1456 + 1 = 1457

Tytuł: Archipelag GUŁag Autor: Aleksandr Sołżenicyn Kategoria: literatura popularnonaukowa, reportaż Format: audiobook Liczba stron: 1728 Ocena: 8/10

Archipelag GUŁag – monumentalna praca słynnego pisarza i myśliciela Aleksandra Sołżenicyna, poświęcona więzienno-obozowej martyrologii narodu rosyjskiego i obywateli innych republik ZSRR i krajów, łączy w sobie elementy powieści, autobiografii, reportażu, wspomnień świadków i uczestników. Dzięki tej książce, opublikowanej w Paryżu w latach 1973-1975, świat poznał prawdę o łagrach i skrywanej przed opinią publiczną części historii ZSRR.

Krótki opis dla formalności - myślę, że książki nie trzeba przedstawiać.

Faktycznie monumentalna praca. Mnogość postaci i nazw miejsc jest wręcz przytłaczająca. W trakcie słuchania musiałem robić sobie przerwy na czytanie bądź słuchanie czegoś innego. Mając jednak na względzie cel autora, jaki przyświecał przy pisaniu tej książki, jest to zrozumiałe.

Akcja ciągnie się jak sinusoida. Szczególnie w pierwszej części. Miejscami ciężko oderwać się od lektury, by za chwilę słuchać cały rozdział o tym samym. Jednak wśród tego natłoku przemyśleń można często znaleźć perełki, nad którymi warto dłużej sie zastanowić. Ocena wysoka głównie ze względu na te przemyślenia oraz wartość, jaką książka wniosła do historii.

#ksiazki #bookmeter #czytajzhejto

546c2a0c-3f11-499c-b19d-e69ce102b174

Komentarze (8)

owczareknietrzymryjski

@mahoney coś ci się rozjechał wpis

mahoney

@owczareknietrzymryjski Co masz dokładnie na myśli?

fonfi

@mahoney pewnie to, że coś znaki nowej linii wszamało i wszystko się zlało

e3f49bc1-8920-4bae-8bd0-66e4de53bcd7
mahoney

@fonfi Faktycznie. Z aplikacji mobilnej wygląda wszystko elegancko, więc nie widziałem problemu.

Niestety czas na edycję minął.

fonfi

@mahoney Tak edytory mobilny i przeglądarkowy się trochę ostatnio rozjechały...

pawel-4

Przeczytałem całą lata temu. Moje dzieciństwo przypadało na koniec komuny. Prawda jest jedna. Rosjanie to naród skur...ynów.

deafone

@mahoney ojciec mojego sąsiada to ledwo przeżył, pozdrawiam Pana Mietka

Zaloguj się aby komentować