#ksiazki
Prószyński i S-ka zapowiada jeszcze jeden dodruk ze Świata Dysku. "Piąty elefant" Terry'ego Pratchetta ponownie w księgarniach od 2 kwietnia 2024 roku. Wydanie w miękkiej oprawie zawiera 336 stron, w cenie detalicznej 45 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.
Sam Vimes jest uciekinierem. Wczoraj był diukiem, komendantem policji i ambasadorem w tajemniczej, bogatej w tłuszcz krainie Uberwald. Teraz nie ma nic prócz wrodzonej pomysłowości i smętnych portek wujaszka Wani (nie pytajcie). Pada śnieg. Jest mróz. I jeśli nie przedrze się przez las do cywilizacji, wybuchnie straszliwa wojna. Ale jego tropem podążają potwory. Są inteligentne. Są szybkie. Są wilkołakami - i już go doganiają.
#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #proszynski #fantasy #terrypratchett #pratchett #swiatdysku
Zaloguj się aby komentować
Tytuł: Zemsta najlepiej smakuje na zimno
Autor: Joe Abercrombie
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: MAG
ISBN: 9788374806640
Liczba stron: 832
Ocena: 6/10
Zemsta najlepiej smakuje na zimno to kolejna opowieść dziejąca się w świecie Pierwszego Prawa. Opowiada ona o Monzcarro Murcatto, która zostaje zdradzona i prawie zabita. Przez następne setki stron opisywane są jej zmagania i zbieranie drużyny, by zemścić się na złych niegodziwcach. No i właściwie to tyle. Fabuła jest prosta, można powiedzieć, że wręcz banalna, a same postacie też dużo do zaoferowania nie mają (z nielicznymi wyjątkami). Wydarzenia w powieści dzieją się po tych przedstawionych w Ostatecznym argumencie, ale bez problemu można czytać bez znajomości poprzednich tomów.
Ogólnie rzecz biorąc, książka jest napisana dobrze, potrafi czasami zaskoczyć, natomiast przez większą część czasu bardziej nużyła. Z takich bardziej interesujących momentów, to na pewno scena z Morveerem, jego uczennicą i Królem Trucizn oraz wątek infiltracji do banku Valint i Balk były czymś, co mnie wciągnęło i zapadło w pamięć. Natomiast reszta to już w większości takie trochę „meh”, chociaż muszę oddać panu Abercrombiemu to, że czasami nawet w najprostszych sytuacjach potrafi całkiem nieźle namieszać i zaskoczyć.
Jak już wspominałem, w poprzednich tomach, głównym fundamentem były przede wszystkim wyraziste postacie, do których człowiek się przywiązywał albo niejako utożsamiał z nimi. Niestety w tej książce bohaterowie budzili u mnie niechęć z Murcatto na czele. Większość z nich była dla mnie po prostu nudna albo ich zachowania były dla mnie irytujące, więc ciężko było mi się wczuć w opowieść. Na szczęście całą sytuację w jakimś stopniu uratowali Nicomo Cosca, Caul Dreszcz oraz Castor Morveer, którzy są najbardziej barwnymi i interesującymi postaciami.
Jeszcze tylko wspomnę, że strasznie mnie drażniła niekonsekwencja w tłumaczeniu. Imiennych (Nazwanych) jeszcze przeżyję, ale na Boga, jak można przetłumaczyć Krwawą Dziewiątkę na krwawy-dziewięć. Przecież to wygląda, jakby było tłumaczone w jakimś translatorze, no, chyba że jest to jakiś zabieg, którego nie jestem w stanie pojąć.
Ostatecznie książka nie była zła, ale nie przekonała mnie do siebie. Niby dalej jest ten sam świat, ten sam charakterystyczny język Abercrombiego, ale coś po prostu tu nie pykło.
Uczciwi ludzie to taka rzadkość, że często bierze się ich za przestępców, buntowników albo szaleńców.
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Ale lecisz z tym Abercrombiem.
Zaloguj się aby komentować
Tytuł: Weźmisz czarno kure...
Autor: Andrzej Pilipiuk
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Fabryka Słów
ISBN: 9788375745610
Liczba stron: 389
Ocena: 6/10
Ech, chciałam się ścigać z @moll w czytaniu o Wędrowyczu ale już mnie za dużo odsadziła. Zasadniczo zgadzam się z jej recenzją tej książki, zwłaszcza w kwestii że jak dotąd najlepsza w serii. Chyba najfajniej się jej słuchało, warsztat autora lepszy. W końcu dowiedziałam się któż to urodził Wędrowyczowi syna. A jeden z ulubionych cytatów z książki (przytaczam z pamięci) to "budynej zdobił miasteczko jak grzyb ścianę". Do pozytywnego odbioru lektury przykłada się lektor, pan Grzegorz Pawlak, który czyta książkę brawurowo.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #literatura #ksiazki #hejtoczyta #czytajzhejto
mi też ta najbardziej podobała się w serii. Może po prostu jest najlepsza
@mortt Na to wychodzi
Zaloguj się aby komentować
Tytuł: Mózg rządzi. Twój niezastąpiony narząd
Autor: Kaja Nordengen
Kategoria: literatura popularnonaukowa
Wydawnictwo: Marginesy
ISBN: 9788365780843
Liczba stron: 240
Ocena: 6/10
Ta książka to zbiór takich dosyć podstawowych informacji o naszych mózgach. Autorka opisuje na początku budowę mózgu żeby w dalszych rozdziałach rozwijać informacje na temat tego jak różne części tego organu odpowiadają za rożne aspekty naszego życia. Treść podana jest w bardzo krótkich rozdziałach, zawierających jednak dość dużo informacji podanych w bardzo przystępny sposób.
Autorka opisuje jak mózg sprawia że pamiętamy i dlaczego z powodu demencji pamięć tracimy, jak to się dzieje że czujemy różne emocje, jak nasz mózg odpowiada za inteligencję oraz kreatywność. A najciekawsze według mnie były informacje tego jak działa nasz mózgowy GPS (mamy coś takiego). W ostatnich rozdziałach dowiadujemy się jak jedzenie wpływa na mózg i vice versa - jak mózg steruje naszym poczuciem głodu.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #literatura #ksiazki #hejtoczyta #czytajzhejto
Zaloguj się aby komentować
Tytuł: Hippolytos uwieńczony
Autor: Eurypides
Kategoria: tragedia grecka
Wydawnictwo: Fundacja Nowoczesna Polska
ISBN: 978-83-288-3205-3
Ocena: 6/10
Prywatny licznik: 20/52 (17 książek / 3 komiksy)
A co zrobi Afrodyta jak Hippolyt pogardzi jej sztuką i będzie sobie spokojnie żył w czystości? No doprowadzi do jego śmierci! A że przy okazji doprowadzi do śmierci Fedrę, to kto by się tym przejmował.
Dramat Eurypidesa przedstawia mit o Hippolycie. Afrodyta sprawiła, że Fedra zakochała się w swoim pasierbie, co doprowadziło ją do samobójstwa. Jednakże w liście oskarżyła Hippolyta o znieważenie łoża Tezeusza. Gdy ojciec dowiedział się o tych oskarżeniach, przeklął syna i wypędził go z domu. Posejdon spłoszył konie w rydwanie Hippolyta, który uległ wypadkowi na skałach. Na początku Tezeusz wydawał się zadowolony z wiadomości o wypadku syna, lecz Artemida objawiła mu prawdę. Ostatecznie dochodzi do pojednania Tezeusza z synem (bo przecież winne jest przeznaczenie). Na koniec Hippolyt umiera.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytamponocach
Zaloguj się aby komentować
Prószyński i S-ka zapowiada kolejne dwa dodruki ze Świata Dysku. "Muzyka duszy" i "Świat finansjery" Terry'ego Pratchetta ponownie w księgarniach od 2 kwietnia 2024 roku. Wydania w miękkich oprawach liczą kolejno 320 i 352 strony, w cenie detalicznej 45 zł za sztukę. Poniżej okładki i krótko o treści.
"Muzyka duszy"
Inne dzieci dostawały w prezencie cymbałki. Susan musiała tylko prosić dziadka, żeby zdjął kamizelkę...
Tak. Ma Śmierć w rodzinie.
Trudno jest normalnie dorastać, kiedy dziadek jeździ na białym koniu i dzierży kosę - zwłaszcza gdy trzeba przejąć rodzinny interes, a jedyny pomocnik mówi tylko po szczurzemu.
A już szczególnie wtedy, kiedy ma się do czynienia z nową, uzależniającą muzyką, która pojawiła się w Świecie Dysku.
Jest bezprawna. I zmienia ludzi.
Nazywana jest "Muzyką z wykrokiem".
Ma rytm i można przy niej tańczyć, ale...
Jest... żywa.
I nie chce ucichnąć.
"Świat finansjery"
Była to propozycja nie do odrzucenia... Kto by nie chciał zarządzać Królewską Mennicą w Ankh-Morpork i sąsiadującym z nią bankiem? To posada na całe życie. Ale były oszust, Most von Lipwig, odkrywa, że niekoniecznie znaczy to: na długo. Główny kasjer jest prawie na pewno wampirem. W piwnicy kryje się coś bezimiennego (a i sama piwnica jest raczej bezimienna). Okazuje się też, że Królewska Mennica przynosi straty. Trzystuletni mag zaczepia jego dziewczynę, a jemu samemu grozi ujawnienie mrocznej przeszłości, choć Gildia Skrytobójców może załatwić go wcześniej. Prawdę mówiąc, bardzo wielu ludzi chciałoby widzieć go martwym. Aha... I codziennie musi wyprowadzać prezesa na spacer. Gdzie nie spojrzy, pojawiają się nowi wrogowie. Czy znajdzie swoje miejsce w tym nowym "Świecie finasjery"?
#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #proszynski #fantasy #terrypratchett #pratchett #swiatdysku
IMO cena jest mocno przesadzona jak za tę objętość i miękką oprawę, tym bardziej że niedawno było wydanie prasowe w twardej po 16 zł... Co prawda inny format, ale mimo wszystko...
W ogóle to już druga podwyżka cen tych książek w ostatnim czasie. Jeszcze niedawno były po 29, potem 35 i teraz 45. Bardzo słabo, bo jakość nie jest najlepsza, książki nie są bardzo duże i to naprawdę zniechęca do kupowania - a szkoda bo Pratchett był fantastycznym pisarzem moim zdaniem... Wydanie Prawdy które kupiłem, już po 35zł, to absolutny skandal, okładka jest dosłownie rozpikselizowana.
Zaloguj się aby komentować
Zdjęcie z tej recenzji https://swiatczytnikow.pl/onyx-boox-note-air-3-c-test-dziesieciocalowego-czytnika-z-kolorowym-ekranem-czytanie-pdf-komiksy-podkreslenia-aplikacje/
#ksiazki #hejtokindleklub
Używam 2.
Głównie do dokumentacji, pisanie po pdfie jest super.
Książki też dobrze się czyta.
No i android robi robotę, outlooka mam zainstalowanego
Używam NoteAir od kilku lat, i świetnia spełni rolę do jakiej go kupiłem- czytanie książek i artykułów z możliwością robienia notatek. Co prawda nie mam porównania do Kindla, ale w mojej ocenie szybkość działania jest ok- nie jest to tablet czy telefon, ale można go płynnie i bezproblemowo używać (szybkość poprawiała się na przestrzeni kilku aktualizacji). Z pisania niewiele korzystam, nie mogłem się przestawić, ale ogółem doświadczenie jest dobre. Największą zaletą jest android, dzięki któremu można korzystać z wielu aplikacji do czytania (również kindle) i wielu metod synchronizacji plików. Jedyna zauważalna wadą dla mnie mógłby być rozmiar- nie jest to czytnik który mieści się w kieszeń, zawsze muszę mieć na niego torbę lub plecak. Niemniej dobrze się czyta na większej powierzchni.
Jesli za 2k jest kolorowy, no to jest to upgrade w tych samych pieniądzach w porównaniu do kilku lat wstecz- czy warto- zależy co się czyta. Wg. mnie jedynie wykresy zyskują na czytelności
@smierdakow nie rozumiem idei kolorowego czytnika kiedy nie ma do tego technologii. Te wyblakłe kolory wyglądają odpychająco. Lepiej kupić tablet jak ktoś potrzebuje... tabletu. I kolorów.
Zaloguj się aby komentować
Tytuł: Biblioteka na Górze Opiec
Autor: Scott Hawkins
Kategoria: horror
Wydawnictwo: MAG
ISBN: 9788367023412
Liczba stron: 416
Ocena: 7/10
Muszę przyznać, że mam trudności z określeniem się wobec tej książki. Właściwie ciężko powiedzieć o czym ona w pierwszej kolejności jest.
Wydarzenia w głównej mierze lecą chronologicznym ciągiem w pewnym amerykańskim miasteczku i jego okolicach. Sam trzon fabuły to jedna wielka niezadana zagadka (nie da się tego rozwinąć bez wchodzenia w spoilery); dzieją się rzeczy dziwne, szalone, niewyjaśnione, straszne i porąbane, ale, o dziwo, jest to napisane w taki sposób, że przez większość czasu nie odczuwa się większego dysonansu. Na plus stworzenie przez autora swoistej mitologii rzeczy faktycznie niepojętych i w istocie niesamowitych, okazjonalny humor, przyjemny w odbiorze styl i gęsta akcja.
Nie mam zielonego pojęcia komu to polecić, ale jeśli szukacie książki zdecydowanie niekonwencjonalnej i szalonej, to ta z pewnością się nada.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #mag @groza #horror #ksiazkicerbera
Czytałem, potwierdzam słowa opa, że jest to pokiełbaszona (historią) książka. We mnie wywoływała skrajne emocje i mimo upływu jakichś trzech lat od przeczytania nadal nie wiem czy mi się spodobała czy nie.
Zaloguj się aby komentować
#fantasy #czytajzhejto #wladcapierscieni #ksiazki #fantastyka #wiedzmin #graotron
https://www.youtube.com/watch?v=YRRWC-FmWLA
Zaloguj się aby komentować
Drugi news / 26.03.2024
Wydawnictwo Zysk i S-ka przedstawia plany dotyczące twórczości Johna Ronalda Reuela Tolkiena w 2024 roku.
Ukażą się:
-
"Historia Śródziemia. Tom 4" - premiera w maju
-
"The Battle of Maldon" - książka niepowiązana ze Śródziemiem
-
"Encyklopedia Śródziemia" - nadal bez konkretnej daty premiery
#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #zyskiska #fantasy #tolkien #srodziemie #lotr
Encyklopedia Śródziemia" - nadal bez konkretnej daty premiery
@Whoresbane chodzi o nowy nakład tej Fostera czy powstanie jakaś druga?
@Oczk Ta ta Fostera wydana kiedyś przez Amber tylko w nowej szacie graficznej, pasujących do pozostałych Tolkienów w Zysku
@Whoresbane no tak, różne wydawnictwa
Zaloguj się aby komentować
Tytuł: Zapomnij o Ziemi
Autor: C. C. MacApp
Tłumaczka: Anna Miklińska
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: czasopismo „Fantastyka"
Liczba stron: 233
Ocena: 7/10
Kolejna powieść przeczytana w „odcinkach” publikowanych w czasopiśmie „Fantastyka”. Z tego, co czytałem, można było wyciąć wszystkie trzy części i samemu złożyć w powieść nawet z okładką, ale trudno jest coś takiego zrobić ze skanami. :')
Ludzkość przestała istnieć. Wszystko przez rasę kosmitów, Vulmotów, która dokonała obliczeń i wyszło, że w dalekiej przyszłości ludzie mogą im zagrozić. Nie chcieli ryzykować i pozbyli się Ziemian. No, prawie - pozostały niedobitki, które rozproszyły się po całej galaktyce. Co najgorsze, przeżyli sami mężczyźni, więc mogą zapomnieć o przetrwaniu swojego gatunku. Tak samo jak o Ziemi, skażonej promieniowaniem radioaktywnym.
Głównemu bohaterowi trudno jest zapomnieć, ale mocno się stara. Jest uzależniony od dronu - lokalnego narkotyku - i przedstawia sobą nieprzyjemny obraz dla oka. W beznadziejnym stanie odnajduje go stary znajomy, który informuje go, że nie wszystko stracone. Inna rasa kosmitów, także podbita i zniewolona przez Vulmotów, zdołała ukryć grupę kobiet. Rozbudziło to nadzieję pozostałych przy życiu mężczyzn, ale oczywiście nie ma nic za darmo - najpierw muszą zebrać flotę i wykonać kilka misji, które pozwolą odwrócić uwagę Vulmotów.
Obawiam się, że z dzisiejszego punktu widzenia ta historia może być nieco sztampowa - w końcu została wydana blisko sześćdziesiąt lat temu. Są intrygi, są bitwy pomiędzy flotami statków kosmicznych, jest (a raczej była) starożytna rasa, która zostawiła po sobie skomplikowaną i trudną w użyciu technologię. Co prawda nie miałem zbyt dużej styczności z space operami, ale ten ostatni motyw widziałem chociażby w trylogii „Mass Effect”.
Bardzo spodobało mi się zakończenie. Byłem przekonany, że historia zakończy się szczęśliwie dla mężczyzn i że odzyskają swoje kobiety, by potem osiedlić się wspólnie na podarowanej im planecie z dala od wrogich ras, ale zostałem mile zaskoczony.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #fantastyka #sciencefiction
Zaloguj się aby komentować
Wydawnictwo Bellona zapowiada dodruk z serii historiografii dynastii. "Medyceusze" Mary Elizabeth Hollingsworth w księgarniach od 29 marca 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie zawiera 536 stron, w cenie detalicznej 69,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.
Medyceusze – fundatorzy najpotężniejszego europejskiego domu bankowego w XV wieku – władali Florencją od 1434 roku. Pod ich rządami miasto rozkwitło, stając się wiodącym ośrodkiem artystycznym i kolebką renesansu. Wtedy tworzyli Leonardo da Vinci, Botticelli, Donatello, Fra Angelico czy Michał Anioł. Ten znakomity ród wydał trzech papieży (Leon X, Leon XI, Klemens VII) oraz dwie królowe francuskie (Katarzyna Medycejska i Maria Medycejska).
Czy ten utrwalony przez wieki wizerunek florenckiego rodu jest prawdziwy, czy może jest to fikcja powtarzana tak wiele razy, że zyskała status faktu? Czy Medyceusze faktycznie byli szlachetnymi mecenasami sztuki i humanizmu? A może, zupełnie jak Borgiowie, byli w rzeczywistości przebiegłymi, niemoralnymi tyranami, nienawidzonymi w mieście, w którym siłą przejęli władzę?
#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #bellona #historia #medyceusze
Zaloguj się aby komentować
Tytuł: Ostateczny argument
Autor: Joe Abercrombie
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: MAG
ISBN: 9788374807470
Liczba stron: 848
Ocena: 8/10
Za wiele do pisania to tutaj nie mam, więc pokrótce - książka nie odbiega w znaczący sposób od poprzednich tomów, dalej mamy na planie głównym ukazane działania wojenne oraz przygody bohaterów z poprzednich tomów, a wraz z nimi ich rozterki, zmagania, a także ich przemiany wewnętrzne. Akcja dzieje się szybko, a wydarzenia zbliżają się ku końcowi. Sam finał uważam za bardzo satysfakcjonujący - dostajemy wielką, ostateczną bitwę, zwieńczoną mistrzowskim pokazem magii, wiele wątków i intryg zostaje wyjaśnionych, a dalsze losy bohaterów, choć nieco naszkicowane, pozostawiają szerokie pole do następnych opowieści. Moim zdaniem troszkę słabsza od poprzedniej części, z uwagi na czasem nudne rozdziały na początku, ale zakończenie to wynagradza.
Generalnie całość (wszystkie trzy tomy) dostarczyła mi masę świetnej zabawy. Panu Abercrombiemu bardzo dobrze wychodzi kreowanie postaci, tętniących życiem, kierujących się swoimi wartościami oraz motywami. Każda z nich jest na swój sposób inna, oryginalna i przede wszystkim nie dająca szansy pomyśleć, że jest ona tylko i wyłącznie wytworem wyobraźni autora.
Fakt ten wzmaga również podejście do świata, a także ironiczny i często wulgarny język, który idealnie wkomponowuje się w ramy dzieła i podkreśla emocjonalność wypowiedzi bohaterów. Prócz tego pan Abercrombie zręcznie wplata tutaj przemyślenia, wartości życiowe czy problemy społeczno-filozoficzne, nad którymi warto czasami się zastanowić.
Natomiast fabuła jak to fabuła, dużo innowacji tu nie ma. To co mi się w niej podobało to, że życie nie zawsze jest sprawiedliwe, a linia między dobrem i złem często jest zatarta.
Cieszę się, że w końcu zgłębiłem się w świat Pierwszego Prawa, który mogę każdemu z całego serca polecić, ponieważ jest to kawał dobrego, wciągającego fantasy.
Ludzie wolą dostać do ręki łatwe kłamstwo, niż z mozołem dociekać trudnej prawdy, zwłaszcza jeśli kłamstwo służy ich interesom.
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Zaloguj się aby komentować
#lotr #wladcapierscieni #tolkien #fantasy #ksiazki #hobbit #ciekawostki
Zaloguj się aby komentować
+ KONKURS: "Vindolanda" (26 marca) -> https://imperiumromanum.pl/konkurs/konkurs-vindolanda/
- do wygrania: 3 egzemplarze książki Adriana Goldsworthy’ego „Vindolanda”
Zapraszam do udziału!
#rzym #starozytnyrzym #ksiazki #historia #imperiumromanum #konkurs
Zaloguj się aby komentować
Wydawnictwo Dolnośląskie zapowiada następne wznowienie Agathy Christie. "Nemezis" ma zaplanowaną premierę na 24 kwietnia 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie liczy 272 strony, w cenie detalicznej 49,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.
Za popełnioną przed laty zbrodnię ukarano niewinną osobę. Niezawodna panna Marple niczym bogini przeznaczenia wkracza do akcji i przemierzając stare angielskie rezydencje, tropi prawdziwego mordercę. Tymczasem zabójca wychodzi z cienia i atakuje ponownie. Czy dosięgnie go w końcu ręka sprawiedliwości?
Jedna z ostatnich powieści Agaty Christie oczarowuje staroświeckim klimatem, a sama autorka udowadnia, że klasyka kryminału nigdy nie straci swego uroku.
#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #dolnoslaskie #kryminal #agathachristie #pannamarple #janemarple
@moll kup
@Whoresbane nie w tym roku xD
@moll Poczekasz aż kolekcja przekroczy 50 książek i wtedy wielki zakup? Rozumiem
Zaloguj się aby komentować
Pana Cogito
z perspektywy tego świata
ten świat
to właściwie tamten świat
ot takie figle teorii względności
to co tu
jest tam
to co tamten świat
tutaj
więc nie wszystko
idzie dobrze
czy Pan Cogito
nie tłumaczył
cierpliwie
że nie należało
podpisywać traktatu
ze złoczyńcą
ani oczekiwać
że dobre intencje
prowokują nieodmiennie
korzystne skutki
ani tysiąca innych
zaleceń ogólnych
i ich szczegółowych zastosowań
więc nadal
sufluje władcom świata
swoje dobre rady
jak zawsze
zawsze
bez skutku
#ksiazki
ten świat
to właściwie tamten świat
ot takie figle teorii względności
to co tu
jest tam
to co tamten świat
tutaj
Herbert a brzmi jak śp Major po lepszej wiadomości
Zaloguj się aby komentować