755 + 1 = 756
Tytuł: Uciekinier / The Running Man Rok produkcji: 1987 Kategoria: Akcja / Satyra Reżyseria: Paul Michael Glaser Czas trwania: 1h 41m Ocena: 6/10
Dostępny na: Netflix
Typowe kino akcji lat osiemdziesiątych.
Nie ma tu wiele logiki, sensu, drugiego dna, metafor czy symbolizmu. Jest za to Arnold kontra reszta świata, wymachiwanie piłami łańcuchowymi, strzelanie miotaczem piorunów, palenie żywcem oraz eksplozje. Jeśli właśnie tego się spodziewasz, to się nie rozczarujesz.
Fabuła: W niedalekiej przyszłości (lub w jakimś równoległym świecie w uniwersum Idiokracji) polityka penitencjarna działa tak, że potencjalni skazańcy mogą być umieszczani na arenie teleturnieju, gdzie muszą przemierzyć jakiś dystans, aby odzyskać wolność. Oczywiście nie jest to łatwe, bo do gry wchodzą także łowcy, których to zadaniem jest wyeliminowanie uczestnika. Zaczyna się zatem młócka - ku uciesze wiwatującego tłumu. Głównym bohaterem jest policjant wrobiony w morderstwo (nie mogło być inaczej).
Opinia: Powiem szczerze, że myślałem, że będzie gorzej. Film broni się swoją groteskowością oraz wszechobecną przemocą. Arnold rzuca rześkie hasła tuż przed wyżynaniem swoich oponentów, ma także urodziwą towarzyszkę niedoli. Wszystko to kompletny banał, który daje trochę frajdy podczas seansu. Czasem potrzeba odpoczynku od ambitniejszych produkcji.
Co ciekawe - w tamtych czasach za nic mieli sobie jakieś ograniczenia wiekowe, więc sporo jest absurdalnej przemocy, która jest mega zabawna. Jako przykład wklejam link do klipu, w którym Arnie po podpisaniu kontraktu wbija długopis w plecy agenta. XD
https://youtu.be/vQ93RLxHcjI?si=RB_bf0Z8-e6bfIXw
Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app
#filmmeter #filmy