#dobrewiadomosci

1
13
Kilka miesięcy temu pisałem, że staramy się od 2017 roku o certyfikowanie w natowskiej inicjatywie Artillery Systems Cooperation Activities wraz z naszym systemem dowodzenia TOPAZ. I kilka dni temu po głosowaniu członków zostaliśmy przyjęci!

ASCA to inicjatywa integracji systemu dowodzenia oddziałami artylerii oraz ich oprogramowania dla państw NATO. Państwa-członkowie ASCA mają wspólne procedury prowadzenia ognia i wzajemnie komunikujące się interfejsy środków ogniowych i łączności. W praktyce na wspólnych odcinku frontu oznacza to współdzielenie środków artyleryjskich, żeby wsparcie ogniowe przyszło zawsze na czas.

Certyfikacja do ASCA nie jest taka prosta, trzeba mieć najpierw państwo sponsora, którym u nas były USA, a następnie w praktyce dowieść kompatybilności podczas ćwiczeń. Nas certyfikowali najpierw Amerykanie, a później Kanadyjczycy. Razem z nami i Litwinami, którzy również zostali przyjęci na prawach członka razem z nami jest 15 państw, a 12 kolejnych stara się o członkostwo.

https://www.wojsko-polskie.pl/dgrsz/articles/aktualnosci-w/polska-dolaczyla-do-inicjatywy-asca/

#wojsko #dobrewiadomosci #ciekawostki
9d928f17-10a3-452b-a455-7ff0034921d4
radoslaw-m

Genialnie. Trzymać kierunek

cebulion

Dziękuje bardzo, za ciekawy materiał :)

MostlyRenegade

@TenebrosuS z jednej strony kompatybilność, z drugiej podatność na włamanie/przechwycenie...

Zaloguj się aby komentować

Czy da się "sprzedać" dobry news
Ponad rok temu zacząłem się zastanawiać, czemu w przestrzeni publicznej tak mało jest dobrych wiadomości. Przecież, to nie jest tak, że na świecie dzieją się głównie złe rzeczy, a to czym się otaczamy ma w końcu ogromny wpływ na nasze samopoczucie i odbieranie rzeczywistości.
Zacząłem więc szukać źródła pozytywnych wiadomości z Polski i świata. Szukałem portali, czasopism, kanałów na YouTube. Ku mojemu rozczarowaniu można je zliczyć na palcach jednej ręki. Wtedy postanowiłem zapełnić tę lukę i stworzyć kanał na YouTube "Lepsza Strona Świata".
Minął już rok od publikacji pierwszego odcinka i przez ten czas, dwa razy w tygodniu, wraz z Przemkiem Kubera, przekazujemy naszym widzom tylko to, co naszym subiektywnym zdaniem pozytywne.
Po roku działań zaczęły mnie jednak nachodzić wątpliwości, ponieważ widzów nie przybywa i oprócz stałego grona odbiorców ciężko zwiększyć zasięg. Nie chcemy się broń boże poddawać, bo warto to robić chociażby dla garstki osób, ale czy to znaczy, że my robimy coś nie tak, czy jednak dobre wiadomości nie są tak "klikalne" Jak myślicie
Tutaj link do najnowszego odcinka: https://youtu.be/WbnkbvUn-Tw
#LepszaStronaŚwiata #dobrewiadomosci #wiadomoscipolska #wiadomosciswiat #polska #swiat #youtube #podcast
tosiu

@swiat-wedlug-ludwika-8 generalnie, niezależnie co byscie robili, zasada marketingu jest ta sama.


  1. Najpierw kampania displayowa - cały czas promowanie nazwy czy logo a nie konkretnych treści

  2. Potem promowanie zajawek treści z odesłaniem do całości

  3. Na koniec promowanie konkretnych treści dla zbudowanego już audytorium

ElektrolizatorDwuczlonowy

@swiat-wedlug-ludwika-8

okej, a podpowiesz czemu, czy tak "o"?


W pół godziny filmu o ilu newsach? 5? Za dużo gadania o niczym.

swiat-wedlug-ludwika-8

@ElektrolizatorDwuczlonowy ok, dzięki za opinię

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio parę osób się pytało o źródło dot. tego 8-latka z Virginii. Czemu wiarygodność dobrych newsów jest podważana, jakby się dawało nikłą szansę że coś takiego miało miejsce w naszej rzeczywistości? Teraz wklejam youtuba
https://www.youtube.com/watch?v=AYGGV5WOGps&t=40s
@pokemon @adrian-wieczorek @Mia @pstlmn
https://geekculture.co/virginia-boy-receives-rare-pokemon-cards-after-selling-collection-to-save-his-sick-puppy/
https://www.gamespot.com/articles/8-year-old-sells-his-pokemon-cards-to-pay-life-saving-vet-bill/1100-6492472/
pokemon

w zalewie fake newsów, wszystko trzeba weryfikować, tym bardziej memy i "newsy" z kwejka (na serio, ktoś wyciąga informacje wchodząc na kwejka, serwis ze śmiesznymi obrazkami)?

ciesz się więc, że udało się znaleźć oryginalne źródło i że jednak to jest prawda.

nie mniej, te "rzadkie" karty Pokemon to zestawy warte ledwie 300 zł, dostępne normalnie w sklepach, więc chłopak nie dostał nic rzadkiego, tylko zwykłe sklepowe zestawy. A szkoda

Zaloguj się aby komentować

Ośmiolatek z Virginii chciał sprzedać swoje karty z pokemonami, żeby zebrać środki na leczenie swojego psa.
Historia rozeszła się po siecie i dzięki ofiarności internatów udało się ocalić psa, a chłopcu firma nintendo podarowała zestaw rzadkich kart

e9634ce2-5b66-461e-a7e2-6e28219e74b0
pokemon

a to ciekawe, źródło? chyba że... kwejk jest źródłem XD

pstlmn

Aż się taki klasyk przypomniał:

2043916b-a8b1-4fbd-8faf-7443c598e68b

Zaloguj się aby komentować