic. Pracuję w projekcie gdzie mamy część pythonową (zarządzanie) i cpp (faktyczne mielenie ruchu i danych). Jest duża różnica w myśleniu, postrzeganiu problemów i tworzeniu rozwiązań.
Zarówno ja rozumiem kod cpp, jestem w stanie go poprawić albo zmienić, tak samo inni są w stanie zrozumieć mój kod albo go zmienić. Ale każdy jednak w nie swojej bajce "zrobiłby to inaczej". I wydaje mi się że tutaj jest największy problem takiego przejścia: że nie tylko musisz się nauczyć innych narzędzi ale przede wszystkim zacząć inaczej myśleć
OP: @HannibalLecter co do samego języka się zgodzę, ale co z całą resztą? Konkretna dziedzina, frameworki itd. W tej chwili programuję bliżej niż dalej sprzętu, a python to głównie inne tematy - backendy webowe, analiza danych, bazy danych, cloudy itd. Z tym nie mam dużego doświadczenia (ale też nie zerowe).
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: HannibalLecter
Zaloguj się aby komentować
@anonimowehejto rozmawiałeś z nim na temat chrapania? Może on nie ma świadomości, że aż tak...
ja polecam słuchawki przewodowe filmy Shure, miałem SE215 i były bardzo wygodne do leżenia na boku, jednocześnie dobrze izolowały, bo są projektowane z myślą o muzykach do odsłuchów na scenie
@anonimowehejto może pogadaj ze współlokatorem i pomóż mu ogarnąć sen? Są proste metody na zredukowanie chrapania. Powinien Ci podziękować, bo będzie się lepiej wysypał
Zaloguj się aby komentować
@anonimowehejto przede wszystkim nie wiem na 100%, ale czy patrząc na otoczajacy mnie świat, ludzie z pasjami, hobby, zawsze znajdują drugą połówkę. Każdy, czy to z mojego otoczenia czy czytając o tym. Ale to tylko dodaje nadziei. Drugim najważniejszym elementem jest to, że przestałem oczekiwać na rzeczy które nie mam wpływu. Oczekuję tylko od siebie. Dlatego też jak napisałem uczę się żyć samemu i chce nauczyć się być szczęśliwym solo, bez potrzeby związku. Bo na to nie mam wpływu. I tak zacznę niedługo randkować znowu, ale nie licząc na związek. A po prostu licząc na poznanie ciekawych dziewczyn, chcąc po prostu miło spędzić czas. I nie mam na myśli dymania, bo akurat średnio lubię seks poza związkiem, bez uczucia.
OP: @moll ok, spróbuję jeszcze raz
Nie potrzebuję rady w stylu "Masz depresję? Idź pobiegaj". Ja doskonale WIEM co należy zrobić, żeby kogoś poznać, ale tego nie robię że względu na pewne wydarzenia w moim życiu. Nie mam zaufania do ludzi i czuję opór i lęk przed związkiem z kimś. Ale to nie znaczy, że nie mam potrzeby bliskości, przez co czuję się samotna i sfrustrowana, bo pewna ważna wartość w moim życiu jest niezaspokojona. I to jest takie błędne koło, ale przełamanie tego jest teraz dla mnie za trudne.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: HannibalLecter
OP: @Konto_serwisowe: dzięki za tą rozprawkę, ale zupełnie nie była potrzebna. Gdybyś umiał czytać ze zrozumieniem to doczytałbyś, że teraz NIKOGO NIE MAM I NIKOGO NIE SZUKAM. Jak mogę niby zranić kogoś nie będąc z nim w związku?
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: HannibalLecter
Zaloguj się aby komentować
@anonimowehejto u mnie zadziałało proste oświadczenie na początku związku "lubie chude u bardzo chude, więc proszę cię tego się trzymajmy"
@anonimowehejto rozmawialiście o tym w ogóle? Bo wygląda na to, że jej fitness nie kręci w ogóle, a Ty nie akceptujesz jej taka jaką jest. Wiązanie się z dziewczyną w nadziei, że kiedyś się ogarnie i będzie wyglądać jak modelka to głupota trochę...
Nie odpuszczaj jesli wiesz ze to dla ciebie deal breaker. Spróbujcie wymyślić aktywności, które będzie lubić i kontynuować. Może metoda małych kroków, może coś co ułatwi treningi (mi pomogły audiobooki). Jeśli się nie weźmie za siebie, to sorry, ale nie uda wam się, będzie cie to gryzło coraz bardziej i będziesz nieszczęśliwy. Jeśli do tego dojdą dzieci, to przypieczetujesz swój los.
Walcz gościu, bo jest o co.
Zaloguj się aby komentować
@anonimowehejto życzę ci dużo siły żebyś przetrwał szpital. Jakby choroba to było mało...
@anonimowehejto zdrówka!
OP: @bojowonastawionaowca: @Felonious_Gru: @Kocurowy: @pluszowy_zergling: @Dudleus: @GtotheG: @Rebe-Szewach: @zed123: @Opornik: @jimmy_gonzale: @Half_NEET_Half_Amazing: @Half_NEET_Half_Amazing: @splash545: @Alky: @koniecswiata: @Budo: @MiernyMirek: trzy miesiące temu dostałem skierowanie do szpitala od kardiologa z powodu bradykardii i złego samopoczucia (objawy wymienione wyżej), wśród różnych badań jakie mi robiono był właśnie test Elisa w kierunku boreliozy. IgG i IgM miałem ponad 4,5 z tego co pamiętam, na podstawie tego dostałem antybiotyk doksycyklinę. Później prywatnie zrobiłem Western Blot i wyniki były dodatnie. Byłem prywatnie u dwóch lekarzy chorób zakaźnych, jeden proponował leczenie metodą ILADS, kilka dni później wysłał wiadomość że otrzymał zakaz ze względu na skargi do Rzecznika Praw Pacjenta, więc poszedłem do innego, który dał mi tylko skierowanie do szpitala i zlecił różne badania. Także teraz leżę na oddziale zakaźnym, wczoraj został pobrany płyn mózgowo-rdzeniowy poprzez wykonanie punkcji lędźwiowej i dzisiaj dostałem informację o stwierdzeniu kleszczowego zapalenia mózgu z uwagi na wykrycie przeciwciał tego wirusa.
Ogólne objawy to brak energii, spowolnienie ruchowe, zaburzenia równowagi i świadomości, kołatanie serca szczególnie w nocy i kilkukrotne budzenie się z tego powodu, otępienie, problemy z koncentracją i pamięcią, światłowstręt, ból mięśni i pleców, czuję się niewyspany niezależnie od długości snu. To tak w skrócie. Brałem przez trzy tygodnie doksycyklinę 200 mg, potem dożylnie cefuroksym.
Zaakceptował: HannibalLecter
Zaloguj się aby komentować
prawda, prawda, współczuję, prawda
SłonecznyDyrygent: Same here od wielu wielu lat, można się przyzwyczaić ale to niezdrowe
Zaakceptował: HannibalLecter
@anonimowehejto twierdzenie typu "nie będę nikomu zawracał głowy, bo ma swoje życie" to pułapka i nieprawda. Dobry znajomy chętnie wysłucha problemów... podobnie z rodziną. Cierpienie w samotności to droga donikąd.
Zaloguj się aby komentować
trzeba było mu dać 30zł i tyle
Trzeba było go olać skoro tak postąpił i stał by jak ciul przy kasie
Daj palec, wezmą rękę.
I drugie też pasujące : pomóż dziadowi to ci wór na plecy wrzuci
Zaloguj się aby komentować