#kupakontent

0
10
Miejmy nadzieję, że zima będzie łagodna.
Jeśli nie, jest na to sposób.
Tl:dr Pandy tarzają się w końskiej kupie, żeby zmniejszyć odczucie zimna.
+=
Chińscy naukowcy przez dwa lata analizowali i w 2020 opublikowali analizę zachowania Pandy Wielkiej. Konkretnie tego, w jakich warunkach pandy tarzają się w kupie i co musi mieć w sobie ta końska kupa, aby się nadawała do wytarzania.
Fakt 1: pandy najchętniej taplają się w kupie, gdy temperatura na zewnętatrz wynosi między -5C a +15C.
Fakt 2: pandy najchętniej tarzają się w końskiej kupie, która ma mniej niż 10 dni.
W wyniku badań kupy konia ustalono, że przez pierwszych 10 dni od złożenia, w stolcu utrzymują się dwa konkretne związki chemiczne - β-kariofylen (BCP) i tlenek β-kariofylenu (BCPO).
Wyekstrahowano więc te związki i nasączone nim siano podano pandom w ZOO.
Pandy lubiły w nim siedzieć, a nawet się nim okrywać ale to nie było to.
Bardziej inwazyjne eksperymentowanie na pandach nie wchodziło w grę. Wiadomo - Chiny, pandy.
Nakowcy zrobili ekstrakt końskiej kupy konkretnie to z samego BCB i BCPO i spryskali nim myszy.
W wyniku analizy okazało się, że kupowe serum zwiększa u myszy odporność na niskie temperatury. Druga grupa myszy - grupa konkrolna, dla porównania została spryskana solą fizjologiczną.
Kupowe myszy dłużej wytrzymywały w zimnie i nie kuliły się tak, jak te z kontroli.
Teraz wyjaśnienie:
Związki BCB i BCPO wchodzą w reakcje z białkiem TRMP8, występującym w skórze ssaków, którego zadaniem jest informowanie organizmu o zimnie. Białko to jest wrażliwe na przykład na mentol(składnik maści chłodzących)
Związki z końskiej kupy prawdopodobnie w jakimś stopniu blokują termoreceptory także de fecto nie ogrzewają, zmniejszają jednak odczucie zimna.
Źródło: Zhou, W., Yang, S., Li, B., Nie, Y., Luo, A., Huang (2020). Why wild giant pandas frequently roll in horse manure. Proceedings of the National Academy of Sciences, 117(51), 32493-32498.
33e2acd1-6f0a-4c69-9afd-0986b5516ce1
a72969ad-e4a7-4fce-9f80-951d722f6324
gryzli

@Rzona jutro planuje sie podzielic tymi ciekawostkami na spotkaniu w robocie albo wezma mnie za szajbusa albo beda sie smiac , albo jedno i drugie .co ma byc to bedzie. Dzieki za ciekawostke

Rzona

@gryzli obczaj sobie też FB Pani z pszyry.

To moje główne źródło ciekawostek - tzn takie żeby znaleźć temat przed wrzuceniem tu posta.

Ostatnio było o hemipenisach, podwójnej macicy i potrójnej pochwie u torbaczy.

Ja na jutro przygotowałam gadzie hemipenisy.

Dokopałam się do badań, mówiących o tym, samice niektórych gatunków gadów mają hemiłechtaczki. Będzie dużo zdjęć

gryzli

@Rzona panie, nie zdradzaj publicznie swoich zrodel o pochwach i penisach torbaczy wiem wszystko, przygotowywalem ciekawostki na tem temat w robocie tez ...

Zaloguj się aby komentować

Architektura z dupy XD
W dorzeczu Orinoko na terenie Kolumbii i Wenezueli, są podmokłe tereny, które pokrywa przedziwna konformacja mini wysepek ( 0,5 - 5,0 metrów średnicy).
Do 2015 roku nie było wiadomo co to, aż zespół badaczy postanowił się temu przyjrzeć.
Okazało się, że wysepki zrobione są z gówna.
Giga-glizdy mają około 1 m długości i średnicę parówki Tarczyński.
Dżdżownice z rodzaju Andiorrhinus przejawiają ciekawy wzorzec pokarmowo-defekacyjny. Drążą w podmokłym gruncie, a potem tą samą drogą, wracają żeby poodychać i oddać stolec.
W efekcie kał kumuluje się w kopczyki.
Kopczyki z dżdżowniczych klocuszków to koprolity - można je też zaobserwować w przydomowych ogródkach lub na trawnikach.
Dla roślin nie ma mi bardziej odżywczego.
Gówniane wysepki obrastają obfitą zielenią i tadam!

Zachwycające!
Bam! Teraz możecie błyszczeć na imprezach gównianym faktem!
Z FB: pani z pszyry.
Źródło: Zangerlé A, Renard D, Iriarte J, Suarez Jimenez LE, Adame Montoya KL, Juilleret J, et al. (2016) The Surales, Self-Organized Earth-Mound Landscapes Made by Earthworms in a Seasonal Tropical Wetland. PLoS ONE 11(5): e0154269.
ec5744bc-7345-48ae-aa61-5908c6707efa
997e61bf-f53a-4b77-a2a6-1daa6eaebbba

Zaloguj się aby komentować

Siedząc z bratem przed komputerem przypomniała mi się pewna historia
Kiedyś mój kolega jechał samochodem ze swoją dziewczyną i jej ojcem do szpitala kogoś tam odwiedzić. Czuł, że w jego jelitach czai się wielki stolec więc zwolnił nieco pasy żeby chociaż trochę załagodzić parcie. Gdy już podjeżdżali, tata jego dziewczyny mocno zahamował i kolega zesrał się w gacie pod wpływem naporu niedokładnie poluzowanego zabezpieczenia. Z trudem udawał, że nic się nie stało i szybko wyszedł z samochodu. Powiedział pozostałym pasażerom, że chce jeszcze zapalić i żeby poczekali na niego w środku. Gdy to zrobili udał się do jakiegoś małego parku koło szpitala, rozejrzał się wokół, wyjął rękoma całe gówno ze swoich majtów i rzucił pod drzewo. Ręce brudne od sraki wytarł o trawę i poszedł w stronę szpitala. Starając się zignorować ocierający się o jego pośladki kał, podszedł do swojej dziewczyny, która czekała na korytarzu. Już miał siąść gdy nagle poczuł smród swoich własnych fekaliów. Ludzie kręcili nosami i rozglądali się wokół szukając źródła owego swądu. Speszony kolega poszedł do toalety i celem pozbycia się pozostałości kału zdjął spodnie a następnie majtochy. Sytuacja okazała się gorsza niż przewidywał. Nie był w stanie ich opłukać w zlewie - wystrzał był zbyt rozległy. Nie mając innego wyboru wrzucił majtki do śmietnika a korzystając z chwili prywatności zaryzykował obmycie odbytu w umywalce. Na jego szczęście nikt nie wszedł w trakcie. Następnie ubrał spodnie i wrócił do swojej dziewczyny. Gdy tylko siadł ona odrzekła: "odkąd tutaj przyszedłeś to bardzo tu śmierdzi".
f7aeac91-1e32-4d67-981f-d07db5841016
JozefStalin

@pheno żarty o gównie to nadhumor

Zaloguj się aby komentować