Odgruzowałem dziada...cały w pajęczynach, rączki z ogniskami pleśni. O dziwo nic nie stuka, nic nie piszczy. Chyba pojadę na jazdę próbną.
#rower
4ac7c83b-3ab1-46fa-ab2d-3a47f6e6950f
zZzrRryYyTyYy

ta rama wygląda jakby 10 latek mógł ją zgiąć czy złamać

razALgul

@zZzrRryYyTyYy na szczęście tylko tak wygląda...

Kronos

@zZzrRryYyTyYy Jak jest ze stopu o wysokiej wytrzymałości to się zdefekujesz a nie zegniesz, najwyżej na spawie może puścić.

emdet

@zZzrRryYyTyYy pan chyba nie widziałeś starej stalowej ramy

Byk

Kup ubezpieczenie na życie i OC

Kiedyś jeździłem takim złomem z ogniskami rdzy na widelcu, rdza prawdopodobnie uratowała mnie... Nie wyrobiłem przy zjeździe z dużego wzniesienia i przywaliłem w drzewo w kształcie litery V. Widelec się złamał, przejął energię i dzięki temu nie przeleciałem przez kierownicę i nie zaklinowałem się w drzewie.

razALgul

@Byk u mnie nie ma rdzy nigdzie, wrrrrrrróć...na śrubkach od odblasków jest 😛 spokojnie, nie rozwalę się. Ja już jestem nauczony pokory do roweru...

VonTrupka

Zazdroszczę silnej woli i wiary.

Ja to swojego biorę na serwisowanie od tygodnia.

Już nawet raz wyciągnąłem ... ale schowałem po 5 minutach bo niechęć odczułem do grzebania przy tym.


No, ale jak sobie człowiek kety nie przeczyści i nasmaruje, to się będzie męczył (´・ᴗ・ ` )

razALgul

@VonTrupka zależy co masz za rower. U mnie więcej trwało wyciąganie, niż samo czyszczenie. Regulować nic nie musiałem (na szczęście).

VonTrupka

@razALgul mało kręciłem w zeszłym roku, muszę wszystko poczyścić, wyregulować przeciepki, hamulce nastawić. Kurzu tyle, że nie wiem jaki kolor bazowy ma koło xD

nie, dopóki wszystkiego nie poustawiam po 3/4 roku przerwy, to się nawet nie będę wkurzał że przerzuty łapią jak ja grypę zimą <_<

razALgul

@VonTrupka ten stał rok w szopie, więc syfu było dużo. No ale jak rozumiem Ciebie, jak jest nawał rzeczy do zrobienia, to się nie chce. Ja liczyłem, że będę musiał coś poprawiać dzisiaj, ale się udało, że nie trzeba.

razALgul

@VonTrupka potraktuj rower, jako dodatkowy tag do #pompujwpoprzekziemi 😁

VonTrupka

@razALgul szukałem już wszelkich możliwych rodzajów motywacji

nawet schłodzone, cziorne piwsko mnie nie zmotywowało

wolałem siedzieć w ogrodzie i napawać się słoneczkiem, niż zrobić choćby 1 obrót kluczem


wiem ile będę musiał czasu na to poświęcić i ile mnie to nerwów będzie kosztowało, dlatego od razu czuję niemoc

Natomiast jakbym miał to odwalić po łebkach, ciach trach i można jechać, to moja pedantyczność na to nie pozwoli. Przejeździłem tak z miesiąc i stwierdziłem, że jazda na niesprawnym w pełni sprzęcie to większa udręka niż powód do radości.

W ogóle to zachodzę w łeb jak się ludzie mogą tak męczyć na rowerach, w ogóle nie dbając o stan tego na czym jeżdżą. Ale to mnie nie powinno dziwić, bo dosyć często pomagam kumplowi mechanikowi i widzę jak dbają o swoje samochody właściciele. Ludzie sobie nie zdają sprawy że sprzęt w kiepskim stanie stanowi zagrożenie nie tylko dla zdrowia a co gorsza nie tylko dla nich samych.


Ot, właśnie pisząc to przypomniałęm sobie jak znajomy na majówce pożyczył rower od sąsiadki.

Wyjebał w jakieś krzory jadąc z jakiegoś wzniesienia bo hamulce były niesprawne (☞ ゚ ∀ ゚)☞


Ja podziękuję. Swoje już wystarczająco przefrunąłem żeby jeszcze mieć z tyłu głowy natrętne myśli odbierające fun, gdy trzeba podjechać pod dość stromy kawałek wiedząc że przerzuty słabo łapią, albo mieć na wpół sprawne hamulce które jako tako łapią po płaskim.

Problem w tym, że ja nie przepadam za jazdą po płaskim a do tego twardym (´・ᴗ・ ` )

razALgul

@VonTrupka ja też wolę lasy... Ja sobie za młodu mocno głupi ryj rozwaliłem na rowerze, tak że pamiętam dopiero czwarty dzień w szpitalu. Ale rower na którym się rozbiłem. Mmmmmm miodzio. Miałem kolegę, który je robił. Miał dryg i możliwości. To była podróba BMW, nawet nie winie kolegi że coś zepsuł. Jechaliśmy go dostawać i on mówił, że mam ostrożnie jechać, a najlepiej prowadzić. Nie posłuchałem i złapałem zębami krawężnik. Od tamtej pory również mam pedantyczne podejście do całego osprzętu w rowerze.

Moja motywacja jest natomiast patrzenie w lustro i jak widzę te patyczki, zamiast nóg, to czuje że muszę się ruszyć. Wolę żeby sylwetka miała proporcje. Skoro i tak obaj walimy te pompki, to może spójrz na to pod takim kątem. Jeden dzień wkurwu na robotę, a później to już tylko sama przyjemność.

VonTrupka

@razALgul nic tak nie pompuje łyd jak 35km na mtb w ostępach leśnych (ง •̀ᴗ•́)ง


>Skoro i tak obaj walimy te pompki, to może spójrz na to pod takim kątem. Jeden dzień wkurwu na robotę, a później to już tylko sama przyjemność.


ale serwisowanko to jest dopiero początek udręk, czubek góry lodowej.

Potem trzeba będzie wsiąść na te koło i kręcić kilometry ლ(ಠ益ಠლ)


ehhh (╯︵╰,)

razALgul

@VonTrupka no tak...człowiek sam sobie gotuje taki los...

VonTrupka

@razALgul czego to się nie robi dla szeroko pojętego zdrowia


i sążnistego bólu dupy podczas rozruchowego kręcenia korbą po raz pierwszy w sezonie (☞ ゚ ∀ ゚)☞

razALgul

@VonTrupka aaaa, no tak. Jutro będę cierpiał 😛

Zaloguj się aby komentować