Zaloguj się aby komentować
Społeczność
Perfumy
Społeczność poświęcona perfumom.
Dziś w cyklu #conaklaciewariacie Oud Damascena od Katana, zapach wokół którego krążą legendy o jego sile i mocy rażenia porównywalnej z bomba atomowa. Czy to prawda i tak i nie, kiedyś przeczytałem fajna recenzje Kourosa że to on nosi użytkownika i tak też jest w przypadku Damasceny, ta młoda francuska artisanowa firma namalowała obraz który bez wątpienia należy poznać, tak jak dzieła malarzy których nie powiesilibyśmy na ścianie ale mimo to bez wątpienia odcisnęli swoje piętno w sztuce.
W tropikalnym lesie pośród zbutwiałych i podgniłych z wilgoci drewnianych kłód majestatycznie przechadza się tygrys, który bezlitosnie gniecie swymi wielkimi łapami delikatne pąki róż które wydają ostatnie soki mieszkające sie z lekka stróżka dymu który pochodzi z wygasajacego ogniska. Taki obraz namalowała mi w głowie Katana.
Otwarcie to dużo animalnego mocno fermentujacego oudu najwyższej jakości z delikatnym zaznaczeniem róży, animalność jest tu na tyle mocna że wiemy że to nie małe zwierzątko a istny drapieżnik, dodatek yuzu sprawia że podąża on przez egzotyczny las gdzie w oddali rosną cytrusy wszelkiej maści, po kilkudziesięciu minutach zapach sie uspokaja ale zwierz jest cały czas w pobliżu a do głosu dochodzą róże przeplatane lekko dymny aromatem, jak przystało na tą półkę cenowa jakość stoi na najwyższym poziomie. Czy ten zapach mnie pokonał, nie ale dwa psiki to wystarczającą dawka ,czy jest wymagający tak bez dwóch zdań mi osobiście dymność trochę zaburza tą kompozycje, ale jeśli ktoś lubi animalike i oud to musi poznać tego zawodnika,czy jest to noszalne uważam że po początkowej fazie jak najbardziej a zawsze możecie rozwiązać problem dzików na osiedlach one wyczują drapieznika
Tyle ode mnie przy tej pięknej niedzieli pozdrawiam was wszystkich serdecznie, życzę smacznej kawki i błogiego lenistwa, no i oczywiście piszcie co tam u was dzisiaj będzie pachniec
https://www.parfumo.com/Perfumes/katana/oud-damascena
Oczywiście przypominam kolegą @pomidorowazupa i @Lodnip ze mimo że do rozbiórki nie doszło, ale tak jak obiecałem mam wasze mililitry, oczywiście mogę polać wam trochę mniej
#perfumy #sotd
U mnie tez dzisiaj smierdzi - aso jasmine - najpiekniejszy jasminowiec jakiego do tej pory poznalem. Jest oczywisice indolowo jasminowo, lekko kwaskowo i delikatnie pudrowo pizmowo. Dostrzegam rowniez zielone elementy jasminu. Zapach jak kazdy tej marki jest perfekcyjnie zblendowany z najlepszej jakosci skladnikow. Skladniki niby sa mi znane ale kazdy gra jakos inaczej. Moze to miec zwiazek z tym ze zalozyciel aso posiada wyjatkowe koneksje ktore pozwalaja mu pozyskac niedostepne dla zwyklego smiertelnika surowce. Ale moze po prostu moj plebejski nos musi jeszcze wiele przewachac zeby moc rozlozyc takie zapachy na czynniki pierwsze
@Cris80 Gratuluję zakupu.
Ja dzisiaj ALD Forbidden Flower. Nawet komplement wpadł. Nie pamietam szczegółowo, ale coś mówiła że śmierdzi jak bezdomny śpiący na korytarzu.
Od razu dzień piękniejszy.
Extra Virgo Cacao Ritual
Zaloguj się aby komentować
ostatnio na naszym pięknym tagu #perfumy zaobserwowałem wzrost zainteresowania olejkami / attarami. W odpowiedzi na potrzeby rynku przybywam do was z ofertą:
Areej Le Dore Champa Attar - produkt z pudełkiem i woreczkiem, 3g z ubytkiem 2 kropel (aplikacja bez kontaktu ze skórą) - cena 380,00 zł
Ensar Oud Qamariyya Attar - produkt z woreczkiem, 1.5g z ubytkiem 2 kropel (aplikacja bez kontaktu ze skórą) - cena 300,00 zł
Zestaw firmowych próbek Maison Anthony Marmin - zawiera kompozycje: Amber al Faransi, Amber al Quds, Ambre du Monarque, Dragon Oud, FBI: Fabulous Blend from India, Gongzhu, Imperial Oud, Oud al Fares - każda o poj. 0,5ml z małym ubytkiem testowym - cena kompletu 240,00 zł
WYSYŁKA: Paczkomat Inpost wg. cennika lub Twój kod nadania. Nie wystawiam na OLX.
@pedro_migo Ja chętnie Marmina
Zaloguj się aby komentować
podbijam #stragan
Flakony:
Moschino Toy Boy ~ 90 ml (batch 2021) - 160 zł
Versace Eros Flame ~97 ml (batch 2022) - 200 zł
Mancera Wave Musk ~119 ml - 250 zł
Moschino Forever Sailing ~80 ml - 160 zł
Bentley For Men EDT ~90 ml (batch 2019) - 90 zł
Dekanty:
Lalique L'Insoumis Ma Force ~10 ml - 10 zł
Missoni Wave ~5 ml 10 zł
#perfumy
Zaloguj się aby komentować
Zniknąłem na chwilę, czas wciąż się kręciło.
Wróciłem szybciej, niż myśli migotały,
Bo w tej grze Magika, powroty są stałe.
Niestety z Pizzą Quattro nie wyszło...
Dlatego tym razem proponuję:
-
Amouage Jubilation 40 Man
-
10,3/ml !
Zapraszam również na spróbunek (quality sok i dobre parametry)
Jak zrobić coś pysznego i użyć niewielu składników (OUD mistrzowsko wtopiony):
-
Oud Vanille Cartier
-
11,3/ml
#perfumy #stragan
@adish poproszę 10ml Jubilata
Zaloguj się aby komentować
#perfumy
@tony_1 Amouage Beach Hut, Kenzo Homme edp, LV Imagination, mfk gentle Fluidity silver, Armani Adg ph edp, Creed Aventus, Creed Royal Water, Dior Eau Sauvage Parfum, LP Arktik Sea
@tony_1 Prada Water Splash, Nishane Colognise, Lalique Encre Noir Sport. Na wieczory/chłodniejsze dni Dior Eau Sauvage Parfum, ELdO Hermann..., Encre Noire, Boisik boży
@tony_1 Torino 21, Black Panther, Hawaii Volcano, Fluidity Silver, Safran Colognise, High Voltage/Esencia Elixir.
Do dużego overspraya i taniego : VLS Zara, Sunrise On The Red Sand Dunes Zara, Agua Fresca Citrus Cedro, Blu Men Acqua dell Elba i ostatnie moje duże odkrycie - FW YUZU
Zaloguj się aby komentować
W dobrej cenie (ja z grup kupiłem drożej i ni chuchu nie odlałbym w tej cenie, bo chcę go mieć w domu)
Jeden z moich "game changerów" - Musc Noble - w naprawdę dobrej cenie. To on w zasadzie (być może z pomocą Encens Mythique) wyleczył mnie z niebieskich zapachów. Polecam. Jeśli nie zużyjesz, to Twoja dziewczyna go pokocha i Ci ukradnie. A na pewno chciałbym poznać kobietę, która kocha ten zapach (moja ostatnia przyszła była kocha 1888 i jest to jedna z jej wazniejszych zalet). Dla fanów nadprojekcji: atomowe gówno.
W tej cenie łapiesz się na darmową wysyłkę
https://www.perfumeria.pl/products/guerlain-musc-noble-woda-perfumowana-tester
wszystko w normie - butikowa linia Guerlain inspirowana orientem mogła zostać nazwana europejskim mainstreamem tylko na hejto! xD
Komentarz usunięty
@tango no już bez przesady, że większość wypustów z tej linii bardzo odbiega od tego co jest w przeciętnej drogerii. Wszystko oczywiście zależy od definicji mainstreamu, ale jeżeli TF jest w mainstreamie to ma wiele bardziej niszowych wypustów niż cokolwiek co jest w tej linii
Zaloguj się aby komentować
No dzień dobry, czy ktoś z Was testował Nicolai baikal leather intense? Czy to dobry zapach, czy jest hajpowany tylko przez właściciela perfumerii i bloga? Jak to pachnie?
Thx from the mountain.
@prodigium tak, testowałem choć było to z jakieś 3 lata temu, więc wiele nie powiem, ale pozytywnie wspominam. Bardzo miękka zamszowa skóra z pudrowym irysem i fiołkiem, przez które uważam, że nada się nawet dla kobiety.
@prodigium Aj, gdzieś czytałem o tym. Wydawało mi się, że tutaj. Ale być może na reddicie. I to bardzo niedawno.
@prodigium testowałem. Moim zdaniem pachnie jak Montale Aoud Leather. Nie warte nawet 3,5zl/ml jak to czasami bywa na promocjach.
Zaloguj się aby komentować
Po drugie jestem za biedny na Boisika, po trzecie znam Emir Celestial (mój pułap $$$, ehhhh), Lattafa Masa i tego szarego z koniem xD
Po trzecie Montagne Galilean tylko w Stanach z tego co wiem
Po czwarte szanuję Rassasi jako markę i jestem ciekawy Rasasi Brilliant Silver
Wiecie coś o dostępności tego #perfumy w Polsce? Na Hubie nic i kaczkakaczkaidź nie pomogło.
Znacie, szanujecie, szkalujecie?
@grymas-tysiaclecia mówisz o Lattafa Maahir Legacy? ale to w ogóle nie jest klimat boisa bożego
mi sama Masa niezbyt siadła jeśli chodzi o klimaty Gany, Emir Celestial bardziej mi się podoba
samego Montagne też nie znam
ale Zara ma teraz w ofercie Gold Oddity bodajże i ludzie dość pozytywnie przynajmniej na fragrze o tym wypowiadają
@loopie Maahir rzeczywiście jest z koniem, ale tu nie lataffa tylko ten z koniem to jest Zimaya Stallion
https://perfumehub.pl/zimaya-stallion-woda-perfumowana-dla-mezczyzn
Edit: ZImaya to jest podmarka Afnan
@grymas-tysiaclecia Aaa no tak, zapomniałem o Zimayi, też miałem i też całkiem spoczko, tylko w Masie czuję ten 'aromat araba' który niezbyt mi pasuje
samo Gold Oddity czeka na mnie w paczkoamcie to też sobie oczaje
Jeśli pokochałeś gany, to najgłupsze, co możesz zrobić, to palić hajs kupując jakieś upośledzone podjebki. I tak ostatecznie wrócisz do gany. Jak pokochałeś Mariolę, to nie zastanawiaj się czy Ola lub Kasia jest bardziej podobna do Marioli, tylko uderzaj do Marioli ziom. Jeśli nie stać Cię na butlę, to kup 5 ml i używaj raz na miesiąc, Twoje życie będzie lepsze
@tango moje życie będzie lepsze, kiedy będę mógł pachnieć jak podłoga w szpitalu częściej niż raz na miesiąc
@grymas-tysiaclecia większość perfumofilów zna ten ból i przez to przechodziła. No, może poza tymi, którym się powiodło w kwestiach finansowych. Moim marzeniem jest pewien zapach który mnie ostatnio zachwycił, niestety cena zwala z nóg. Coś ok. 1000 zł za 50ml, i ani kropelki oudu w składzie. I co ja mam zrobić? Klonów nie ma, a nawet jakby były to i tak bym nie chciał, bo kilka razy przewiozłem się na takich eksperymentach. @tango ma rację. Warto pomęczyć się dłuższy czas i uciułać na, powiedzmy większą odlewkę czegoś fajnego, niż wywalać może i większą forsę na badziew.
@grymas-tysiaclecia może z Ukrainy przyślą - https://kremchik.ua/item-26579/
@wonsz dziękuję jest to pewne wyjście
Zaloguj się aby komentować
@Barcol Kurła chyba dwoi mi się w oczach
@Barcol Gratulacje zakupu i udanych testów. Afrah to sztos, czaję się na flakonik. Tribute, choć nie mój klimat to wybitnie odwzorowuje i przenosi w inne miejsce.
Zaloguj się aby komentować
Mój kochany Mohammed niestety trochę się zamotał i wysłał mi inne perfumy, choć o pomyłkę było łatwo.
Gdy tylko zobaczyłem Hind Al Oud Sheikh A Special Edition do zgarnięcia poleciałem po kredytówkę i dokonałem zakupu na eBay. Special Edition to ścisła limitka która była wypuszczona tylko raz i słuch po niej zaginął dlatego byłem mocno podjarany faktem że upolowałem flakon jeszcze w folii.
Oprócz wersji Special, Exceptional jest również Limited i ją właśnie dostałem. Niestety nie jest ona w moim kręgu zainteresowań i zastanawiałem się czy mam to odsyłać czy może któryś z Was arabofilów by nie chciał tego rarytaska przygarnąć do siebie.
Nasz Arabski Kumpel zaoferował mi zniżkę jeśli bym to zostawił i za jedyne 900zł flakon może być Twój. Mogę go też odesłać za free i nic się nie stanie. Napisz PM jeśli jesteś zainteresowany.
https://kwt.mhgboutique.com/products/sheikh-a-50ml-limited-edition
#perfumy
@Qtafonix Dawej mi to zobaczymy co to za cudo
@Qtafonix Ten uczuć, kiedy wersje "Limitowana" i "Wyjątkowa" perfum marki, o której słyszało 14 Polaków, są dla Ciebie zbyt mainstreamowe i potrzebujesz wersji "Specjalnej"
@tango cały Qtafox, niedlugo wytarza się w gnojówce
Zaloguj się aby komentować
Pierwsze daktyle w moim życiu to mógł być rok 1984. Wujek geodeta jeździł do Iraku. Tak, jeździł – nową Ładą 2107. Pewnie dostał ją od komuchów, bo drugi wujek (fizyk jądrowy/pijak/wynalazca) tak właśnie go nazywał. W tamtym czasie smaki i zapachy dzieliły się na polskie i zagraniczne. Daktyle zdecydowanie należały do tych zagranicznych. Starsza część mojej rodziny, wyćwiczona na ziemniakach, cebuli oraz słoninie jednogłośnie orzekła, że do dupy z takim jedzeniem i że lepiej sobie chleba z cukrem zjeść a nie jakaś tam kurwa andaluzyjska donkiszoteria; jeszcze się od tego gówna Allah w obejściu rozpanoszy i kury się nieść przestaną. Zatem cała niemal rozkosz spożywania przypadła właśnie mnie. Dozowałem sobie tę przyjemność przez kilka dni, aż w końcu przysiadłem nad tym jak należy i dokończyłem to tak, jak Pan Bóg przykazał, czyli w jednej sesji. Po jakimś czasie wujek przywiózł następne daktyle, i jeszcze jakieś arabskie cukierki, które okazały się być krówkami eksportowanymi do Iraku z Polski, tylko w arabskich papierkach. W każdym razie daktyle do dziś są jednymi z moich ulubionych owoców.
Potem, gdzieś tak od połowy lat osiemdziesiątych na dobre zaczęły rozkwitać pod naszymi strzechami smaki oraz zapachy zachodu. Pomarańcze, banany, ananasy, wszelkiej maści batony, proszę Państwa masła orzechowe, śmierdzące sery i ch... wie co tam jeszcze. Ba, nigdy nie zapomnę zapachu wydobywającego się z pudełka kaset magnetofonowych firmy Sony. Taka trochę marchewka, ale z zagranicy. Powoli przyzwyczailiśmy się do tego wszystkiego na tyle, że niepostrzeżenie przestało być dla nas egzotyczne. No i chyba szkoda.
Hind Al Oud wciąż ma dla mojego nosa taki właśnie egzotyczny, nowy i niezgłębiony jeszcze wydźwięk. I aż dusza jęczy na myśl, że któregoś dnia przywyknę do zapachów z tego zacnego domu.
Zakup dekantu Emarati Musk potraktowałem jako kompromis, bo tak naprawdę chciałem dorwać chwalony powszechnie Emarati Oud (którego nie znam), ale nie było skąd. Naczytałem się (całe trzy recenzje) i nasłuchałem (u tego pana z Youtube, co tak średnio gada, ale za to nos ma nie z tej ziemi) dobrych słów o wersji Musk (z zaznaczeniem, że wybrzmiewa ona bardziej kobieco – co mi akurat specjalnie nie przeszkadza w przypadku dobrej jakości zapachów)
Już z korka można rozpoznać, kto ten zapach stworzył. Ma wspólne DNA z kilkoma, które z tego domu już poznałem. Po dość skąpym oprysku (5 strzałów) w powietrzu roznosi się woń, którą nazwałbym miękką, bardzo okrągłą i... zagraniczną. Jest to gra zapachów kwiatowych, połączonych ze sobą wręcz perfekcyjnie – na tyle, że nawet nie chce się człowiekowi zastanawiać nad tym, co czuje. Kwiaty te od samego początku podane są na waniliowo-piżmowej bazie. I ktoś pewnie powiedziałby, że słodkiej – jednak dla mnie ze słodyczą mającej niewiele wspólnego. To trochę tak, jak z tymi daktylami, które wielu osobom kojarzą się po prostu z cukrem i niczym więcej. Nie ma tu karmelu, nie ma tonki, nie ma pralin, czekolady... nie ma nawet śladu słodkich podchodów osoby, która chciałaby pożyczyć trochę pieniędzy. Zapach jest ciepły, miękki i zgodzę się z tym, że słodki. Jednak nie na cukrowy sposób. To, co czuję na pewno, to właśnie daktyl, na pewno fiołek i wanilia. Wyczuwam w nim również delikatną oudową nutę. Dosłownie muśnięcie oudu, w żadnym wypadku nie animalnego. Być może to właśnie to wspólne DNA Hind al Oud (choć czasami myślę, że to być może jakaś autorska recepta na zastępczą, etyczną wersję akordu piżmowego).
A więc dziś od godziny 14:00 jestem za granicą. Dopsikałem co prawda jeden strzał na potrzeby napisania tej recenzji – i trochę to zmieniło, aczkolwiek niewiele poza intensywnością zapachu. Nie jest on bardzo zmienny, co w jego przypadku uważam za zaletę. Ostrożnie oceniam Emarati Musk na 8/10, co w mojej skali nie dorównuje Al Oud czy Devotion – jednak to dopiero pierwszy odcinek przygody z tym zapachem i już wiem, że chętnie sięgnę po niego ponownie. Wtedy ocena zapewne podskoczy do góry. W obrębie domu Hind Al Oud z pewnością jest to reprezentatywny przykład ścieżki, którą podążają. Jednak te „niuanse” istniejące pomiędzy poszczególnymi produktami HAO zaskakują mnie i cieszą. I oby jak najdłużej tak pozostało.
#perfumy #recenzjeperfum
@dziadekmarian Genialna recenzja. Czujesz podobieństwo do Yas Al Gharam? Taka duszna i lepko waniliowa kwiecistość była dla mnie pierwszym skojarzeniem w jednym i drugim. Natomiast przez ich moc może nie potrafię wyłowić niuansow.
@nigerian_prince dla mnie ewidentnie podobne, ale jednak Emarati Musk ma przewagę jakości i stawiam go wyżej, w dodatku Al Gharam miał na tyle potężne parametry, że mnie dosłownie głowa bolała podczas noszenia xD przy HAO tego nie było jest wyrafinowany, choć parametry też bardzo mocne.
@nigerian_prince @pedro_migo Tak, faktycznie są podobne. I właśnie Al Gharam ma już tę oczywistą slodycz, której brak w HAO. Trochę inaczej pachną w nim kwiatki - może bardziej owocowo, świeżo. Kurczę, teraz wącham Al Gharam i też się jaram xD
@dziadekmarian Super wpis, więcej!
@dziadekmarian świetna recenzja! Z niecierpliwością czekam na kolejne.
Zaloguj się aby komentować
#perfumy
Jakiś pojebany ten encre noire
Wszędzie Minecraft
Harameinkraft
Zaloguj się aby komentować
Dziś przybywam do was z czymś na prawdę dojebanym!
Xerjoff Tony Iommi Parfum Deified - 23 zł / zł (odlewam od 3 ml)
Do dobrania:
Xerjoff Tony Iommi Monkey Special - 10 zł / ml
Xerjoff Starlight - 14 zł / zł
Montale Arabians Tonka - 4 zł / ml
Armaf Club De Nuit Intense Limited Edition - 2,4 zł / ml
@tony_1 podoba mi sie że plakat wygląda jakby to miało pachnieć palonymi zwłokami i przyzwaniem śniącego na bagnach, a w nutach jakieś cynamon jabłko róża xD
@Barcol XDD idealne porównanie, kocham!
Ps. Zostało ostatnie 17 ml
Zaloguj się aby komentować
Jakis czas temu rozbieralem Diaghilev'a od Roja i przebieglo bardzo sprawnie. Nie ma sie co dziwic bo to jeden z lepszych zapachow ogolnie ( na 100% bym go umiescil w top10 wszystkich jakie poznalem ). A dzisiaj przuchodze z rozbiorka zapachu o ktorym nawet nie slyszalem a powstal na pietnasta rocznice powstania Roja Dove Haute Perfumerie, czyli Roja Dove Haute Parfumerie 15th Anniversary Roja Dove. Z opisow, recenzji itp wychodzi ze to cos rownie zajebistego co wspomniany Diaghilev. Porownywany jest do sygnatury samego Roja Dove czyli Haute Lux, swoja droga to chyba najdrozszy zapach w ofercie. Z tego co poczytalem to wychodzi ze jest to kwiatowo-drzewny szypr i jak gdzies slyszalem "otulony kaszmiranem", ktory to jest ulubionym skladnikiem wielu wybitnych perfumiarzy. Dodatkowo wisienka na torcie jest animalny sznyt uzyskany odrobina syntetycznego cywetu. Wogole to jestem tez ciekaw jak zagra tutaj czampaka - uwielbiam ten niebianski aromat. Cena za mililitr bedzie wynosic 20pln czyli jak za roje i jeszcze taki zapach to prawie jak za darmo( ͡° ͜ʖ ͡°). Odlewac bede od 3 ml ale bede wdzieczny jak bedziecie brac wiecej bo nie chce mi sie pierdolic z tymi malymi dekantami i kartki jeszcze na nich przylepiac. Przesylka najlepiej paczkomat 12pln za mini skryte. No i dekanty 3pln za sztuke. Mam dodatkowo na straganie mase ciekawych zapachow do dobrania w razie potrzeby( ͡~ ͜ʖ ͡°). Flaszka bedzie w przyszlym tygodni, zapraszam.
#perfumy
#rozbiorka
Szanowne panstwo ostatnie 10ml!!!
5ml jeszcze się znajdzie ?
@Dzielny a pewnie
W przyszlym tygodniu dostane flaszke i podesle rozliczenia
Oglaszam ze zostalo ostatnie 5ml tej ambrozji!
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Nie wiem o co chodzi, ale rozpoznałem produkt!
@tango fejki takie doklejony kody najczęściej mają
@Asjopek podejrzewałem, że o to może chodzić, ale dopuszczałem możliwość, że być może w fizycznych sklepach jakichś sieciówek naklejają po coś takie paski - nie pamiętam ile epok temu miałem w rękach coś nowego ze stacjonarnej Sephory czy Douglasa
Zaloguj się aby komentować
Pajace mogłyby chociaż dać znać że nieaktualne
#perfumy
@MICK3Y Nie wiem czy FB nie ma jakiegoś uśpionego skryptu który z partyzanta raz na jakiś czas dodaje znajomych bo o ile kojarzę mi się też to przytrafiało.
@MICK3Y ja osobiście z messengera korzystam sporadycznie, w sensie może ra na rok/półtorej jak już naprawdę muszę i mnie się wydawało, że trzeba dodać do znajomych żeby rozmawiać i interfejs nawet to proponuje.
Jakbyś że mną rozmawiał to pewnie też bym wcisnął zaproszenie xD
@entropy_ @Qtafonix dzięki za rady może coś w tym jest chociaż wydawało mi się że to 2 niezależne aplikacje (można mieć konto tylko od Messengera), spróbuję jeszcze raz ogarnąć temat
@MICK3Y Nie trzeba być znajomym żeby rozmawiać na msg. Wiadomość od nieznajomego nie wpada do głównego czatu tylko do inne/spam/itp
Zaloguj się aby komentować
Potrzebuje deklaracji na minimum 40ml
-
Quattro Pizzi - Casamorati Xerjoff.
-
Cena - 9zł/ml
Dodatkowo odlewam bardzo udaną premierę 2024:
-
L'Homme Ideal Parfum Guerlain
-
3,6zł/ml
#perfumy #stragan
Z farcikiem
A 5 xerjoffa i 10 ideala Masz jeszcze wolne?
Póki co brak zainteresowania XJ. Tak więc jest. Guerlain wolne ml
Zaloguj się aby komentować
Xerjoff Zafar
Psik i mamy pierwszą oborę w zestawieniu. Nie jest jakaś straszna. Bardziej jak odwiedziny rodziny na wsi gdzie trzymają kozy niż wizyta w zoo przy wybiegu słoni. W otwarciu pojawia się dość dużo pieprzu i jabłuszko. Całkiem fajnie to ożywia oud. Po kilkudziesięciu minutach z obory niewiele zostaje. Robi się coś bliżej wilgotnego zgniłego drewna. Może jestem upośledzony w temacie oud, ale ta zmiana przywołała wspomnienia Amirka Pierwszego. Tęsknię i żałuję, że Cię wtedy nie doceniłem. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Jabłko za to teraz pachnie jak pokrojone i zostawione na kilka dni w pojemniku śniadaniowym. Jest też nutka kwiatów, ale kompletnie nie wiem co to. W nutach są białe kwiaty i neroli, ale ja tego drugiego nie wyłapuję. Ładnych kilka godzin po aplikacji trwa sobie ta kombinacja, ale wychodzi też trochę piżma, a jabłko przygasa. Do tej pory jest to najciekawszy zapach i w odróżnieniu od poprzednich czuć tu jakość. Trwałość znów całodniowa, ale projekcja średnia.
Fajnie było go zarzucić, ale nie będę za nim tęsknił i wypatrywał promocji.
#perfumy
@CheemsFBI Pięknie zobrazowane
Zaloguj się aby komentować