#filmy

60
4273
Zaczałem film na Amazon Prime, wyglądał dobrze, ciekawie zrobiony (efekty wizualne), a pozniej sie stało:

W 1890 (na oko po ubraniach) statek wypływa z Warny - Bułgaria do Londynu
Da radę płynąć jedynie przez Istabuł - daleko, ale można.
Przypadkowo w Warnie znalazl sie murzyn, który jest lekarzem i astrologiem (oooo), ale chce wyruszyc z załogą do Londynu.
Nie chca go bo murzyn pewnie ale i tak jakoś uda mu sie załapac na rejs...

Po wypłynieciu przypadkiem, na pokładzie pojawia sie jakas kobieta, ktora jest chora.
Lekarz murzyn powiada ze musi robic transfuzje krwi. (wtf)
Na pokladzie jest ze 13 osób lecz lekarz transfuzje jedynie robi ze swojej krwi i to codziennie.

Dalej nie wytrzymalem, no kurwa poziom jakości narracji pozwolil mi isc spac z zapytaniem.
Do kogo sa te filmy adresowane. Powaga, co to jest?

Jutro wam dokoncze jak obejrze co było dalej

#filmy #jebacpis
#amazon
32153419-6b27-44a9-b2dc-6d31bd78635b
em-te

@kotos yhm, a co z grupą krwi?

AndzelaBomba

@kotos widzę, że kolejne quality podczepianie się pod znaną franczyzę z ogromem fanów (Dracula)

d.vil

@kotos żona zapodała do poobiedniej sjesty, obejrzeliśmy na raty. Straszny gniot, szkoda czasu.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Siema,
Dziś w #piechuroglada kupa.
----------
Tytuł: King Arthur: Legend of the Sword
Reżyseria: Guy Ritchie
Moja ocena: 1.5/5

Po śmierci króla, tron Anglii przejmuje jego brat, wprowadzając rządy terroru. W międzyczasie Artur, prawowity spadkobierca korony, nie będąc świadomym swojego pochodzenia, dorasta w zamtuzie, wyrastając na przywódcę lokalnego gangu. Pojawienie się magicznego miecza wprowadza w ruch serię zdarzeń, których efektem ma być uwolnienie Anglii od tyrana.

Wyjdę na pana marudę, ale trudno: ten film był tak głupi, tak niesamowicie idiotyczny, że głowa mała. Ja rozumiem, że to miało być przygodowe kino, ale żeby było przynajmniej wciągające, interesujące, żeby był jakiś punkt zaczepienia... A tu jakieś dziwne przyspieszenia fabuły, sceny z dupy, wkurzający i chaotyczny montaż. Antypatyczny bohater, którego za cholerę nie da się lubić, bez względu na jego historię i "rozwój". Aktorsko mega średnio, żeby nie powiedzieć źle, i tylko Jude Law jakoś się jeszcze starał. Efekty komputerowe słabe i strasznie męczące, zwłaszcza przy scenach walk, które miały być chyba tymi momentami "WOW!", a wyszły tak, że chciało mi się rzygać. Ogólnie dramat i w sumie szkoda szczempić ryja, tylko muzyka dawała radę. Oglądając takie obrazy utwierdzam się tylko w przekonaniu, że Hollywood to ogromna maszyna do prania pieniędzy, bo nie wierzę, żeby tej produkcji przyświecał jakikolwiek inny cel. Nie polecam nikomu. No dobra, dwunastolatkom powinno się spodobać.

#filmy #kino #recenzja #przygodowy
1e8f3c4a-517e-4dcc-9575-02c6fa589c84

Zaloguj się aby komentować

Sekretne życie Waltera mitty

Obejrzałem z polecenia @macgajster
Mam film, który mnie dużo dał w temacie fantazjowania "na jawie". Wiedz jednak, że fantazja czy wobraźnia to nic złego i możesz jej użyć na różny sposób. Mnie wyobraźnia pomaga np. w rysunku technicznym 3D. Zanim narysuję już mniej więcej wiem jak to będzie wyglądało. Jeśli nie jesteś techniczny możesz spróbować rysować, malować, pisać, tworzyć muzykę, ogólnie jakąś sztukę. Ten film to Sekretne życie Waltera Mitty

Początek jest świetny po prostu samotny chłop w średnim wieku z nudną pracą, któremu spodobała się kobitka(rozwódka mająca syna) z innego działu i próbuje do niej zagadać przez portal randkowy, oraz ich magazyn został przejęty idzie wszystko w stronę online i będzie dużo zwolnień. Z motywem laski z pracy mogę się utożsamiać bo przez 3 lata ani razu się nie odezwałem do dziewczyny z klasy, która mnie się podoba. Jest błąd na stronie bo nie może odklikać tej babki to dzwoni do obsługi klienta i tam mu facet tłumaczy, że musi cały profil wypełnić np. rubrykę "gdzie byłem:" na co Walter mu, że " nigdzie nie bywam raz może na wyjeździe służbowym" z tym też mogę się utożsamiać. Ten ziomek z obsługi będzie się przewijał do końca filmu prowadząc rozmowy o życiu bohatera a z czasem nawet się spotkają na żywo w potrzebie. Tez obsługi jest spoko i miał fajną koszulę, może to pokazuje, że trzeba czasem mieć komu się wygadać.

Walter nie zawsze był jaki był za młodu jeździł na desce miał irokeza, jednak jego tama dość wcześnie zmarł to ten poszedł do pracy. Pasja w nim została bo uczył sztuczek syna koleżanki, oraz jest scena gdy po malowniczym krajobrazie jeździ na desce.

Głównym problemem do połowy akcji jest to, że wkręcam się w film do momentu gdy są wstawki z fantazjowania a te są strasznie żenujące, że muszę robić przerwę by je rozchodzić a po 3 zacząłem pomijać. Może być ten mechanizm że nam się wydaje że jest super natomiast inni odbiorą to za dziwactwo. Ja może czasem po prostu na lekcjach się wyłączam w ten sposób, ale na szczęście się nie zdarzyło to gdy ktoś do mnie mówił.

Motywatorem to pchnięcia akcji jest to, że Cejrowski nie przesłał zdjęcia na okładkę do ostatniego numeru gazety co jest dużym problemem. Lubił Waltera to też przesłał mu portfel z hasłem czasopisma jednak najważniejszego zdjęcia nie ma. Cejrowski jak to on nie ma telefonu a Walter stwierdza, że wyrusza go szukać na Grenlandię bo tam doprowadziły go poszlaki z innych zdjęć w czym pomogła kobitka z pracy. Wtedy z filmu o smutnym chłopie w średnim wieku zamienia się w przygodówkę, pokazując piękno Islandii oraz Grenlandii a kończąc się w Himalajach.

Koniec podróży mnie wzruszył bo Walter ma jeszcze rozmowę z chłopem z portalu randkowego bo uzupełniał profil o podróże został tam gwiazdą jednak stwierdził, że to nic nie warte i skasował konto. Cejrowskiego udało się znaleźć, podczas którego oglądali rzadkiego górskiego tygrysa a zdjęcia nie zrobili tylko cieszyli się pięknem natury. Zdjęcie było w portfelu, który w ferworze emocji Walter wyrzucił a Cejrowski skomentował" teraz to mi przykro" po czym jest ładna scena gdy grają z tubylcami w piłeczkę.

Film skończył się dobrze zdjęcie trafiło na okładkę chociaż bohater nawet na nie nie sporzał portfel zostawiła mama w Waltera, która jak to mama wszystko wiedziała od początku, ale jak opowiadała o tym Walterowi to ten się wyłączył. Walczyłem z sobą by się nie popłakać na koniec bo z koleżanką pójdzie na przedstawienie jednak po zobaczeniu okładki nie wytrzymałem i łzy mi leciały strumieniami.
#filmy
f3c20c29-610e-442b-a935-a9d1073d1c0c
Hoszin

mam na liście do obejrzenia, muszę zacząć nadrabiać trochę te filmy.

Zaloguj się aby komentować

Grzebałem na dysku i znalazłem listę 50 ulubionych filmów. Lista jest subiektywna i nie uważam, że są to najlepsze filmy. Niektóre się nie zmieściły, bo nie chciałem, aż tak powielać gatunków. Nie uważam się za żadnego kinomana - raczej za zjadacza popkultury, stąd głównie mainstream.

#filmy
530ddbcd-f85b-4b68-a1d6-1006fcd4179e
DiscoKhan

@Olmec nie ma Od Zmierzchu Do Świtu ://


No i najlepszej adaptacji komiksu w ogóle - Sin City.

cotidiemorior

@Olmec ło panie, chyba lubimy to samo, od chińskich kopanin i porytych rzeczy typu Oldboy, przez Czekoladę, Amelię i Grand Budapest Hotel, po amerykańskie kino rozrywkowe w najlepszym wydaniu. Pora nadrobić to czego z tej listy nie widziałem.

SuperSzturmowiec

tak na szybko skromna moja lista ulubionych filmów, reżyserów, aktorów, będzie brakować któregoś z gatunku bo nie umiem się zdecydować xD

Reżyser - Fritz Lang

Horrory/aktor - Bela Lugosi

Animacja dla dzieci - Król Lew 1994r. - z sentymentu - pierwszy film na którym byłem w kinie

Animacja dla dorosłych - Dziewięć żywotów kota Fritza

Dramat/psychologiczny - Lot nad kukułczym gniazdem


Najlepszy film - ciężko wybrać który ale napewno któryś w reżyserii Fritza Langa

Zaloguj się aby komentować

Żem po 12 latach przypomniał sobie Dystrykt 9, no i teraz robi takie samo wrażenie, a nawet większe, jestem trochę zaskoczony, że na filmweb to ma tylko 7,1/10

#filmy
0bec9e90-c151-4c79-9aee-d7aa3a07d85d
Budo

@smierdakow District 9 i Arrival to jednej z moich ulubionych sci fi o kosmitach. Ale krewetki i tak są kłamliwe.

superhero

@smierdakow kręcą drugą część, mają przylecieć koledzy krewetek

Zaloguj się aby komentować

Jako że odżywiać należy nie tylko ciało ale i „duszę” to poszukuję filmu, może być free :)
Film jest z 1959 roku, ma tytuł „Serengeti darf nicht sterben” w Polsce występował jako „Serengeti nie może umrzeć”.

Nie wiem jakie dać tagi :/

#filmy #piractwo #kiciochpyta
Dybala

@Astro Ten Kein Platz für wilde Tiere (1956) też oglądałeś?

Zaloguj się aby komentować

Siema,
Uwaga, uwaga, klasyk w #piechuroglada
----------
Tytuł: Jaws
Reżyseria: Steven Spielberg
Moja ocena: 3/5

W nadmorskim kurorcie dochodzi do brutalnych ataków rekina ludojada. Rozwiązania kryzysowej sytuacji podejmuje się szeryf, który w związku ze zbliżającym się sezonem wypoczynkowym będzie musiał zmierzyć się nie tylko z olbrzymim drapieżnikiem, ale także z miejscową władzą.

Historię morderczego rekina oraz główny motyw muzyczny znałem jak większość od dawna, głównie z różnego rodzaju parodii czy nawiązań. Chciałem się jednak przekonać, czemu ten film wywarł tak duży wpływ na popkulturę. Czy obraz z lat 70. będzie w stanie zaciekawić współczesnego widza, oglądającego go bez okularów nostalgii? Otóż jak najbardziej. Styl reżyserki Spielberga - jego ustawianie aktorów, gra planami, zbliżenia na twarze - zwyczajnie bronią się po wielu latach, choć mają w sobie coś teatralnego. Posługuje się on jednak obrazem w sposób jasny i klarowny, prowadzi widza niemalże za rękę przez całą fabułę, nie pozwalając mu się zgubić. Niektóre sceny, zwłaszcza od momentu wypłynięcia na polowanie, trącą lekko myszką, ale nie w sposób zniechęcający. Rekin wygląda świetnie - krążą legendy o tym, ile krwi napsuł on ekipie filmowej, ale w finalnym obrazie tego nie widać (a przynajmniej nie tak bardzo). Końcówka trochę mi się dłużyła i chyba przeszkadzało mi, że ton filmu zmienił się z thrillera na przygodowy, a wrażenie to potęgowała zwłaszcza muzyka i postać oceanologa, którą z chęcią bym wyciął albo znacznie ją ograniczył. W każdym razie uważam, że jest to dzieło, które w dalszym ciągu można uznać za interesujące i warte zobaczenia. Polecam tym, którzy do tej pory (jak ja) zastanawiali się, czy warto w te szczęki wskoczyć.

#filmy #kino #recenzje #thriller
5d772c70-cd42-4cec-9c1f-9cccb6a10562
UmytaPacha

@Piechur kurczę myślałam ostatnio by nadrobić

Piechur

@UmytaPacha Śmiało, tylko ostrzegam, że jest mała szczypta czegoś, co może podchodzić pod gore

UmytaPacha

@Piechur bez obaw, na widok krwi i tak zawsze spuszczam wzrok xD

RACO

Jest błąd w tytule. Powinno być JEWS

Piechur

@RACO Do tej produkcji jest inny plakat.

7024327e-8076-4def-bcfc-e32e011742f5
RACO

@Piechur tego oczekiwałem

Felonious_Gru

@Piechur nudne to jak flaki z olejem

Piechur

@Felonious_Gru Mi się podobało ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ No, ta końcówka trochę zepsuła film, ale poza tym ok.

Felonious_Gru

@Piechur ale wiedz, że to nie był prawdziwy rekin?

4d119d06-dd19-49d5-bc1c-6a8badb0b510

Zaloguj się aby komentować

Jestem kinomanem. Chyba mogę tak siebie określić po obejrzeniu ponad 1500 filmów (od jakiegoś czasu już nie liczę). I nie narzekam, iż dzisiejsze kino jest woke, netflixowe czy zwyczajnie mierne jakościowe. Każdy sam wybiera gatunki, które ogląda i można z łatwością szukać poza platformami streamingowymi. Tak też uczyniłem i przez ostatni niemal rok chodziłem praktycznie na wszystko, co było wyświetlane w kinach - zarówno na blockbustery, jak i kino niszowe czy zwyczajnie trafiające do - teoretycznie - bardziej wymagającej publiczności. I chyba zaczynam rozumieć. Problemem nie są polityki dużych firm - problemem jest brak dobrych historii. Dzisiejsze kino mnie nie zajmuje, a scenariusze są nudne i rozciągnięte w czasie. Bohaterowie są skonstruowani w taki sposób, iż nie czuję do nich sympatii, ani awersji. Nie interesują mnie - nie potrafię się z nimi identyfikować. Nie potrafię odnosić realiów przedstawionych w kinie do własnych przeżyć czy otaczającej rzeczywistości. Dialogi są wyłącznie zapychaczami, pozbawionymi polotu i błyskotliwości. Cierpimy na deficyt dobrych historii. I nie odnosi się tylko i wyłącznie do kina nowego nurtu. „Irlandczyk” nie zbliżył się nawet do najlepszych filmów Scorsese. „Przemytnik” Eastwooda to naciągana wydmuszka, która nudziła niemiłosiernie. Dlaczego „Buntownika z wyboru” oglądam z przejęciem i nie chce opuścić choćby jednej sceny, a premiery kinowe ostatniego roku męczyły mnie czasami tak bardzo, że odliczałem czas do końca? W którym momencie kino przestało dotykać duszy? Nawet historie wybitnych postaci, jak Oppenheimer, to zlepek kilku wątków, które nie łączą się w spójną całość, a żaden z nich nie wybrzmiewa w pełni. Chyba jedyny film ostatniego roku, który został nakręcony z tym starym, kinowym sznytem, to „Biedne istoty”. Nawet Azjaci zawodzą na całej linii i ich produkcje, które według mnie zawsze wybijały się znakomitym i nieprzewidywalnym scenariuszem, teraz są takie… No nijakie. Co według Was stało się z kinem? A moze wyolbrzymiam albo nie umiem znaleźć filmów, które by przemówiły? Jestem ciekaw Waszego zdania.

#filmy #kino
Man_of_Gx

@Sergio Wg mnie koszt produkcji filmu jest tak duży że ryzyko klapy finansowej spowodowanej kontrowersjami zawartymi w filmie powoduje kastrowanie przez producentów wszystkiego co nadaje charakter czy to postaciom czy samej fabule a co ciekawsze scenariusze z tego samego powodu w ogóle nie trafiają do produkcji.

Oprócz tego żyjemy w czasach deficytu uwagi więc nikt nie ma odwagi opowiadania historii w której część wątków nie jest wyłożona kawa na ławę.


Gx

pseudoplatanus

@Sergio Po kryzysie finansowym 2008r zmieniła sie polityka Hollywood do filmów zauważyłeś że od tego momentu ideologia jest obowiązkowa przedtem filmy były ambitny chciały czegoś nauczyć teraz to wpychanie lewizny a druga sprawa to chyba jim Carrey powiedział że internet wykończył wypożyczalnie DVD a platformy strimingowe przejęły rynek i dyktują swoje zaniżone standardy dla murzynów z niskim IQ

offca

@Sergio u mnie na liczniku grubo ponad 2k i już od dobrych kilku lat mało co oglądam, nawet Diuna wg mnie zostala nakręcona po macoszemu.

Zaloguj się aby komentować

Następna