https://www.reddit.com/r/Polska/comments/17rogif/unikn%C4%85%C5%82em_ogromnego_scamu_czy_powinienem_mie%C4%87/
czy to był jakiś rodzaj oszustwa?
@Grewest Podobną akcję miałem na stacji benzynowej przy chyba S8. 2 w nocy a laska chce jechać 200 kilometrów raz, że w przeciwnym kierunku, a dwa, że w miejsce gdzie nie ma prawa się dostać jadąc S8. Wszystko rozumiem ale jak się znalazła na stacji w polach przy trasie i jeszcze po stronie przeciwnej do kierunku podróży to nie mam pojęcia, bo sama na to pytanie nie umiała odpowiedzieć.
Poza maślanymi oczami nie wyglądała na zakłopotaną.
Dwa lata temu przez dwa tygodnie byłem zmuszony jeździć objazdem po jakichś dziurach. Prawie codziennie po 16:00 stała taka starsza babeczka i machała na stopa bo do jakiejś tam przychodni musiała dojeżdżać (3km). Kilka razy ją zabrałem i za każdym razem opowiadała tą samą historie, że ludzie się nie zatrzymują, nawet znajomi i takie tam. Nigdy się nie zczaiła że już ze mną jechała i tą historię już znam
Mnie kiedyś jakaś babcia na światłach zaczepiła czy bym ją nie podwiózł 5 km w sumie w tym samym kierunku co jechałem. Mówię ok, wysadziłem ją na dworcu a ona jeszcze 5 złotych mi dała. To było w czasach, kiedy za taki hajs się śniadanie kupowało a nie tylko bułkę
Zaloguj się aby komentować