Nitka o "merytoryczności" Bosaka:
Uchodzi za merytorycznego, choć często bredzi jak potłuczony.
Uchodzi za wiernego swoim ideałom gdy tymczasem jest chyba największym cynikiem w politycznej I lidze.
Mały wątek na kanwie niedawnego wywiadu w podcascie Dwie Lewe Ręce.
Bosak świetnie wypada w mediach i w debatach. Pewnie słyszeliście to wielokrotnie. To prawda, ale z jednym zastrzeżeniem - o ile są to krótkie formy i dziennikarz nie dociska. Czyli w polskich realiach prawie zawsze. Wtedy retoryczne możliwości i dobre przygotowanie robią robotę.
Posłuchajcie sobie jednak przeszło dwugodzinnego sparingu Bosaka z Giełzakiem i Dymkiem to zobaczycie, że to wydmuszka. Kilka trudniejszych pytań, brak presji czasu, gdzie nie można zagadać i umiejętnie odwrócić kota ogonem, trochę dociskania, a Bosak leży i kwiczy.
DLR zaczyna od prostego pytania kogo Konfederacja reprezentuje i jak ma się do tego jej programu. Bez zaskoczenia Bosak mówi z troską o biednych i klasie średniej, ale dostaje fangą w nos programem podatkowym Konfederacji, który przyniósłby ogromne zyski dla najbogatszych.
Bosak rzecz jasna nie jest w stanie merytorycznie replikować więc standardowo zrzuca winę na metodologię analizy, którą zrobiło Centrum Analiz Ekonomicznych, że na pewno tak nie jest i no wiadomo, to tylko program, nie trzeba go brać do końca na poważnie i jeden do jednego 🙃
Prawda jest jednak brutalna - podwyższenie kwoty wolnej do przeszło 50k PLN, liniowy PIT 12 %, likwidacja podatku od Belki czy 15 innych danin (np. PCC od nieruchomości) jak chce Konfederacja i Bosak załamałoby publiczne finanse i zyskaliby na tym tylko najbogatsi.
Bosak przy tej okazji opowiada też brednie o podziale klasowym i majątkowym społeczeństwa. Według Bosaka ktoś kto ma 6 czy 7 mieszkań to normalna klasa średnia (XD) i nie widzi żadnych podstaw aby np. wprowadzić podatek katastralny czy zwiększyć opodatkowanie najmu.
Kapitalny jest tu fragment gdy Bosak podpuszczony przez redaktorów najpierw oburza się, że przed II wojną światową, polscy Żydzi byli kamienicznikami i wyzyskiwali biedotę, po czym milcząco potwierdza, że nie ma problemu gdy to samo Polacy robią względem np. Ukraińców.
Kolejne brednie przynoszą rozważania Bosaka o kryzysie mieszkaniowym. Bosak roi, że liberalizacja rynku i brak wymogów sprawią, że ceny spadną o 30%. Podaje anegdotyczny przykład... okien trzykomorowych, które podrażają ceny mieszkań, bo tak słyszał od przedstawiciela branży 🙃
Ktokolwiek mający minimalne pojęcie o rynku wie doskonale, że mimo tych rzekomo wyśrubowanych norm deweloperzy w Polsce potrafią robić fuszerę i ciąć koszty na wszystkim - pomyślcie teraz co by było gdyby, jak chce Bosak, każdy budował tak jak chce i to wolny rynek decydował 🤯
Oczywiście, hipokryzja Bosaka każe mu w innym miejscu wywiadu pochylać się z troską nad problemami braku planowania przestrzennego w Polsce. Słusznie, ale jak to godzić z poglądami Konfederacji p.t. budujta co i gdzie chceta? Tego się nie dowiadujemy.
To zresztą dość stała śpiewaka Bosaka i Konfederacji, którzy w każdym temacie walczą z mityczną biurokracją i regulacjami, ale oczywiście nigdy do żadnych konkretów nie dochodzą. Jakie procedury w procesie budowlanym należałoby zliberalizować? Nie wiadomo.
Bosak jest cynikiem, bo jako miłośnik Dmowskiego doskonale wie, że libertariańskie pomysły Konfederacji nijak się mają do idei narodowców. Konsekwentnie boksowany broni się koalicyjnym charakterem swojej formacji, a i tak mu redaktorzy łaskawie odpuścili grillowanie Braunem.
Trzeba jednak sobie jasno powiedzieć - w imię władzy Bosak jest gotowy współistnieć z Mentzenem, który realnie lobbuje na rzecz milionerów kosztem ludzi biednych oraz z Braunem, który jest antysemitą i rusofilem.
Znajdziecie większego cynika w Sejmie? I'll wait.
Najwyższy czas skończyć z mitem "merytorycznego" Bosaka, a wywiad w DLR jest ku temu znakomitym wstępem. Link poniżej:
https://youtu.be/jUikfQxSYuQ?si=_lwhYz80poiBGY7w
https://x.com/UczkaLuczka/status/1794729865226383616?t=cG-j8kjdk4cQHrqNXj-6vw&s=19
#polityka #konfederacja