Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

🎁 4. edycja #rozdajo na #ksiazki pod patronatem #kzp! 📘

Weź udział

Live is life - how profound! 🫠


#szkolastandard - ciekawostki językowe (głównie j. ang.) oraz tłumaczenia anglojęzycznych artykułów, zapraszam do obserwowania


#angielski #jezykangielski #ciekawostki #nauka

6fba3c18-212e-41a0-b850-affe4c687b49

Zaloguj się aby komentować

Byl taki czas, ze pracowalem ok 1,5r na statku, ktory byl zakontraktowany przez holenderska marynarke wojenna. Takie widoki codziennie z rana i zeby bylo smiesznie - smiali sie, ze ich mw jest taka mala, tak malo statkow i takie zlomy.


Na naszym statku testowali nowe technologie, glownie AUV ( autonomous underwaer vehicle), ktore w przyszlosci mialy byc stosowane na okretach.


Jako ciekawostke dodam, ze bylem pierwszym obcokrajowcem, ktory dostal prawilna przepustke do jednostki od ichniejszego ministerstwa obrony narodowej. Kazali mi oddac, ale no wiecie, zgubilem


Holenderzy zyli tam jak paczki w masle, praca pon-pt 8-16, a w covidzie bodajze wt-czw. Czesto w weekendy grill i piwko. Generalnie bardzo fsjna armosfera, duzo mlodych ludzi, mozliwosci rozwoju i wyboru sciezki kariery.


Okrety wyplywaly rzadko, a jak juz sie to zdarzylo to zawsze byly jakies jaja. Czasami plakalismy ze smiechu, jak np. odplywali z wylozonym trapem na nabrzeze. Zeby bylo smieszniej to bylo tam po 10 osob na dziobie i rufie i chyba tyle samo na mostku podczas manewrow, gdzie na wielkich statkach sa po 3-4 osoby.


#barteknamorzu #statki #marynarz

a40a7afe-cc74-477e-956b-8f88a8831c4e
LucMef

@bartek555 jak nie? "autonomous UNDERWEAR vehicle" że jakie gacie tam testowali? już za bardzo wolność im uderzyła do głowy zdaje się

bartek555

@LucMef sami zboczency w tej marynarce.


A tak na powaznie to byla jedna laska, ktora chciala mnie zbalamucic. Po imprezie musialem kabine zamykac, bo za klamke szarpala…


Baby w wojsku to nic dobrego.

Macer

@bartek555 szczury lądowe nie rozumiejo o co chodzi w plywaniu.

to co robiles na tym statku w zasadzie?

Zaloguj się aby komentować

Gladiator, który odrzucił wolność


W rzeczywistości w odróżnieniu od powielanych mitów, gladiatorzy nie zawsze walczyli aż do momentu swojej śmierci, a szkoły gladiatorów rzadko przyzwalały na pojedynki na śmierć i życie z powodu bardzo dużych kosztów wyszkolenia takiego wojownika. Wielu gladiatorom udało się wywalczyć wolność poprzez wygranie wielu walk, wtedy gladiator mógł otrzymać rudis (otrzymywany po przynajmniej trzech latach walki), czyli drewniany miecz, który symbolizował koniec życia, jako gladiator i rozpoczęcie nowego już, jako wolny człowiek. Jednak jak się okazuje nie wszyscy tą wolność wybierali i niektórzy z nich ponownie stawali na arenie.


Jednym z największych nazwisk wśród gladiatorów starożytnego Rzymu był Flamma, choć oczywiście nie było to jego nazwisko, a raczej tylko przydomek bojowy, który oznaczał „Płomień”. Przed rozpoczęciem kariery gladiatora był syryjskim żołnierzem, który został schwytany i w bardzo szybkim tempie znalazł się na arenie. Walczył, jako secutor – półnagi wojownik uzbrojony w gladius, krótki miecz oraz drewnianą tarczę. Jego najczęstszym przeciwnikiem był retiarius, czyli sieciarz wyposażony w harpun lub trójząb, sztylet oraz sieć. Flamma był bardzo dobrym wojownikiem, o czym świadczy jego grób znaleziony na Sycylii. Z epitafium, które zostało mu ofiarowane przez jego kompana i towarzysza broni Delicatusa możemy dowiedzieć się, że stoczył 34 walki, z czego w 21 udało mu się odnieść zwycięstwo, w 9 wywalczył remis, a 4 starcia honorowo przegrał, a więc oszczędzono mu wówczas życie. Walczył zawzięcie przez około trzynaście lat, zyskując ogromną sławę, podczas całej swojej kariery czterokrotnie wręczano mu rudis, a więc zwracano wolność. Gladiator jednak za każdym razem odrzucał ofertę życia, jako wolny człowiek i zawsze wracał na arenę. Dożył wieku trzydziestu lat, kiedy śmierć go wreszcie dopadła i poległ w walce.


Nie jest wiadome, dlaczego Flamma czterokrotnie odrzucił ofiarowaną mu wolność, której tak wielu gladiatorów pragnęło. Przypuszcza się, że skusiły go do tego nagrody ofiarowane za zwycięstwa oraz zdobycie sławy. Jednak jednym z powodów, dla którego ciągle walczył mogła być chęć pokazania charakteru oraz potwierdzenie reputacji jego ludu w wojnie. Rzymianie bardzo marnie myśleli o Syryjczykach uważając ich za przebiegłych tchórzy. Być może Flamma pragnął poprzez odwagę i umiejętności bojowe skłonić Rzymian do zmiany zdania i zyskania uznania.


https://imperiumromanum.pl/ciekawostka/gladiator-ktory-odrzucil-wolnosc/


#rzym #antycznyrzym #imperiumromanum #historia #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #listaimperiumromanum #ciekawostkihistoryczne #ancientrome #wojsko #europa #swiat #militaria #venividivici #qualitycontent #archeologia


--------------------------------------------------------------------------------------


Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na portalu, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie: https://imperiumromanum.pl/dotacje/

64c67483-0f7f-4827-a779-8a89852a8394
Usyrak

@imperiumromanum Fajne!! Nie wiedziałem o tym. Dziękuję

Mowi

@imperiumromanum

Przypuszcza się, że skusiły go do tego nagrody ofiarowane za zwycięstwa oraz zdobycie sławy


No i udało się. Kilka tysięcy lat później @sullaf będzie pił jego zdrowie. Chciałbym tak

krzysztof-grabowski

umarł mając 30 lat, walczył 13, to chłop miał 17 lat jak zaczął i już taki kozak?

Zaloguj się aby komentować

To jedno z najpiękniejszych miejsc jakie widziałem w życiu i jedno z moich ulubionych zdjęć.


Lago di Fusine Superiore to położone przy granicy Włosko-Austriacko-Słweńskiej piękne jezioro, na które trafiłem przypadkiem podczas swojego wyjazdu na Bałkany w 2019. Podróżowaliśmy wtedy busem, dojechaliśmy tu wieczorem kiedy już się ściemniało i nie było dobrze widać okolicy, a rano ukazał nam się taki piękny widok.


Informacje o dojeździe i trochę więcej zdjęć tego miejsca znajdziesz w tym artykule: https://roadtripbus.pl/laghi-di-fusine/


_______


#roadtripbus <- mój podróżniczy tag do obserwowania albo czarnolistowania.


Więcej zdjęć znajdziesz na naszym Instagramie -> https://www.instagram.com/roadtripbuspl/


#fotografia #wlochy #podroze #podrozujzhejto #roadtripbus

e96ea481-4f35-4dc7-b2d2-fd5cf6524e15
MG78

@maciekawski Przecież w artykule jest nawet zdjęcie parkingu ale z tego miejsca, gdzie robione było zdjęcie raczej go nie widać. Parking jest oddalony od tafli jeziora, są tam łazienki w dwóch ładnych domkach, a buda z pizzą o której chyba piszesz (to ta ze zdjęcia?) według mnie nie szpeci (tym bardziej jak robisz trasę wokół jeziora).


Współczuje, że nie trafiłeś z pogodą bo po twoich zdjęciach wygląda, że gdy tam byłeś było bardzo mało wody. Z tego co widzę po zdjęciach opiniach google ludzie wrzucają zdjęcia ze stanem wody podobnym jak u mnie więc na szczęście wszystko wróciło do normy. Sprawdziłem i rzeczywiście teraz parking jest już płatny ale z opinii sprzed 4 miesięcy wynika, że to 4 € / dzień dla samochodów osobowych.

e37a83de-61c0-4b27-9760-6fb270fe09d4
Pawelvk

@MG78 masz może takie zdjęcie bez baby?

MG78

@Pawelvk Tylko poziome te co w artykule

Zaloguj się aby komentować

Pewnie nikt sie nie zastanawia gdzie jest bartek wiec wam powiem, ale najpierw przyblize poprzednie kilka dni.


- wyruszylem z domu w poniedzialek o 14, lot do stambulu po 19.

- 2h przesiadki w stambule i lot do seulu

- w seulu mila pani na imigracyjnym uszkldzila mi paszport, wiec

- po polnocy (czyli juz w srode) wrocilem przez stambul do warszawy, zeby wydobic nowy paszport.

- tego samego dnia o 17 ruszylem do amsterdamu

- tam 2h na przesiadke i wkoncu znowu do seulu


Takze, po kolejnych 12h lotu witam was serdecznie ZE STAMBULU, BO K⁎⁎WA W POLOWIE DROGI MIELISMY JAKIS PROBLEM TECHNICZNY i zawrocilismy.


Zaraz zobaczymy co dslej, bo mozliwe ze wrocimy do Amsterdamu xD


#podroze #barteknamorzu

25aaa467-fb7e-464b-9a56-1873eb598764

Zaloguj się aby komentować

Oglądając Makłowicza z Glasgow dowiedziałem się jakim stosunkowo młodym odkryciem jest cukier z buraków. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, szybko zgłębiłem temat i wrzucam tu krótka historię cukru buraczanego dla takich niewiedzących jak ja.


PS: wiecie dlaczego u nas nie uprawia się trzciny cukrowej? Ja wiem bo mi kiedyś @myoniwy powiedział jak byliśmy na spacerze. Mianowicie dlatego, że okres wegetacji takiej trzciny to 14 miesięcy więc przez naszą pogodę sprawa nierealna do ogarnięcia w sposób naturalny.


No więc cofnijmy się do 1575r. Gdzie Francuz Olivier de Serres odkrył i opisał w swej pracy Théâtre d’Agriculture że buraki posiadają dużą zawartość cukru, lecz jego obserwacje nikogo nie zainteresowały i temat został zapomniany na kolejne 172 lata.


Jako, że jestem wprawnym matematykiem oblicze to za Was 1575+172=1747 więc mamy rok 1747


Pruski chemik Andreas Sigismund Marggraf zajął się podobnym tematem. Udało mu się wyodrębnić cukier znajdujący się w korzeniach niektórych roślin okopowych, a między nimi burak okazał się najbogatszy w cukier. Jednak i te badania nie wzbudziły niczyjego zainteresowania.


Dopiero jego uczeń, Franz Carl Achard, w 1801 roku uruchomił pierwszą fabrykę cukru z buraków w Kunern (dziś Konary na Dolnym Śląsku). To był początek europejskiej rewolucji cukrowniczej.


Największy impuls rozwojowi cukrownictwa buraczanego dała... A jakże by inaczej! wojna.


W czasie blokady kontynentalnej (1806–1814) Napoleon zakazał importu towarów z Wielkiej Brytanii – w tym trzcinowego cukru z brytyjskich kolonii.

No ale ludzie cukier lubili więc nakazał rozwój upraw buraka cukrowego i produkcji krajowego cukru. W krótkim czasie powstały dziesiątki fabryk, a uprawa buraków rozprzestrzeniła się po całej Europie.


W 1811r Napoleon wydał dekret o uprawie buraków na terenie obejmującym 32 tys. hektarów. Dzięki własnej produkcji cukru Francja miała się uniezależnić od kolonii. Aby wzmóc produkcję zwolnił przemysłowców od podatków przez 4 lata. W 1812 roku Napoleon wydał drugi dekret, z rozporządzeniem o utworzeniu zakładów naukowych zajmujących się procesem produkcji buraków. W 1813 w Passy powstała pierwsza francuska cukrownia.


Tu wtrące tylko, że druga cukrownia po tej z Konar/Konarów hmmm... Powstała u tfu! Ruskich rok później po tej pruskiej w jakimś Aljabiewie.


W XIX wieku technologia rafinacji cukru buraczanego szybko się doskonaliła. Proces stawał się tańszy, a zbiory coraz większe. W rezultacie cukier przestał być luksusem i stał się produktem codziennego użytku.


Po upadku Napoleona, do Europy znowu zaczął napływać cukier trzcinowy w dużych ilościach. Co spowodowało upadek znacznej części powstałych cukrowni, no ale gdy na zachodzie cukrownie zamykano na wschodzie otwierano,w 1826 roku została uruchomiona pierwsza cukrownia w Królestwie Polskim w Częstocicach (obecnie dzielnica Ostrowca Świętokrzyskiego). Chociaż tutaj inne źródła podają, że pierwsza cukrownia na ziemiach polskich była w Klemensowie koło Zamościa w tym samym roku co powyższa czyli 1826r.


W międzyczasie zaczęto krzyżować rośliny tak aby uzyskać lepsze wyniki. Od około 1850 roku produkcja cukru w Europie centralnej na tyle się poprawiła, że zaczęła zagrażać produkcji cukru z trzciny. Wstrząsnęło to ekonomią kolonii, szczególnie ucierpiały Antyle i Brazylia. Okazało się, że w Europie można produkować cukier taniej. Od końca XIX wieku kraje o klimacie umiarkowanym mogły sobie same zapewnić cukier, niezbędny do własnej konsumpcji.


W latach 1800–1900 cukier przestał być rarytasem, stał się artykułem codziennego użytku we wszystkich klasach społecznych. W 1880 produkcja cukru buraczanego przewyższyła po raz pierwszy światową produkcję cukru trzcinowego. W roku 1900 produkcja roczna cukru osiągnęła 11 milionów ton z czego cukier buraczany stanowił 50%. Dziś jest jednym z najszerzej konsumowanych produktów spożywczych i jednym z najtańszych. Produkcja światowa dawno przekroczyła 100 milionów ton rocznie.

Jednak dzisiaj cukier z buraków stanowi około 20% produkowanego cukru na świecie. Tu dodam, że UE jest największym producentem cukru buraczanego, produkuje go 50%


Teraz mała garść dla fanów cyferek.


  • Z jednego hektara buraków cukrowych można dziś uzyskać nawet 10 ton cukru.

  • W kampanii 2024/2025 w Polsce wyprodukowano rekordowe ponad 2,5 miliona ton cukru

  • Średni plon buraków cukrowych w Polsce w sezonie 2024/2025 wyniósł około 67,19 t/ha.

  • Przeciętna zawartość cukru w burakach to 16%

  • Z tony buraków można uzyskać średnio 120-160 kg cukru reszta pozostała po produkcji tak zwane wysłodki to np bdb pasza dla bydła.


Jeżeli ktoś dotarł do końca to się cieszę, przy okazji przepraszam jeżeli są jakieś babole... Robiłem tej artykuł usypiając szczypiorka, mogło mi się coś pomylić


PS: nie wiem czy u Was się uprawia buraki cukrowe, ale ja od małego pamiętam jak jeździłem do rodziny w okolice Mełgwi (za Lublin) i pamiętam te wielkie kopy buraków na skraju pola, wykopane i czekające na transport


#gruparatowaniapoziomu #ciekawostki

bfbca091-a523-4dfa-87e3-b4cf2e44606d

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj napiszę o czymś, co zajmuje najwięcej czasu w pracy analityka chemika: przygotowanie standardów


Zaczynając od początku.


Analiza chemiczna polega (w uproszczeniu) na porównywaniu nieznanego (próbka) z tym co znamy (standard).


Case study:

Mamy próbkę (nie wnikaj od kogo) i chcemy się dowiedzieć czy mamy w niej uran i ile tego uranu w niej jest.

Po przygotowaniu próbki analizujemy ją pod kątem uranu (technika nieistotna w tym momencie) i otrzymujemy określony wynik liczbowy - na przykład "28".


Teraz przygotowujemy standard 1, w identyczny sposób jak próbkę, ale z materiału, gdzie wiemy, że uranu nie ma. Potem przygotowujemy standard 2, gdzie wiemy, że uranu jest 5%.

Analizujemy oba standardy i wychodzi nam, że:

Standard 1 bez uranu daje odczyt - 0

Standard 2 z 5% uranu daje odczyt - 56


Czyli w próbce jest 2,5% uranu.

Całkiem nieźle!


Problem zaczyna się, gdy analizujemy próbkę pod kątem 20 różnych pierwiastków. I kiedy chcemy być naprawdę dokładni. Czasem trzeba przygotować kilka standardów i każdy z nich trzeba zapipetować 20 razy.


Na zdjęciu roztwory mianowane, pipeta 1ml, plastikowa kolba miarowa (kwas HF "zjada" szkło) i moje bazgroły robocze


P.S. zaznaczam, że na potrzeby Hejto wiele kwestii upraszczam i skracam. Na korepetycjach wytłumaczę dokładniej

#analitykachemika

164b1d44-e073-4d29-a6bd-bbaf57e0a479

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj o egzorcyzmowaniu dzieci. Równo z premierą filmu #egzorcyzmypolskie napisałem do Państwowej Komisji ds. Pedofilii prośbę, żeby zbadała procedury dotyczące egzorcyzmowania nieletnich w Kościele katolickim. Jak wiadomo, samych rytuałów nie można nagrywać (chyba, że się jest księdzem Glasem, to wtedy można), a znane opisy egzorcyzmów zawierają liczne elementy przemocy. W dodatku:


Ks. Jarosław Cielecki w rozmowie z ks. Janem Pęziołem opowiada o pięciolatce, która pod wpływem szatana prowokowała go seksualnie. Link: https://youtu.be/ucBsh2ORY2I?t=1824


Ks. Sergiusz Niziński, egzorcysta archidiecezji poznańskiej oraz profesor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, opowiadał mi o dwuletniej dziewczynce znajdującej się pod wpływem diabła. Nasza rozmowa odbyła się bezpośrednio po jego wykładzie pt. „Posługa egzorcysty: jej natura, trudności oraz efekt”. Nagranie: https://youtu.be/qaGHdWtMqT8


Ks. Barnaba Olszewski mówił w wywiadzie, że rodzice przyprowadzili do niego dziecko w wieku 5-6 lat na taką modlitwę. Relacjonuje też, jak znajomy egzorcysta wypędzał diabła z czwartoklasisty (ok. 10 lat), który „kontestował sprawy Kościoła”. Link: https://plus.gazetakrakowska.pl/ojciec-barnaba-olszewski-my-egzorcysci-nie-mamy-cudownej-mocy-za-tym-stoi-kosciol/ar/c1-15957631


Liczni księża bardzo często i chętnie mówią o zagrożeniach duchowych powodujących opętania i zniewolenia dzieci, które rzekomo wymagają potem interwencji egzorcysty. Np. ks. Sławomir Kostrzewa podawał liczne przykłady z bajek, które są skierowane do dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym. W swoich prelekcjach mówił m.in. o dziecku, którego dusza została zanieczyszczona, bo śpiewało piosenkę z „Krainy lodu”. Podobnie zagrożeniem miałby być również rysunek Hello Kitty.


8.02.2023 nadeszła dalece niesatysfakcjonująca odpowiedź ze strony Komisji, którą można streścić słowami: „jak Pan poda miejsce, datę i nazwisko księdza, który zgwałcił dziecko, to możemy to przekierować do prokuratury”. Wierzę, że to wypadek przy pracy, i że gdyby zgłoszenie przyszło drugi raz (np. od stu różnych osób, ze stu różnych maili), to zostałoby potraktowane poważnie. Komisja odbiera wiadomości pod adresami:


[email protected]


[email protected]


[email protected]


Cytaty z ustawy, które mogą być przydatne podczas pisania maila:


„Komisja podejmuje działania mające na celu zapewnienie szybkiej reakcji organów państwa w zakresie zwalczania nadużyć seksualnych” oraz „do zadań Komisji należy monitorowanie działań podejmowanych przez właściwe organy i organizacje”.


Warto zapytać też przewodniczącego Komisji, dra hab. Błażeja Kmieciaka, co o tym sądzi:


https://twitter.com/kmieciak_b


https://www.facebook.com/Błażej-Kmieciak-105825998210595


Adresy do władz UAM, które można pytać, czy to normalne praktyki wśród profesorów tej uczelni:


[email protected]


[email protected]


[email protected]


[email protected]


https://amu.edu.pl/ uniwersytet/wladze


*****


Poza tym w szwajcarskim magazynie Reportagen ukazał się właśnie reportaż o sprawie Ireny. Okładka w załączniku. Tytuł „Auf Teufel komm raus”, co (wg mojej wątłej znajomości niemieckiego) można przetłumaczyć jako „wyłaź, do diabła!”. Dla zagranicznego czytelnika to musi być jeszcze bardziej szokujące niż dla nas, bo u nich takie czary już od dawna się nie dzieją.


Przy okazji bardzo przepraszam, że wciąż nie ogarnąłem tłumaczenia filmu na angielski. Aktualnie mamy napisy przetłumaczone przez DeepL i potrzeba, żeby osoba ze skillem zbliżonym do native to przeczytała i poprawiła. Ktoś miał to ogarnąć, ale ma opóźnienie. To więcej pracy niż się wydaje. Samo poprawianie polskich napisów zajęło mi dużo czasu. Jeżeli mamy tu dobrą duszę, która jest gotowa poświęcić weekend na proofreading, to zapraszam na priv. Chcę zrobić to porządnie.

1e1942bd-d9c0-44d7-b291-7f45211b06e7

Zaloguj się aby komentować

W dwunastym odcinku serii #dyktatorzy chciałbym przedstawić Wam „ikonę” węgierskiego komunizmu - Jánosa Kádára.


KTO: János Kádár (wł. János József Czermanik / Csermanek)


GDZIE: Węgry


KIEDY: 1956-1989


  1. Ur. 1912 w Rijece (dziś Chorwacja, wówczas Austro-Węgry), zm. 1989 w Budapeszcie.

  2. Z pochodzenia był ćwierć-Słowakiem, jego prawdziwe nazwisko brzmiało „Czermanik” (taki wariant pojawia się w księdze metrykalnej chrztu). W węgierskich dokumentach było ono natomiast zapisywane jako „Csermanek”. „Kádár” to z kolei jeden z konspiracyjnych pseudonimów przyszłego przywódcy Węgier.

  3. Matka wychowywała go samotnie (to właśnie po niej, jako dziecko nieślubne, otrzymał nazwisko). Ojca poznał dopiero w roku 1960, a więc gdy był już najważniejszą osobą w państwie. Sam Kádár uważał, że matka miała na niego zbyt duży wpływ – mawiał, że ożenił się dopiero w wieku 32 lat, gdyż nie mógł „oddzielić się” od swojej mamy.

  4.  Kádár nie był „czystym” komunistą. Jego doktryna – zwana żartobliwie „gulaszowym komunizmem” albo po prostu „kadaryzmem” – nie zamierzała powielać bezkrytycznie modelu radzieckiego. Na początku lat 60 Kádár przyzwolił na pewną liberalizację polityczną, pozwolił też na większą wolność słowa, zwiększając rolę opinii publicznej w państwie i zmieniając rolę partii w rozwoju socjalizmu (interpretowaną raczej jako „służba” aniżeli „dowodzenie”).

  5. Można powiedzieć, że „politycznym” ojcem Kádára był w pewnym sensie Josip Broz Tito. To on zaproponował Chruszczowowi, aby na stanowisko I sekretarza Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej powołać właśnie Kádára. Wcześniej rozważano kandydaturę innego ważnego polityka, Ferenca Münnicha.

  6. Kádár miał coś wspólnego z naszym Gomułką – w latach 1951-1954 siedział w komunistycznym więzieniu, gdzie był torturowany jako rzekomy agent obcych mocarstw (zarzucano mu sympatie projugosłowiańskie). W 1952 roku został skazany na dożywocie, ale w lipcu 1954 wypuszczono go, uniewinniono i zrehabilitowano.

  7. Jego pasją były myślistwo (polował z Breżniewem, Fidelem Castro, szachem Iranu Rezą Pahlawim czy królem Nepalu Birendrą Bikram Shah Dev) oraz szachy. Uwielbiał „Przygody dobrego wojaka Szwejka”. Nie cierpiał telewizji. Włączał ją tylko raz w roku – 1 maja – aby obejrzeć relację z obchodów Święta Pracy.

  8. Był chyba jedynym dyktatorem, który będąc u władzy …hodował kury. Przy swojej willi w Budapeszcie kazał wybudować kurnik, sam opiekował się drobiem, gdyż przepadał za świeżymi jajkami.

  9. Zmarł 6 lipca 1989, dokładnie w dniu oficjalnej rehabilitacji premiera Imre Nagya, którego obalono po fiasku rewolucji w roku 1956, a dwa lata później powieszono. Ludzie, którzy w dniu rehabilitacji Nagya byli obecni na sali sądowej, w wielkim podnieceniu podawali sobie kartki z krótkim zdaniem „Kádár nie żyje!”.

  10. W 2007 roku zbeszczeszczono jego grób i …ukradziono jego czaszkę. Do dziś nie wiadomo, gdzie czaszka Kádára (wraz z kilkoma innymi kośćmi szkieletu dyktatora) się znajduje.


Jako że jest dziś piątek, przypominam, że jutro i w niedzielę odcinka nie będzie – trzeba sobie zrobić małą weekendową przerwę. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zapraszam do piorunowania, komentowania i obserwowania tagu #dyktatorzy – za miły odzew bardzo serdecznie dziękuję!


#ciekawostkihistoryczne #historia #ciekawostki

8e3dc3b1-12e5-4657-a838-c88afa675b69

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Trzeci pacjent na świecie wyleczony z HIV. W Niemczech


Po raz trzeci na świecie udało się wyleczyć chorego na raka nosiciela wirusa HIV. Po przeszczepie komórek macierzystych udało się wyleczyć pacjenta zarówno z nowotworu, jak i HIV – poinformowali lekarze Kliniki Uniwersyteckiej w Duesseldorfie na łamach czasopisma naukowego „Nature Medicine”.


https://www.rp.pl/zdrowie/art37997061-trzeci-pacjent-na-swiecie-wyleczony-z-hiv-w-niemczech#Echobox=1677007291


#punktzwrotny #medycyna #niemcy #zdrowie #wydarzenia

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj na Hejto jeden chłop dodał post, że był pracownikiem TVP. Jego ortografia i interpunkcja były wręcz katastrofalne. Na koniec osrau zbrojeu, bo nie podumał, że jak się loguje przez FB, to wszyscy widzą jego imie i nazwisko XD więc skasował konto i posta.


Nie ma chyba bardziej wiarygodnego sposobu na zweryfikowanie się jako faktyczny pracownik TVP z takim IQ.


PS - dodam jeszcze, że wyrażał się o TVP w całkiem dobrym tonie, więc możliwe, że było to ocieplanie wizerunku, a chłop nie był żadnym "byłym pracownikiem więc jestem szczery hehe Kurski robi dobrze", tylko obecnym pracownikiem z IQ typowego pracownika TVP. Imię i nazwisko oczywiście zapamiętawszy :<<<

urodziwyKutak

@Copy ić być toksykiem gdzie indziej

58f5976a-b6ad-4248-96f2-794d8c08fad6
agent_carramba

Nie było to moje ani imię ani nazwisko ( dla tych co będą wątpić - imię przekornie dałem bierzmowane a nazwisko to ksywa) . Konto oraz posta usunąłem nie dlatego że ktoś mnie dojechał. Przeraziło mnie zainteresowanie tematem oraz to że pojawiły się dziwne pytania. Nie chce też mieć problemów. Z firmy odszedłem bo był wobec mnie stosowany mobbing. Czy zgłaszałem? Nie. Wolałem o tym zapomnieć. Przepraszam też wszystkich Polonistów. Pisałem z telefonu i faktycznie nie zredagowałem treści. Odczekam jakiś czas i być może wrzucę raz jeszcze ten temat ale bardziej fachowo opisany. Na razie chciałbym opowiedzieć tu o innych moich zainteresowaniach.

Zdrówka wszystkim życzę

Rzuku

@Copy Może leciał w ciula i podszywał się pod naprawdę istniejącego pracownika

Zaloguj się aby komentować

Sprawdź swój najbardziej piorunowany komentarz na Hejto!


Jeśli chcesz otrzymać odnośnik do swojego najbardziej piorunowanego komentarza na Hejto oraz datę jego dodania - zapiorunuj ten wpis a dostaniesz te informacje jako komentarz do niniejszego wpisu!


#ciekawostki #hejto #hejtoszukaczka

400df340-dd19-40d6-8ebf-cb6dcc51faf8

Zaloguj się aby komentować

Kolega @morrowind wrzucil ciekawy post o kablu podmorskim, to wrzucam nasz umbilical, czyli przewod, ktory laczy dane urzadzenie podwodne (robota) i rownoczesnie sluzy za jego zawiesie, czyli prosto mowiac, robot jest na tym podnoszony i opuszczany. Nasz robot to 20t i 5x7m.


Jak widac jest w srodku wiele zyl, sluzacych do wszystkiego od zasilania przyrzadow po przesylanie sygnalow, np video.


Po stronie zewnetrznej dla ochrony jest 5 warstw kevlaru i warstwa uszczelniajaca. Testowane i zdaje egzamin, bo operator przejechal raz gasienicami po kablu i przetrwal. Kabel. Operator ledwo.


#barteknamorzu #ciekawostki #pracbaza #technologia #marynarz #elektronika

a8a427f2-ba32-4f88-9a36-22286a0784a7

Zaloguj się aby komentować

Korea Północna. Żeby ją zobaczyć... wcale nie trzeba do niej jechać.


Bo chyba lepiej dmuchać na zimne i zwyczajnie nie wjeżdżać do tego państwa. W końcu zawsze istnieje niewielkie i całkowicie zbędne ryzyko nieumyślnego wplątania się w tarapaty. O czym mówię? Choćby o tragicznej historii amerykańskiego turysty, Otto Warmbiera.


Ale do rzeczy.


Przeszło 3 lata temu, miałem okazję być przelotem na krótko w Seulu. Już na miejscu, skusiłem się na wykupienie wycieczkę z przewodnikiem (zdaje się inaczej nie można) do tzw. DMZ, czyli strefy zdemilitaryzowanej pomiędzy obiema Koreami. 


Jednym z punktów programu było m.in. odwiedzenie odkrytego w latach 70 tunelu infiltracyjnego wybudowanego przez Koreańczyków z Północy, celem ewentualnego przerzutu wojska i inwazji na Południe. Teraz - atrakcja turystyczna, ale wtedy potencjalnie ogromne zagrożenie.


Co ciekawe, tuż obok wstępu do tunelu znajdują się sklepiki, gdzie można chociażby kupić... wino z Korei Północnej. Może i drogie, ale za to okropne w smaku. 


Taka ograniczona wymiana gospodarcza to efekt współpracy pomiędzy krajami, mającymi w zamyśle chociaż trochę zacieśniać relacje między sąsiadami.


Do tego te naklejki przedstawiające umundurowanych wojskowych w uroczy sposób. No nie wiem, dla mnie to takie... azjatyckie i niezrozumiałe. 


Innym z elementów wycieczki była wizyta w punkcie obserwacyjnym Dora położonym stosunkowo blisko samej granicy. 


W tamtym okresie jeszcze nie robiłem zdjęć niczym innym, niż telefonem noszonym kieszeni, ale tutaj dodatkowo posłużyłem się... dostępną na tarasie lunetą. I o dziwo nawet udało się złapać ostrość!


Po obu stronach można dostrzec flagi obu państw wywieszone na nieproporcjonalnie dużych i niepotrzebnych w tym miejscu masztach. Chyba że stanowią okazję do ćwiczenia szybkości wspinaczki dla miejscowych żołnierzy


Cóż, obie części podzielonego na dwa narodu nawet i w tak bzdurnym aspekcie koniecznie stają w szranki.


Propaganda po północnej stronie idzie o krok dalej. Wystarczy nieco wytężyć wzrok, by zobaczyć również małe, schludne miasteczko - ale... ustalono, że to miasto-widmo i nikt tam nie mieszka. Może to jakaś nowa forma urbanistyki?


-----


4/x


Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior #bzdeciorphoto


#fotografia #mojezdjecie #podroze #korea #azja #ciekawostki

43b27db1-ca83-441a-814d-617b78874d00
6bd76353-964c-4e4f-a853-c36ee6e45f1a
29201683-e524-4174-b098-708214f82c5e
ca4bba56-d88c-4122-bb73-eac59576fda3
bf36a61f-6211-4068-bacb-ac40a198dbe6

Zaloguj się aby komentować

cześć,


tym razem pozdrowienia z Pragi (może to nie jest najbardziej charakterystyczne miejsce, ale od czegoś trzeba zacząć;)


postanowiłem połączyć spontaniczne nagrania wideo z animacją poklatkową i zrobić z tego jakiś filmik z podróży


efekty będę wrzucał na swój tag: #w8jek


#animacja #tworczoscwlasna #podroze

fb795c30-1643-46a2-a5a6-1b2925d5f936

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować