#zima

1
340
Siema,
Zapraszam na #piechurwedruje Znowu Mogielica? Znowu. W komentarzu więcej zdjęć - zachęcam do oglądania
---------
Szczyt: Mogielica (Beskid Wyspowy)
Data: 6/7 lutego 2023 (poniedziałek/wtorek)
Staty: 12.5km, 6h45, 600m przewyżyszeń

Czasem człowieka najdzie uporczywa myśl, która mimo starań nie chce odpuścić. Na początku lutego tą myślą była dla mnie nocna eskapada na Mogielicę. Według prognoz temperatura w tamtym czasie miała wynosić poniżej -10°C, śniegu również miało być sporo, zachmurzenie małe, także warunki wydawały się idealne. Szybki telefon do taty i już miałem ochotnika na wspólne wyjście.

Na parking w Gryblówce dojechaliśmy o 20. Okolicę pokrywała gruba warstwa śniegu, także nasze twarze od razu rozpromieniły się w uśmiechu. Wysiedliśmy z ciepłego samochodu i momentalnie zaatakował nas mróz. Szybko zaczęliśmy pakowanie, ubieranie stuptutów i mocowanie do plecaków rakiet śnieżnych, które tata tego samego dnia wypożyczył. Wszystko to trwało ledwie 10 minut, ale wystarczyło, żeby zimno stało się nieznośnie dotkliwe: dłonie zaczęły grabieć i szczypać, chłód ogarniał całe ciało. Nie było na co czekać - ruszyliśmy w drogę.

Udaliśmy się niebieskim szlakiem, który prowadził stromym zboczem, na którym stało kilka domów. Ten krótki, ale męczący odcinek, zapowiadał jak miała wyglądać reszta drogi: śniegu było po kolana, szło się ciężko, ale dzięki temu krew zaczęła sprawniej krążyć po organiźmie i niebawem znów poczułem w dłoniach ciepło.

Weszliśmy w końcu w las, w którym warunki nie były lepsze. Za to widoki... Księżyc świecił intensywnie rozświetlając drobinki lodu pokrywające grubą warstwę śniegu, sprawiając, że skrzył się on jak gdyby na jego powierzchni rozsypane były niezliczone ilości małych brylancików. Niesamowity widok.

Doszliśmy do polanki, z której końca mogliśmy podziwiać dalej ten wspaniały zimowy pejzaż. Następnie ruszyliśmy dalej, powoli przedzierając się przez zaspy. Nachylenie nie było wielkie, jednak warunki na trasie bardzo nas spowalniały. W końcu, po sporym kawałku, stwierdziliśmy, że warto założyć rakiety. Ciężko opisać jak zwiększył się komfort chodzenia, gdy to zrobiliśmy: nie zapadaliśmy się już tak bardzo, a dzięki szerokiej podstawie kwestia wyciągania nóg ze śniegu odeszła w zapomnienie. Mam nadzieję, że uda mi się wrzucić film w komentarzu, który to pokaże.

Dzięki rakietom nasze tempo nieznacznie wzrosło i w końcu doszliśmy do przełęczy pod Małym Krzystonowem. Od tamtego miejsca druga była już ubita pod trasy narciarskie. Spróbowałem zdjąć rakiety, ale buty przebijały wierzchnią warstwę lodu i zapadały w znajdujący się pod spodem śnieg, co utrudniało chodzenie. Założyłem je więc ponownie i ruszyliśmy dalej.

Księżyc cały czas lśnił na niebie, a wokół niego lśniły gwiazdy, widoczne na ciemnym niebie jak na dłoni. Przeszliśmy przez małą polanę, która migotała wesoło kryształkami lodu. Tuż za nią teren zaczął wznosić się bardziej pod górę, ale nie odczuliśmy tego znacząco dzięki temu, że droga była twarda. Niebawem weszliśmy na Polanę Stumorgową, na końcu której widać było nasz cel: przykryty chmurą szczyt Mogielicy. Klimat był nierealny.

Przed końcowym podejściem znajdowała się wiata z ławą, więc postanowiliśmy zatrzymać się przy niej na chwilę w drodze powrotnej. Zaczęliśmy wspinaczkę, która była bardzo męcząca: było stromo, a śniegu znowu było po kolana. Udało się nam jednak dotrzeć pod wieżę, która w tamtych warunkach wyglądała jak wyjęta z jakiejś powieści fantastycznej. Ostrożnie weszliśmy na górę po jej oblodzonych stopniach. Oczywiście nie liczyliśmy na żadne widoki, jednak sama wieża, obrośnięta lodem, kusiła swoim wyglądem, przynoszącym skojarzenia z kopalnią soli.

Po zejściu postanowiłem spróbować przybić pieczątkę do #diadempolskichgor , a że mróz był bezlitosny, umówiliśmy się z tatą, że zejdzie już do wiaty i odpali kuchenkę, aby przygotować kawę. Z przybijania pieczątki nic nie wyszło: co prawda tusz był, jednak gąbka zamarzła, więc stempel nie został odpowiednio odsądzony i zamiast ładnego rysunku wyszła ogromna plama. Straciłem na tej zabawie zbyt dużo czasu i powoli przestałem czuć palce, więc zabrałem bety i zszedłem do umówionego miejsca. Taty jednak tam nie było.

Od razu domyśliłem się, co się stało - schodząc tata nie odbił w prawo na niebieski szlak, tylko poszedł na wprost żółto-zielonym. Ręce drżały mi już z zimna i ledwo udało mi się wykręcić do niego numer. Na szczęście odebrał i potwierdził, że źle idzie i musi zwrócić. Wyciągnąłem z plecaka koc termiczny, owinąłem się nim jak się dało i czekałem. Było wręcz okrutnie, a ja miałem na sobie bieliznę termoaktywną, podkoszulek, cienki sweter i cienką kurtkę - odpowiedni ubiór do wędrówki, beznadziejny przy długich postojach.

Tata w końcu dotarł, ale zrezygnowaliśmy z robienia kawy, zamiast której rozgrzaliśmy się herbatą z termosa, po czym udaliśmy się w drogę powrotną. Część trasy mieliśmy schodzić czerwoną ścieżką dydaktyczną, która odbijała od żółtego szlaku z polany Stumorgowej. Żadnej ścieżki jednak nie było, bo wszystko przysypane było grubą warstwą śniegu. Kolejny raz dziękowaliśmy za cud w postaci rakiet śnieżnych; nie wiem, jak poradzilibyśmy sobie bez nich.

Schodzenie było już samą przyjemnością. Las wyglądał obłędnie, co chwila widzieliśmy bałwanki stworzone z obsypanych białym puchem niskich drzewek, gałęzie wysokich uginały się natomiast tworząc jak gdyby bramy. W pewnym momencie zeszliśmy ze znakowanej ścieżki i skręciliśmy w jedną z oznaczonych na mapach dróżek. Chyba byliśmy pierwszymi osobami, które szły nią od długiego czasu, bo nie było na niej widać żadnych śladów. Rakiety sprawowały się perfekcyjnie, ułatwiając marsz i dając sporo radości.

Wkrótce doszliśmy do utwardzonej już drogi biegnącej wzdłuż Mogielicznego Potoku, którą też trafiliśmy na parking, gdzie czekał na nas oblodzony, gotowy do skrobania samochód. I teraz podsumowanie: według map ta trasa miała nam zająć 3h50, co w latem zajęłoby pewnie 3h. W ciężkich zimowych warunkach trwała jednak 6h45 i to z odpowiednim sprzętem (kijki, rakiety). Wybierając się w góry zimą trzeba mieć zawsze na uwadze, że planowana droga zajmie dłużej, niż może być to pokazywane na mapach turystycznych. Dobrze dobrany sprzęt oraz kondycja to podstawa, żeby taka wycieczka zakończyła się sukcesem.

Trasa dla zainteresowanych.

#gory #podroze #wedrujzhejto #wycieczka #zima #fotografia #beskidwyspowy #noc
8010fe9e-1679-4adc-8e21-550fe2815424
03dccce1-1c16-4bea-84ce-35301e66dad7
bdac6a8a-f244-4d06-8fa1-c1a0c3f13038
0843650d-3d77-4daf-ae04-cb7fefb22567
c5fc15d9-2cf9-4101-94dd-217105cbbb50
Piechur

Tutaj tata pokazuje kijkami grubość pokrywy śnieżnej.


https://streamable.com/3jikky

moderacja_sie_nie_myje

@Piechur Fajny trip. W plecakach to coście nosili? Jedzonko jakieś? Czy to atrapa żeby wygląało na poważne wyjście w góry jak w paście?

Piechur

@moderacja_sie_nie_myje Tata miał w swoim prowiant i chyba pół szafy na wszelki wypadek. Ja zwykle chodzę z 20l plecakiem, mieści się w nim wszystko, czego potrzebuję.

Felonious_Gru

@Piechur tym razem nie dam się nabrać

Zaloguj się aby komentować

Jeśli myślisz że trzy dni przymrozków nad ranem w kwietniu to jakiś dowód że globalne ocieplenie nie istnieje to zadzwoń do swojej babci (o ile z takim głąbem jeszcze rozmawia) i spytaj jak długo za jej czasów utrzymywał się śnieg.

#klimat #pogoda #zima
Karonon

@Ragnarokk ekopierdolenie i tyle, teraz to modne i dużo kasy się na eko zarabia. Za kilka lat wymyślą coś nowego i dochodowego, świat dostanie pierdolca na punkcie nowej mody.

Dobrze że coraz więcej ludzi widzi że w eko robią nas tylko na kasę

Ragnarokk

@Karonon No i mamy pierwszego do którego babcia się nie odzywa xD

utede

@Karonon czyli że globalne ocieplenie to wymysł? Covid też nie istniał? Ziemia płaska? Czy w co jescze wierzysz?

Yakamaz

nie mów proszę że ktokolwiek tak powie...a nie czekaj

BurczekStefuha

@Ragnarokk tak jak organizm broni się przed chorobą podwyższając temperaturę, tak Ziemia chroni się przed najbardziej krwiożerczym wirusem podwyższając temperaturę to nie zmiany klimatyczne są problemem, to człowiek nim jest. ciekawe czy ktoś robił badania, jak szybko zmiany klimatyczne by się zaczęły ograniczać gdyby ludzie zniknęli z Ziemi

Zaloguj się aby komentować

Była kochana #zima to było tak przyjemnie. Żadnych bzyczących gówien.
W komunikacji tylko okazyjnie waliło żulem.
A teraz spocone knury i knurzyce już czuć a nawet lata nie ma.
A muszę wspominać o pyłkach?
#ehhhhhhhhhhhhhhhhhh #zimonapierdalaj

Zaloguj się aby komentować

Może i przebiśniegów nie było.
Ale za to są stokrotki.
#zima #wiosna #klimat #globalneocieplenie
myoniwy userbar
8bf7020b-b9e8-4db8-a444-2885dad8315e
Vargtimmen

@myoniwy no to ja mam przebiśniegi, czy co to jest

5efd5938-21b2-47fa-a0c2-87811bf6022b
Modrak

A pod moim oknem już krokusy

789c431e-04ef-4db3-852b-58f3d0827782
myoniwy

@Modrak Rób szafran i zarabiaj miliony

Modrak

@myoniwy ha ha XD. No pewnie, ze trzy kilo by wyszło z tego. 🤣

konrad-andrzej

U mnie też rosną jak szalone :)

e811069c-ede7-45a5-bbcf-93af75a169bf

Zaloguj się aby komentować

https://www.facebook.com/Made_In_China-100505779100368
https://www.facebook.com/groups/369624776916851
Na FB dostępne wszystkie okazje.

Wysyłka z magazynu: PL
ALPIDEX Bielizna termoaktywna
Cena z VAT**: 59,99 Zł**
Link ---> https://amzn.to/3UR5noj
Darmowa wysyłka Prime

#aliexpress 
#promocje #MadeInChina #amazon #amazonprime #bielizna #zima #moda #modameska #modadamska
29f36aef-21da-426c-95ad-959ede53865f

Zaloguj się aby komentować

#heheszki #lato #zima
8ccc22f9-2dbf-45fb-a49a-6a3933e9b4d8
pszemek

@GtotheG mój piesek woli śnieg od piasku, straszna z niej zimiara xd

zjadacz_cebuli

Nigdy nie zrozumiem zboczeńców, którzy lubią zimę.

#latonapierdalaj

GrindFaterAnona

@zjadacz_cebuli wystarczy lubić sporty zimowe i już masz kilka powodów, żeby na nią czekać. nic skomplikowanego.

zjadacz_cebuli

@GrindFaterAnona z sportów zimowych to lubię kuligi w górach a jestem z terenów podgórskich. Jesień i zima mogły by nie istnieć. Fakt, czasem są fajne widoki, fajnie czasem wyjść w zimie na jakąś górę bo jest różnica, ale zdecydowanie wolę jak jest zielono a nie biało albo szaro jak to najczęściej bywa. Wolę ciepło i słońce

Acrivec

No to będę pierwszy:

Chciałbym żeby cały ten piasek był śniegiem

Zaloguj się aby komentować

Widziałem cztery kobity skrobiące auta i ani jednego faceta.

#zima
Opornik userbar
myoniwy

@Opornik jaki z tego wniosek? Skrobanka to decyzja kobiety?

MiernyMirek

@myoniwy prychłem

Opornik

@myoniwy @MiernyMirek mój szron mój wybór!

szymek

@Opornik prawdziwy facet polewa wrzątkiem

dolitd

@szymek Prawdziwy facet odsysa lód z szyby.

szymek

@jajkosadzone jakieś psikacze w 2024? Ja wciskam przycisk i za 3 min można jechać

jajkosadzone

Webasto bardzo zuzywa akumulator i inne podzespoly.

Mam podgrzewana szybe w samochodzie, ale nie chce mi sie czekac kilka minut, jezeli moge cos zrobic w kilka sekund:)

Zaloguj się aby komentować

Generalnie to uważam, że ta #zima by mogła już wykurwiać na śmietnik.
konrad1

To słońce z dziś niech zostanie i niech se będzie co będzie:D

GitHub

No za taką zimę jak w tym roku to podziękuję. Raz na narty pojechałem...

Loginus07

Przez większą część życia byłem zimolubem (bo słońce nie świeciło w monitor). Teraz to ja czekam od miesięcy na taki ciepły, słoneczny dzień by wyjść na rower i łapać witaminę d i doczekać się nie mogę i tylko kolejne trasy na komoocie planuje

GucciSlav

@Loginus07 Mam dokładnie to samo

Zaloguj się aby komentować

#ciekawostki z #finlandia w czasie zimy, oprócz odśnieżania i posypywania dróg kruszywem/drobnymi kamyczkami, służby drogowe "frezują" lód na nawierzchni drogi.

Muszę powiedzieć, że taki frez widziałem pierwszy raz w życiu. Robią to wszędzie na lokalnych drogach, na których jeżdżę. Robi to też nasz podwykonawca odpowiedzialny za utrzymanie dróg na budowie.

#zima #drogi

Zdjęcia robiłem dzisiaj. Od wczoraj jest odwilż więc "frez" może nie do końca wyraźny na foto.
fce751a8-817a-4a48-9e7e-487109f7e370
a6d7ce08-e252-49d2-989d-98dd97068b33
SuperSzturmowiec

xd za dużo pieniędzy mają

Opornik

@jarezz pomysł ciekawy tylko czy to coś daje? Ciekawe jak robią żeby nie uszkodzić prawdziwej nawierzchni.

jarezz

@Opornik generalnie do traktora z tyłu jest przyczepione urządzenie, które te frezy tworzy. Bardziej nawet forma z ciężarem, bo nie zauważyłem żadnego wałka transmisyjnego podczas pracy.

Hakamairi

@jarezz fin mi też polecił buty ice bug z nakładką Z kolcami. Tam ogólnie bywa mega ślisko na chodnikach, a samochody z oponami z kolcami to standard

jarezz

@Hakamairi sam nakładki z kolcami mam na butach. Na kołach też kolce. Lodu tutaj wszędzie pełno.

Zaloguj się aby komentować

Następna