Korci mnie by wrócić na #linux
Lata 2005 - 2012 leciałem na openSUSE z KDE i naprawdę dobrze to wspominam, ba, nawet tęskniłem za Amarokiem i widgetami, które nie zawieszały explorera.
Na #windows 7 wróciłem przez przymus korzystania z Excel + Solver, bo niestety OpenOfice czy LIbreOffice nie dawał rady. Potem przeszło na 8, 8.1, Windows 10 w sumie też był OK, ale ten nowy Win11 to jakiś k⁎⁎wa dramat, laps mi muli tak jakbym miał Celerona 400 MHz i 64 MB RAM. A mam 48 GB!!!
Jakoś na dziesiątkę nie chcę wracać, już mnie wkurza MS, a na pewno od 2012 roku Linux rozwinął się na tyle, że wszystko chyba pójdzie natywnie. A co potrzebuję:
-
Office 2024 (nie 365, zwykły box bez onedrive) przez Wine czy Proton czy coś tam, sory wyszedłem z obiegu i nie ogarniam teraz emulatorów.
-
GOG (Homm3, Diablo 1 z devolutionsX, ale mogę bez tego i diablo 2 i inne stare gierki jak DukeNukem3D)
-
CS 1.6 RevEmu
-
Steam (CS2)
-
MegaSync
-
LibreCAD albo inny darmowy do podglądu plików DXF
Ale zastanawiam się czy nie zrobić sobie dualboot czy windowsa nie odpalać przez Vbox, bo czasem tak raz od wielkiego dzwona chcę np. zdebloatowac Xiaomiego przez adb, forscana odpalić albo inne coś co - w mojej głowie - zrobię tylko na windzie.
Laps to leciwy już Dell Precision 7710 i7 6820 z grafiką radeon, a planuje zainstalować Mint albo zwykłe Ubuntu.
Ktoś wie jak powyższe programy zadziałają pod linuxem?