Witam w tę piękną, słoneczną niedzielę!
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad jednym tematem, czy aby nie jestem trochę dziwny w jednej kwestii. Moja różowa trochę się ze mnie czasem nabija ale generalnie już przywykła.
Otóż, gdy idę na posiedzenie, zwłaszcza rano, zawsze biorę ze sobą kawę. Czy to nie jest Waszym zdaniem dziwne #pytanie ? Czy ktoś z tagu #srajzhejto też może ma taką przypadłość? Uważam, że jedzenie to byłaby przesada, ale kawka to chyba nic strasznego?
#rozkminy
qdco

Otóż, gdy idę na posiedzenie, zwłaszcza rano, zawsze biorę ze sobą kawę. Czy to nie jest Waszym zdaniem dziwne #pytanie ?


@Moose Otóż nie, to nawet w ogóle nie jest pytanie.

Moose

@qdco w złym miejscu wstawiłem hashtag

Jarem

@Moose Nie mnie oceniać. Ja nie biorę tylko dlatego, że po zrobieniu kawy jest dla mnie zbyt gorąca żeby od razu ją pić.

Moose

@Jarem ja wręcz przeciwnie. Do kawy dolewam trochę zimnego mleka, żeby od razu była gotowa do picia. A z racji tego, że posiedzenie u mnie trwa długo, po wyjściu kawka byłaby zimna

Analnydestruktor

@Moose jesteś o krok od stwierdzenia: obiad to przesada, ale kanapkę można przekąsić...

Moose

@Analnydestruktor chyba do tego zmierza, w końcu to moje królestwo i jako monarcha ja mówię, co można

Analnydestruktor

@Moose dokładnie, tylko nie oczekuj poparcia, bo to nie jest normalne Ty wyznaczasz sobie granice

Zaloguj się aby komentować