#wojna

229
18105
Zastanawiam się czy znajdują się w naszej społeczności preppersi/przezorni/foliarze którzy są przygotowani na wypadek "jak to wszystko pie*dolnie". Sam od jakiegoś czasu rozważam stworzenie zapasów na wypadek odcięcia prądu/wody/gazu i tym podobnych zawirowań.
Macie jakieś interesujące patenty?
#wojna #preppers
pokeminatour

Na wypadek "jak to wszystko pierdolnie" wolałbym mieć przygotowany sznur niż broń amunicję i maski przeciwgazowe, akceptuje to że jestem wytworem cywilizacji i jeżeli ona upadnie to zginę razem z nią.


Natomiast na codzień dobrze jest być przygotowanym na jakieś krotkotrwałe incydenty - na dwa tygodnie życia a do tego wystarczy większy zapas tego co je się na codzień, kuchenka turystyczna, woda w baniakach 5 litrowych, worki na śmieci, świeczki/latarki, termofor.

dsol17

@pokeminatour Sznur zawsze musisz mieć jakiś przygotowany. Mniejszy czy większy - no musisz i tyle.Bez sznurków nie da się żyć równie bardzo jak jest problem umrzeć.


Weźmy na to,że ktoś zamiast wodociągu ma studnię. No i super,ale albo musisz teraz wodę wyciągnąć w wiaderku albo spuścić do studni pompę. A na czym spuścisz to wiadro albo pompę panie mądry ? No ?


Sznur może też służyć np. do wspinania się czy asekuracji. Albo do uduszenia biednej sarenki (prawo dżungli jak wszystko pierdolnie - coś jeść trzeba). A to dopiero początek zastosowań sznura.

dsol17

@Merkury Nic wielkiego.


  1. Pamiętaj - w sytuacji kryzysowej nie będziesz Johnem Rambo i wiele rzeczy których nie przewidziałeś pójdzie koszmarnie źle

  2. Patent na prąd: Jeżeli nie będzie wojny atomowej i emp to zestaw akumulator,panel fotowoltaiczny z kontrolerem + przetwornica to jest jakieś źródło prądu.Słabe,ale coś. Gdzieś tam w czasie covida widziałem pomysł jak jakiś Niemiec wpadł na pomysł połączenia starego generatora z grzejnikiem i kotłem żeby zasilać generator holzgazem zamiast paliwem. No ale nie robiłem własnoręcznie tego cudeńka a holz ma to do siebie że brudzi silniki. Alternatywnie trzeba się zaopatrzyć w generator. Przy czym ten prąd to raczej nie po to,żeby lodówkę zasilać.

  3. Odcięcie wody - no tu klasyczne butelki 5l na wodę i tyle. Musisz jednak mieć sensowne źródło wody na dłuższą metę. A właściwie to najlepiej 3 alternatywne.

  4. Filtrowanie wody jest bardzo ważne. Przy okazji jeśli mieszkasz w domu jednorodzinnym to filtr sznurkowy po zużyciu jest fajnym źródłem sznurka.

  5. Żarcie - no trzymam niedużo bo na więcej jak 2 tygodnie mnie nie stać. Zasada jest taka,że musi być dłuższy termin przydatności i okresowa wymiana poprzez konsumpcję przed terminem. Suche rzeczy,makaron itd. Im więcej tym lepiej, jak ci się uda kupić sensowne wojskowe racje czy coś - no to czemu nie. Termin przydatności jest super istotny. I najlepiej też mieć 3 alternatywne źródła z których zdobędziesz ewentualnie tą żywność.

  6. Środki higieniczne - cholernie ważne, gdzieś czytałem o oblężeniu sarajewa,że były istotniejsze dla przetrwania nawet jak żarcie (bo choroby itd)

  7. Ciekawym patentem na suchar jest szuszenie pokrojonego pieczywa w mikrofalówce. Nie próbowałem jednak ile czasu wytrzymają tak wyprodukowane suchary.

  8. Uzbrojenie: bez rejestracji można kupić wciąż broń czarnoprochową i słabsze wiatrówki. Przy czym wiatrówki są za słabe i nadają się z reguły bardziej do odstraszania. Choć sprężynową możesz nielegalnie zmodyfikować żeby miała sprężynę dającą więcej jak to ustawowe 17J. Tanie są również siekiery,maczety i noże do mięsa,ale walka wręcz w razie czegoś to nie jest coś z czego wychodzi się bez ran.

  9. Nie warto zostawać uchodźcą jeśli to nie jest absolutnie konieczne. Swoje otoczenie znasz najlepiej.

  10. Jednak generalnie nie warto zostawać w miastach. Im większe miasto tym gorzej. Miasta w razie wojny lub innej katastrofy są pułapką ze względu na szereg czynników.


W sumie to bardziej jestem teoretykiem jak praktykiem,ale polecam ci Paladin Press i Ragnara Bensona.

Merkury

@dsol17 Standardowy zestaw ale przyznam że temat z holzgazem intrygujący, a i filtr sznurkowy też ciekawy.

dsol17

@Merkury Z filtrem to prosty wynalazek z cyklu : po co się ma zmarnować. Że trochę brudne to to nie ma takiego problemu.


Holz to po prostu wariacja na temat - co tu jeszcze wykombinować oprócz piecyka "rakietowego" jako kuchenki, ale jak mówię - nie składałem jakiejkolwiek wersji to nie wiem. Minus to trzeba mieć do tego suche drewno i potem trzeba by silnik po jakimś czasie czyścić.

Belzebub

Coś niecoś mam i coś niecoś potrafię. Co chcesz wiedzieć?

Merkury

@Belzebub Ogólnie to o czym warto pomyśleć poza standardem w postaci wody/żywności/środków opatrunkowych i higienicznych. Czasami najciemniej jest pod latarnią i myśli się o zaawansowanych tematach podczas gdy w domu brakuje podstawowego radia FM/AM na baterie.

dsol17

@Merkury no to pierwsza podstawowa rzecz - jak gaz z butli gazu mniejszej lub większej to trzeba popatrzeć/dorobic przejściówkę do zapalniczki. Gaz z butli jest w razie długotrwałej wojny czy coś zbyt cenny żeby go marnować na kuchenkę, za to zapalniczka to podstawa podstaw.


A oprócz wody itd to jakaś podstawowa bron i schowki żeby odstraszać rabusiów i żeby ci wszystkiego nie rozkradli.

Podstawowa zasada to o ile można nie trzymać wszystkiego w jednym miejscu i nie polegać na 1 źródle.

Zaloguj się aby komentować

Następna