Czytam sobie "Żar. Oddech Afryki" Dariusza Rosiaka. Fajny reportaż, trochę nieaktualny, bo napisany 15 lat temu, ale z drugiej strony to jest Afryka, więc zbyt dużo się nie zmieniło xD Nawet dyktatorzy w niektórych krajach nadal ci sami.

Dla mnie najciekawsze były powody biedy i zacofania Afryki. Co prawda na początku Rosiak pisze (załączam ten fragment na zdjęciu), że to Europejczycy są źli, bo mają poczucie wyższości i wysyłają Afryce żywność (nie wiem o co mu tu chodziło), a murzyni są szczęśliwi - ich życie to śpiew, życie to taniec.
Czyli to samo marudzenie co w Pocahontas, że Europejczycy są chciwi i nie wiedzą czemu wilk tak wyje w księżycową noc, no debile naprawdę.  

No ale im więcej autor zwiedza krajów, tym bardziej zaprzecza swojej własnej tezie. 
W Senegalu pisze, że Afrykanie nie są przedsiębiorczy i zapobiegawczy, bo nie ma tam zim, więc nie trzeba robić zapasów, można żyć z dnia na dzień. Poza tym dla nich najważniejsza jest rodzina, z którą trzeba się wszystkim dzielić. Więc nie ma co rozwijać biznesu, bo zaraz przyjdą bracia i kuzyni po hajs.
Kolejne było Zimbabwe - rozwijało się prężnie, szczególnie rolnictwo, bo biali byli właścicielami wielkich farm. Ale przyszedł jakiś dyktator i ogłosił, że za wszystkie grzechy białych czarni mogą przejąć ich ziemię no i się posypało. Bezrobocie wzrosło do 80%, a inflacja do pierdyliarda procent.
Ghana jeszcze lepsza - jako kolonia brytyjska mieli elegancką administrację, sądownictwo, czarnego prezydenta i parlament, potężny eksport kakao, złota itd. Po wyjściu Brytyjczyków 8 lat wystarczyło żeby Ghana zbankrutowała.

Jestem w połowie książki i na razie wszędzie jest korupcja, rozwarstwienie społeczne, wojny plemienne i wieczne narzekanie na białych i kolonializm.
c3d01ec5-b2f3-4a2c-9de0-80554f2a34b5
90696dc1-72f3-4e30-a55e-2594f6f86417
slawek-borowy

W temacie bardzo mi weszła do głowy lektura "Dziękujemy za palenie" - skupia się głównie na problemach z pomocą dla Afryki i patologiach jakie rodzi, się napisana barwnie i soczyście, bywa zdumiewająca, do tego można oficjalnie za darmo pobrać z sieci :)


o tutaj:

https://www.pah.org.pl/app/uploads/2017/09/2017_A.Leszczynski_Dziekujemy_za_palenie-1.pdf

HolenderskiWafel

@slawek-borowy dzięki poczytam, może potem już zupełnie przestanę pomagać xD tak jak już nie wrzucam cyganom/bezdomnym pieniędzy po tych wszystkich kampaniach. A tego leszczyńskiego chyba kojarzę z Ludowej historii Polski, o ile to ten sam gość

pszemek

@HolenderskiWafel co do szkodliwości wysyłania żywności, to jednym z najprostszych sposobów utrzymania i zarabiania jest rolnictwo, a weź się z tego utrzymaj jak co roku przyjeżdżają paczki z darmową żywnością.


UNICEF np się chwalił, że pomoc żywnościową produkują na miejscu, z lokalnych produktów, co raz że pomaga lokalsom przez rozwój rolnictwa, a dwa, że jest tańsze niż przywożenie konserw z Ameryki.

HolenderskiWafel

@pszemek no można by przestać wysyłać, ale to taka terapia szokowa, trochę ludzi umrze z głodu a potem się może ogarną. Tym bardziej że żywność wysyła się tam (chyba) gdzie jest głód

Kahzad

@HolenderskiWafel jeżeli lubisz te klimaty to polecam Mariana Brandysa "Śladami Stasia i Nel" oraz "Z panem Biegankiem w Abisynii"

libertarianin

Jak sami się nie ogarną to nic z tego nie będzie. Tak jak z socjalem wszędzie. Ghana, Zimbabwe czy np. RPA to tylko kilka przykładów.

madhouze

@HolenderskiWafel w 2014 podróżowałem z plecakiem po Kenii.

Co zauważyłem, to niesamowita liczba leserów. Mężczyzn w sile wieku, leżących dosłownie gdzie popadnie. Nie wiem jak oni to robili, ale głowę często opierali sobie o kamień, albo plastikową butelkę i żując khat, tak spędzali całe dnie.

Z drugiej strony, równikowe słońce nie wybacza i o 12 każdy ruchu to niesamowity wysiłek.

Mam taką teorię, że jednak temperatura ma duże znaczeniem na pracowitość ludzi. W naszych szerokościach geograficznych, musiałeś dokonać niesamowitego wysiłku, żeby przeżyć zimę, w Afryce tego trudny ponosić nie musiano, więc potrzeby egzystencjalne ograniczyły się do minimum,.w ramach oszczędności energetycznej.

HolenderskiWafel

@madhouze no to by było dobre wyjaśnienie, bo sam kolonializm to trochę mało. W Europie wpływ temperatury na pracowitość widać po Grekach :)

Ale z drugiej strony Amerykanie na południu też mają upały, albo Hindusi, a jednak ambicja żeby coś osiągnąć była silniejsza

tschecov

@HolenderskiWafel mój ulubiony cytat:

"Pytam, dla­cze­go w Kenii lu­dzie mor­du­ją się w tak okrop­ny spo­sób.


– Wszę­dzie lu­dzie się mor­du­ją, gdy w grę wcho­dzą sprzecz­ne in­te­re­sy, a na do­da­tek li­de­ra­mi po­li­tycz­ny­mi są ma­ni­pu­la­to­rzy.


– Tylko że w Eu­ro­pie lu­dzie się nie mor­du­ją, gdy w grę wcho­dzi po­li­ty­ka. My or­ga­ni­zu­je­my wy­bo­ry i sza­nu­je­my ich wynik – od­po­wia­dam.


– Czy aby na pewno? – pyta i kiwa z nie­do­wie­rza­niem głową. – A w Ir­lan­dii Pół­noc­nej kto się mor­do­wał na­wza­jem? Za­ła­mu­jesz ręce nad tym, że teraz w Kenii gwał­ci się ko­bie­ty, be­stial­sko mor­du­je dzie­ci, pali się ludzi w ko­ście­le? A co ro­bi­li biali w Ju­go­sła­wii? Prze­cież to nie czar­ni wy­mor­do­wa­li Żydów, tylko naj­bar­dziej kul­tu­ral­ny naród w Eu­ro­pie. Chcesz po­wie­dzieć, że wy nie macie w swo­jej na­tu­rze skłon­no­ści do be­stial­stwa? A może po­zby­li­ście się go przez ostat­nie pięt­na­ście lat od czasu rzezi w Ju­go­sła­wii?


Nie wiem, co mu od­po­wie­dzieć."

HolenderskiWafel

@tschecov mamy różne złe skłonności ale:

- mordujemy się na poziomie narodów a nie plemion (jak w jakichś prymitywnych czasach)

- mordujemy się na wyższym poziomie technicznym, mamy samoloty i artylerię, bardziej zaawansowane taktyki i strategie

- IIwś była dawno temu, po niej nauczylismy się, że współpraca między krajami (UE, NATO, ONZ) ogranicza wojny

- IRA to terroryzm, to jest inne zjawisko, mała skala w porównaniu z wojnami

- Jugosławia, szczególnie Serbia (i Rosja) to są właśnie mentalnie kraje trzeciego świata, nie zaliczajmy ich do Europy

Zaloguj się aby komentować